Gdybyś miał jedno oko otwarte podczas zajęć z nauk ścisłych, prawdopodobnie słyszałeś o efekcie placebo.
Według Wiki placebo to „symulowane lub w inny sposób nieskuteczne z medycznego punktu widzenia leczenie choroby lub innego stanu chorobowego, mające na celu oszukanie odbiorcy.„Efekt placebo polega na tym, że nawet jeśli dana osoba wzięła coś, co miało być„ medycznie nieskuteczne ”, placebo nadal dawało pozytywny wynik.
Chociaż siła efektu placebo może się znacznie różnić między badanymi, koncepcja jest nie mniej uzasadniona i jest powszechnym efektem w medycynie przy stosowaniu środków przeciwbólowych, akupunktury, a nawet zabiegów antyalergicznych. Co ciekawe, efekt placebo może wystąpić nawet wtedy, gdy badani świadomie otrzymują placebo w porównaniu z osobami, które w ogóle nie otrzymują żadnego leczenia.
Pozwól mi to wyjaśnić. Nienawidzę terminu efekt placebo. Samo słowo `` placebo '' ma silne negatywne konotacje, przywołując obrazy pozbawionej skrupułów firmy próbującej oszukać nieszczęsnego konsumenta.
Podczas treningu imponujące wyniki są często lekceważone, mówiąc „to był tylko efekt placebo”, tak jakby wyniki były z tego powodu mniej realne.
O wiele bardziej wolę ten termin efekt wiary. Sugeruje to, że to wiara badanego spowodowała prawdziwe fizjologiczne zmiany w organizmie. Jest to potężna i pozytywna (i prawdziwa) koncepcja, którą należy dokładniej zbadać i przyjąć.
Książka Biologia wiary przez dr. Bruce Lipton zwrócił mi na to uwagę. dr. Lipton był biologiem komórkowym w Stanford i jego badania wykazały, że między innymi komórki macierzyste mogą przekształcić się w tkankę mięśniową lub tłuszcz w zależności od środowiska, w którym zostały umieszczone.
Książka Liptona jest pełna ciekawych pomysłów, ale dla mnie są dwa bardzo ważne punkty:
Te ostatnie znamy już intuicyjnie. Jeśli Twój domowy telefon dzwoni o 16:00, jeśli zdarzy ci się być w domu, twoja reakcja fizjologiczna jest prawdopodobnie minimalna. Twoje tętno i poziomy hormonów pozostaną zasadniczo niezmienione.
Ale jeśli telefon zadzwoni o 4 rano, jaka jest teraz twoja reakcja? Stres jest taki sam - dzwoniący telefon - ale twoje postrzeganie tego stresu może spowodować kaskadę bardzo rzeczywistych zmian fizjologicznych.
Kto dzwoni o tej porze? Jak te nowe informacje wpłyną na Ciebie? Teraz twoje tętno przyspieszyło, a hormony są uwalniane w odpowiedzi na dokładnie ten sam stresor.
Kulturę można zdefiniować jako wspólne poczucie wartości i przekonań. To potężna idea, a kiedy grupa osób łączy się w podobnych przekonaniach, wiele można zdziałać.
Jeśli kiedykolwiek byłeś częścią zespołu, kiedy wydawało się, że wszyscy w zespole byli wyjątkowo skoncentrowani na osiągnięciu tego samego celu, to poczucie synergii jest bardzo wzmacniające.
Dwa typowe tego przykłady to mecz hokejowy „Cud na lodzie”, w którym młoda amerykańska drużyna pokonała faworyzowaną drużynę rosyjską na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 1980 r. Oraz Super Bowl 42, gdzie New York Giants (drużyna z dziką kartą i przegrana za 12 punktów) ) pokonał potężnych 18-0 New England Patriots. W obu przykładach wydaje się, że zespoły wierzyły, że mogą wygrać, nawet jeśli powszechnie panowała opinia, że nie mogą.
Jednym z zadań umysłu jest tworzenie poczucia kultury dla ciała. Jeśli twój umysł i ciało mogą dzielić poczucie wartości i przekonań, jeśli twój system przekonań jest pojedynczy, skoncentrowany i niezachwiany, może to pomóc twojej fizjologii w lepszym funkcjonowaniu.
Słyszymy, jak trenerzy cały czas mówią sportowcom, że muszą wierzyć, że mogą coś zrobić, ale czy wiara w siebie i swoje umiejętności naprawdę ma znaczenie? A może jesteś po prostu złożoną fizjologiczną maszyną i Twoja wydajność jest taka, jaka jest?
Mówię, że wiara ma znaczenie iw wielu przypadkach jest bardzo znacząca. Pozwólcie, że podam kilka przykładów.
W sporcie istniały pewne bariery, które po przełamaniu nagle zostały przekroczone przez zaskakującą liczbę sportowców. 4-minutowa mila to oczywisty przykład.
Początkowo uważano, że jest niezniszczalny, ale gdy sportowcy zbliżali się coraz bardziej, zdawali sobie sprawę, że zostanie złamany - i nagle wielu sportowców zrobiło to w bliskiej kolejności. Dzisiaj sportowcy na poziomie akademickim przełamują tę barierę z pewną regularnością.
Czy odkryliśmy jakiś nowy magiczny sposób treningu układu sercowo-naczyniowego lub jakąś nową dietę, która poprawiła przebieg mil? A może ludzie po prostu zaakceptowali, że przebiegnięcie mili w mniej niż 4 minuty jest możliwe, a potem zaczęli to robić?
Spójrzmy na inny przykład.
Czas | Rok | Czas, jaki upłynął |
10.8 | 1890-1905 | 15 |
10.6 | 1906-1910 | 4 |
10.5 | 1911-1920 | 9 |
10.4 | 1921-1929 | 8 |
10.3 | 1930-1935 | 5 |
10.2 | 1936-1955 | 19 |
10.1 | 1956-1959 | 3 |
10.0 | 1960-1967 | 7 |
9.9 | 1968-1990 | 22 |
9.8 | 1991-1998 | 7 |
9.7 | 1999-2007 | 8 |
9.6 | 2008 | 1 |
9.5 | 2009 | 1 |
Powyżej przedstawiono światowe rekordy w biegu na 100 mln mężczyzn. Kiedy są wymienione w ten sposób, widzę możliwy trend: sprinterzy mają tendencję do bicia obecnego rekordu świata o około .1 sekundę i robią to, gdy pojawia się kolejne pokolenie sprinterskie (mniej więcej co 10 lat).
To prawda, że nie jest to idealna korelacja (wyjątkiem jest Usain Bolt), ale najszybszy sprinter na planecie 60 lat temu pobiegł 10.2 w kresce 100 M. Podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich szósty zawodnik z USA pobiegł 10.02.
Oznacza to, że najszybsza osoba na świecie pół wieku temu nie zbliżyłaby się nawet do zakwalifikowania się do Igrzysk Olimpijskich w tym kraju dzisiaj!
Chociaż ten znaczący wzrost (w sprincie, pół sekundy to wieczność) można częściowo przypisać lepszemu treningowi i wsparciu żywieniowemu, kluczowym czynnikiem jest teraz intuicyjnie wierzący sprinterzy, że można biegać tylko trochę szybciej niż drugi facet.
Dla mnie, to jest efekt wiary w działaniu - sportowiec wierzy, że jest zdolny do określonej sprawności fizycznej i staje się to rzeczywistością.
Ale ta wiara może również ograniczać zdolności. Gdybyś powiedział sprinterowi w latach pięćdziesiątych, że pewnego dnia rekord świata wyniesie 9.58 - w czasie, gdy rekord wynosił 10.2 - prawdopodobnie pomyślą, że zwariowałeś. Wtedy myślenie o tak szybkim biegu nie było realistyczne i nikt tego nie zrobił.
Efekt przekonania to nie tylko zjawisko lekkoatletyczne - na siłowni można znaleźć wiele przykładów. Matt Kroc napisał o swojej wersji efektu wiary w artykule dla T Nation, mówiąc, że analizował zapaśników w liceum - jeśli byli do niczego, wiedział, że powinien ich pokonać, jeśli byli wtedy dobrzy one powinien bić mu.
Jednak pewnego razu pomieszał swoich przeciwników i skończył z łatwością pokonując jednego z najtrudniejszych zapaśników w stanie, ponieważ wszedł na mecz z poczuciem pewności siebie, zakładając, że facet jest do dupy. Potem przegrał z tym gównem, myśląc, że ten przeciwnik był trudny.
Efekt wiary może poprawić wydajność, ale może też znacznie ją osłabić.
Dobrym przykładem jest występ Tigera Woodsa z ostatnich kilku lat. Przed rozwodem Tiger Woods był prawie nie do zatrzymania, najwyraźniej najlepszym golfistą na świecie i na najlepszej drodze do zostania najlepszym golfistą wszechczasów. Kiedy był „na”, w zasadzie był przesądzony wniosek, że wygra.
Jednak gdy jego osobiste eskapady stały się publiczne, tajemnica zdawała się zanikać. Opinia publiczna nie wierzyła już, że jest nieomylny i wydawało się, że nie wierzył już, że o sobie również i jego gra bardzo się pogorszyła.
Z pewnością jego mięśnie nie zmieniły się nagle, ani nie stracił umiejętności prowadzenia i uderzania piłką golfową, ale wydaje się, że bardzo publiczna separacja i rozwód Woodsa mocno wpłynęły na jego grę w golfa w negatywny sposób.
Dziś Tiger wydaje się poszukiwać nowej równowagi, nowego wewnętrznego `` poczucia wartości '' i okaże się, czy będzie w stanie wrócić do poprzedniego poziomu gry, czy też ta umiejętność opuściła go na dobre.
Napisałem ten artykuł, aby przekazać tobie, podnośnikowi, wiadomość. Przesłanie jest proste: wierz w siebie. Uwierz w swój program ćwiczeń. Uwierz w swojego trenera lub trenera. Uwierz w swoją dietę. Uwierz w swoje suplementy. Uwierz, że Twoja ciężka praca się opłaci i osiągniesz swoje cele. I wierz, że wiara w ciebie ma znaczenie.
Nie mam na myśli powierzchownego, powiedz słowami, rodzaju wiary. Chcę, żebyś uwierzył w te rzeczy w głębi serca, kiedy patrzysz w lustro i po prostu wiedzieć to się stanie, nie masz wątpliwości.
Przyznaję, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Jako facet naukowy jestem sceptyczny, gdy napotykam nowe informacje, które nie pasują do sposobu, w jaki rozumiem świat. Kiedyś postrzegałem to jako mocną stronę siebie, ale teraz nie jestem tego taki pewien.
Jednym z minusów wiedzy jest to, że zawsze wydaje się ona mieć ograniczenia, a kiedy już jesteś świadomy tych ograniczeń, może to być samospełniająca się przepowiednia. Warto zauważyć, że w badaniach nad efektem placebo, jeśli stan pacjenta walczącego z depresją poprawiał się po podaniu placebo, a następnie powiedziano mu, że przyjmuje placebo, szybko wracał do depresji. Efekt wiary jest niestety kruchy.
Miałem przyjemność przeprowadzić wywiad z Vincem Anello, byłym rekordzistą IPF w martwym ciągu. Vince pokonał 810 funtów podczas zawodów przy masie ciała 198 i twierdzi, że również uderzył 880 funtów na siłowni.
Kiedy zapytałem go, co według niego jest najważniejsze, aby odnieść sukces w podnoszeniu, nie wskazał na magiczny program treningowy, sprzęt treningowy lub spożycie jakiegoś cudownego składnika odżywczego. Zamiast tego powiedział:
„Istnieją setki rutyny, a przeciwstawne teorie stworzyły mistrzów, a wspólnym mianownikiem jest umysł. Musisz mieć sposób myślenia buldoga. Wgryź się w cel i nie puszczaj, dopóki nie zostanie zrealizowany!”
Nie jest łatwo uwierzyć w siebie i nie twierdzę, że w pełni to opanowałem. Ale jeśli ktoś może rozwinąć wiarę w siebie na bardzo głębokim i niekwestionowanym poziomie, a następnie dążyć do celu, ciało ma niesamowitą zdolność do osiągania rzeczy, które wcześniej mogły być uważane za niemożliwe.
Skończę cytatem, który daję mojej klasie:
To, co umysł człowieka może pojąć, w swoim sercu wierzy, z czasem osiągnie.
Jeszcze bez komentarzy