Inna pandemia

3989
Milo Logan
Inna pandemia

Trwa inna pandemia, która w dziwny sposób otrzymuje bardzo mało informacji. To szczególnie dziwne, gdy weźmie się pod uwagę, że prawdopodobnie na całym świecie jest co najmniej 1 miliard ludzi i nic nie wskazuje na to, że liczba ofiar spada.

Dotyka młodych i starych, czarnych, białych, żółtych lub brązowych, a zwłaszcza sportowców. Co dziwne, zajęcie się tą drugą, mało znaną pandemią może w dużym stopniu pomóc złagodzić drugą pandemię, tę wirusową.

Pandemia, o której mówię, to niedobór witaminy D i zanim odrzucisz jej nasilenie i powiesz: „Och, czy to wszystko?„Pozwól mi przynajmniej zrobić mój 30-sekundowy skok windy.

Jeśli ta uwaga przynajmniej wpłynie na twój sceptycyzm, zrób sobie przysługę i przeczytaj resztę artykułu, zwłaszcza że w ostatnich miesiącach przeprowadzono wiele nowych badań nad witaminą D.

Promocja windy witaminy D

Istnieje bezpośredni związek między niedoborami witaminy D (lub niedoborami witaminy D, różnica między tymi dwoma terminami jest tylko kwestią stopnia, jak różnica między złym a trochę złym) a wskaźnikami śmiertelności z powodu schorzeń, takich jak rak, choroby układu krążenia i cukrzyca.

Na przykład bez odpowiedniego lub optymalnego poziomu witaminy D limfocyty T nawet nie zakładają spodni, aby walczyć z chorobami zakaźnymi (w tym rakiem lub patogenami, takimi jak koronawirus i grypa). Wyskakują, nie aktywują się. Jakiś wirus lub bakteria może wlecieć do środka i powiedzą: „Obudź mnie, kiedy to się skończy.”

Problem w tym, że bardzo trudno jest utrzymać odpowiedni poziom witaminy bez suplementacji.

Objawy niedoborów lub niewydolności, oprócz anemicznego układu odpornościowego, obejmują bóle mięśniowo-szkieletowe, które są często diagnozowane jako fibromialgia lub zespół chronicznego zmęczenia, osteoporoza, kości, które zbyt łatwo się łamią, słabe lub małe mięśnie, niski popęd seksualny, niski poziom testosteronu, nadciśnienie, podwyższone ciśnienie krwi, dysfunkcja śródbłonka, zespół nagłej śmierci sercowej u sportowców i długa lista innych niepożądanych rzeczy.

I dotyczy to nie tylko zwykłych kanapowych ziemniaków jedzących Doritos. U trzydziestu dwóch procent profesjonalnych koszykarzy stwierdzono niedobór, podczas gdy 47% miało niedobór witaminy D.

Wśród graczy NFL stwierdzono, że 26% brakowało, a 47% miało niewydolność. Niedobory stwierdzono również masowo u pływaków, siatkarzy, zawodników taekwondo, dżokejów, biegaczy i tak, nawet ciężarowców.

Dodajmy do tego meta-badanie, w którym do miski do mieszania wrzucono 23 artykuły na temat witaminy D i stwierdzono, że spośród 2313 sportowców z college'u objętych analizami 56% miało niewystarczające poziomy. Tylko 5% spełniło względnie anemiczne RDA.

Tak więc, jeśli w ogóle byłeś zaintrygowany moją prezentacją w windzie, sprecyzujmy fabułę trochę bardziej.

Co konkretnie robi witamina D dla sportowców?

Jak czasami stwierdza się na tej stronie, witamina D jest w rzeczywistości prohormonem, a nie witaminą. Po spożyciu musi zostać przekształcony przez organizm w aktywną formę, hormon 1,25-dihydroksycholekalcyferol.

Gdy to nastąpi, odgrywa istotną rolę w różnych kluczowych funkcjach, w tym, jak wspomniano, w funkcji odpornościowej, ale także w syntezie białek, funkcji mięśni, czynności układu sercowo-naczyniowego, wzroście komórek, regulacji mięśniowo-szkieletowej i odpowiedzi zapalnej.

Jednak kilka z tych funkcji zasługuje na trochę więcej uwagi:

Witamina D i mięśnie szkieletowe

Kiedy sportowcy mają odpowiedni poziom witaminy D, wykazują lepsze wyniki sportowe. Łatwiej budują siłę i mają mniej kontuzji.

Witamina faktycznie reguluje mięśnie szkieletowe poprzez aktywację ekspresji genów, które modulują wzrost i różnicowanie mięśni, szczególnie włókien mięśniowych typu II. Kiedy występuje niedobór lub niedobór witaminy D, włókna typu II są chudymi drobiazgami. Postaw je na suplementacji, a urosną.

Witamina D również, poprzez „nietranskrypcyjny szlak sygnałowy”, wzmacnia interakcję między miozyną i aktyną (dwoma białkami komórek mięśniowych), dzięki czemu skurcze mięśni są silniejsze.

Mówiąc bardziej ogólnie, optymalny poziom witaminy D zwiększa syntezę białek mięśniowych, wysokość skoku, produkcję ATP i ogólną zdolność wykonywania ćwiczeń aerobowych i beztlenowych.

Witamina D i czynność płuc sportowca

Niski poziom witaminy D silnie koreluje ze zmniejszoną pojemnością płuc. Optymalny poziom witaminy D zapewnia jednak zdrową strukturę płuc, wydolność, optymalną wymianę tlenu i możliwość wykonania zadania bez świszczącego oddechu jak stara maszyna parowa.

Witamina D a serce sportowca

Wydaje się, że istnieje związek - silny związek - między ciężkim niedoborem witaminy D a nagłą śmiercią sercową u sportowców.

Bez odpowiednich poziomów tętnice sztywnieją, a miażdżyca jest pewną możliwością. Twój układ krążenia zaczyna mieć elastyczność taniego węża ogrodowego, który był zbyt długo wystawiony na działanie słońca.

Witamina D a układ nerwowy sportowca

Witamina ma bezpośredni wpływ na poziom serotoniny i dopaminy, które są niezbędne do koordynacji mięśni i uniknięcia zmęczenia. W ciężkich przypadkach brak witaminy D może nawet niekorzystnie wpłynąć na równowagę.

Witamina D i „Doing the Nasty”

Uprawianie seksu nie jest oczywiście domeną wyłącznie sportowców, ale wysoki (wyższy) poziom witaminy może zwiększyć krążący poziom estradiolu, testosteronu, FSH, LH i DHEA u kobiet w ogóle, co logicznie może do nich prowadzić. bycie bardziej orgazmicznym, o ile wszystkie inne warunki, takie jak dobra muzyka „do robienia tego” grająca cicho w tle, są optymalne.

Podobnie, w co najmniej jednym badaniu wykazano, że suplementacja witaminy D znacząco (53.5 nmol / l) podnoszą poziom testosteronu u mężczyzn.

Dlaczego ludzie są ułomni?

Nie chcę wchodzić w zbyt dużą chemię witaminy D i tego, jak się tworzy, ale wystarczy powiedzieć, że otrzymujemy witaminę D z pewnych pokarmów, które jemy, i światła słonecznego. Problem polega na tym, że bardzo niewiele produktów spożywczych, poza wzbogaconymi produktami mlecznymi, jajami, grzybami i wątróbkami tłustych ryb, zawiera go.

Jeśli chodzi o światło słoneczne, każda komórka skóry w ciele zawiera maszynerię do przekształcania światła słonecznego w prekursor witaminy D, który następnie przechodzi dwie hydroksylacje, zanim stanie się aktywny metabolicznie.

Niestety, co zrozumiałe, prawie wszyscy boją się raka skóry, więc większość ludzi stara się unikać wszelkiego rodzaju ekspozycji na słońce. Jeśli wystawią skórę na działanie słońca, często pokrywa ją filtr przeciwsłoneczny o SPF około miliarda.

Jest też zanieczyszczenie, które dodatkowo ogranicza ilość promieniowania UVB docierającego do powierzchni ziemi. Musisz także wziąć pod uwagę kąt padania słońca. Zimą promienie UVB wytwarzające witaminę D nie osiągają szerokości powyżej 35 do 37 stopni (czyli prawie wszędzie na północ od San Francisco, Nowego Meksyku, Arkansas i Północnej Karoliny).

Wreszcie, istnieje okrutny paradoks światła słonecznego / witaminy D. Powiedzmy, że zdecydowałeś się powiedzieć do diabła z rakiem skóry i zrezygnować z kremu przeciwsłonecznego. W porządku, ale każda melanina, którą rozwiniesz, aby uzyskać opaleniznę, w rzeczywistości utrudnia wchłanianie UVB, do tego stopnia, że ​​ciemnoskórzy sportowcy muszą wystawiać swoją skórę na promienie UVB nawet 10 razy dłużej niż sportowcy o jasnej karnacji, aby uzyskać odpowiednią produkcję witaminy D. chodzenie.

Ten fizjologiczny fakt powinien sprawić, że każda rozsądna osoba będzie chciała zwabić Matkę Naturę, aby spojrzała na uroczą petunie, którą właśnie wybrałeś, a następnie przyssać ją, gdy pochyla się, aby na nią spojrzeć.

OK, co muszę zrobić?

Jednym z najstarszych i najbardziej denerwujących tropów żywieniowych jest to, że „wystarczy, że stosujesz zbilansowaną dietę.„Dobra Boomer, wróć do oglądania powtórek starych CSI na Magnavoxie.

To po prostu nie jest takie proste, szczególnie jeśli chodzi o witaminę D. Najmniej ryzykownym podejściem jest uzupełnianie i, jeśli to możliwe - jeśli pozwala na to pogoda, klimat i szerokość geograficzna - regularne wystawianie swojego w dużej mierze nagiego ciała na działanie promieni słonecznych.

Ale nie ma ostatecznego sposobu, aby stwierdzić, czy masz niedobór lub niedobór witaminy D bez wykonania badania krwi, a nawet jeśli wykonałeś badanie krwi, istnieje szeroki zakres opinii medycznych na temat tego, co jest „normalne”.”

Instytut Medycyny (IOM) uważa, że ​​poziom we krwi 20 ng / ml zaspokoiłby zapotrzebowanie 97.5% populacji Ameryki Północnej, niezależnie od etapu życia, ale daje to dużą witaminę FU około 14.5 milionów ludzi, którzy stanowią pozostałe 2.5%.

W każdym razie, aby osiągnąć ten poziom 20 ng / ml, zalecane dzienne spożycie (RDA) wynosi 600 IU witaminy D dla dzieci i dorosłych poniżej 70 lat oraz 800 IU dla osób powyżej 70 roku życia.

Jednak Towarzystwo Endokrynologiczne nie przepadało za tymi liczbami. Wolą, aby ludzie - przynajmniej ci, którzy nie mają odpowiedniego światła słonecznego - przyjmowali od 1500 do 2200 IU dziennie, ale nawet to opiera się na domysłach i nadal może być trochę zbyt konserwatywne.

Większość biohakerów i dietetyków renegatów, w tym ja, uważa, że ​​zdecydowanie powinieneś codziennie uzupełniać witaminę D, nawet bez żadnych jawnych objawów lub korzyści z diagnostycznego badania krwi. Biorąc to pod uwagę, większość z nas uważa, że ​​poziom witaminy D powinien być utrzymywany na poziomie od 50 do 70 ng / ml, ale jak to robisz i jakie ilości suplementacji / światła słonecznego potrzeba, aby się tam dostać, jest wysoce indywidualne.

Moje własne ogólne wytyczne to przyjmowanie od 4000 do 5000 jednostek witaminy D3 dziennie. Należy jednak zachować ostrożność, ponieważ witamina D jest rozpuszczalna w tłuszczach i przylega do organizmu znacznie dłużej niż witaminy rozpuszczalne w wodzie.

Możliwe negatywne skutki uboczne „zatrucia” witaminą D obejmują anoreksję, częste oddawanie moczu, nudności, pragnienie, wymioty i prawdopodobnie zmieniony stan psychiczny i niewydolność nerek, ale aby tak się stało, musiałbyś przyjmować dużo witaminy D lub zbyt dużo suplementu witaminy D przy złych standardach produkcyjnych.

Polecam również poniższe wytyczne dotyczące ekspozycji na światło słoneczne, opracowane przez dermatologa dr. Michael Holick, MD:

  • Pomimo tego, przed czym odruchowo ostrzegają dermatolodzy, opalaj się między 10:00 a 15:00 (kiedy jest najsilniejsze).
  • Jeśli masz ciemną skórę, spędź nawet 30 minut na słońcu. Jeśli masz jasną karnację, ogranicz ekspozycję do 10 minut.
  • Nie używaj kremów przeciwsłonecznych w czasie „opalania”, z wyjątkiem twarzy.
  • Jeśli to możliwe, rób to trzy razy w tygodniu.

Niestety, te wytyczne są dobre tylko podczas lata w Ameryce Północnej lub na szerokościach poniżej 37 stopni w pozostałej części roku.

Cokolwiek jeszcze muszę wiedzieć o witaminie D?

Teraz, gdy mam rozsądną szansę przekonania Cię do przyjmowania witaminy D, muszę Cię ostrzec, że witamina D, niezależnie od tego, ile zażyjesz, nie zrobi tego, co musisz, bez odpowiedniej ilości magnezu.

Wiem, że kładzenie tego na ciebie teraz nie różni się zbytnio od targowania się o cenę nowego samochodu przez kilka godzin, w końcu uzgadniając cenę, a następnie każąc sprzedawcy zaskoczyć cię opłatami za miejsce docelowe, opłatami stanowymi i lokalnymi, i koszt powłoki podwozia, o której myślałeś, że jest bezpłatny. Przepraszam. Jest niezbędne.

Witamina D nie może być metabolizowana bez wystarczającej ilości magnezu. Bez niej witamina D po prostu kręciłaby się jak włóczęga przed 7-Eleven, prawdopodobnie prowadząc do wyższego poziomu wapnia i fosforanów, co mogłoby prowadzić do wielu konsekwencji fizjologicznych i metabolicznych.

Przypadkowo, a może nie przypadkowo, większość Amerykanów, szczególnie sportowców, również ma niedobór magnezu, więc może być tak, że niedobór magnezu jest winowajcą lub przynajmniej jednym z winowajców tego, co uważamy za niedobory witaminy D.

Sugeruję robienie tego dobrze i przyjmowanie co najmniej między 400 a 500 mg. magnezu dziennie. Witamina D i Twoje ciało będą Ci za to wdzięczne.

Źródła

  1. American Osteopathic Association: „Niski poziom magnezu sprawia, że ​​witamina D jest nieskuteczna: do 50 procent populacji USA ma niedobór magnezu.„Science Daily. Science Daily, 26 lutego 2018 r.
  2. Masum Canat i wsp., „Niedobór witaminy D3 jest związany z dysfunkcją seksualną kobiet u kobiet przed menopauzą”, International Urology and Nephrology, listopad 2016, tom 48, wydanie 11. str. 1789-1795.
  3. Aya Mousa i wsp. „Suplementacja witaminy D zwiększa stężenie adipokin u dorosłych z nadwagą lub otyłością”, European Journal of Nutrition, tom 59, strony 195-204 (2020).
  4. Pilz S i wsp. „Wpływ suplementacji witaminy D na poziom testosteronu u mężczyzn”, Horm Metab Res. Marzec 2011; 43 (3): 223-5. Epub 10 grudnia 2010.
  5. Mirian de la Puente Yague i in., „Role of Vitamin D in Athletes and their Performance: Current Concepts and New Trends”, Nutrients, 23 lutego 2020 r.

Jeszcze bez komentarzy