Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa szacuje, że co najmniej dwa miliardy ludzi na całym świecie regularnie zjada owady, co oznacza, że jest to dziwne, ale nie że dziwne.(1)
W końcu ludzie są wszystkożerni w najprawdziwszym sensie. Im więcej badań żywieniowych wlewają, tym bardziej to wzmacnia rozwijamy się dzięki ogromnej różnorodności żywności pochodzącej z ogromnej różnorodności zwierząt, roślin, grzybów i bakterii. (Sugerowano nawet, że najlepiej radzimy sobie z jedzeniem z szerokiej gamy Państwa również, ponieważ powoduje to przenoszenie do brzucha więcej rodzajów zdrowych bakterii.)
Jeśli więc możemy dodać do naszej diety nietypową, nieprzetworzoną żywność bez złych skutków, ogólnie rzecz biorąc, prawdopodobnie powinniśmy. A kiedy mowa o owadach jadalnych, nie są one po prostu „niezłe” dla Ciebie, są wręcz nieocenione. Dzisiaj wyjaśnimy, dlaczego wszystkie fajne dzieciaki jedzą owady i dlaczego, jeśli chcesz dać się złapać podczas globalnego boomu populacji, też zaczniesz.
FAO odnotowało około 1900 jadalnych gatunków owadów, więc mówimy tutaj ogólnie, ale nadal jesteśmy w stanie zauważyć wiele typowych korzyści wśród owadów.
Podobnie jak większość źródeł białka zwierzęcego (wraz z niektórymi źródłami wegańskimi, takimi jak soja i komosa ryżowa), owady są kompletny białka, co oznacza, że zawierają wszystkie niezbędne aminokwasy w mniej więcej równych ilościach. Ale w przeciwieństwie do wielu źródeł białka zwierzęcego, owady są niezwykle bogate w błonnik i minerały.
Dlaczego? W dużej mierze dzieje się tak dlatego, że podczas gdy stek i piersi z kurczaka są kawałkami mięśni, zwykle jemy Cały owad: egzoszkielet, wnętrzności i tak dalej. Otwiera to mnóstwo korzyści, których zwykle nie uzyskujemy z mięsa, ponieważ zazwyczaj zaniedbujemy narządy i kości.
Nie ma zbyt wielu danych na temat ilości owadów zjadanych na całym świecie, ale uważa się, że najpowszechniejsze są chrząszcze (rodzina Coleoptera); gąsienice (Lipidoptera); pszczoły, osy i mrówki (Błonkoskrzydłe); i koniki polne, szarańcza i świerszcze (Orthoptera). Chociaż jedzenie owadów jest dość niezwykłe w Ameryce Północnej, dziesiątki startupów sprzedających żywność i suplementy na bazie owadów sugerują, że najczęściej zjadanymi owadami są świerszcze i koniki polne, które są dość podobne pod względem żywieniowym.
W około 43 gramach (5 łyżek stołowych) mąki ze świerszczy będziesz miał 200 kalorii: 30 gramów białka, 3 gramy błonnika i 7 gramów tłuszczu. W porównaniu z taką samą ilością mielonej wołowiny, która ma prawie trzy razy więcej białka - a także ponad trzy razy więcej żelaza i prawie pięć razy więcej magnezu, minerał, który może obniżyć ryzyko chorób serca i poprawić jakość snu.
Tymczasem gąsienice zawierają ponad 50 procent masy białka i 15 procent tłuszczu i są bogatym źródłem minerałów, takich jak żelazo, magnez, wapń, cynk i różne witaminy.(2) Powszechne pożywienie w Afryce Środkowej i spożywane przez ponad 90 procent mieszkańców Botswany, są uważane za potężne narzędzie w walce z niedożywieniem.
Owady są również ogólnie uważane za bardzo bezpieczne do jedzenia. Przy obróbce w tych samych warunkach sanitarnych, co inne produkty spożywcze, nie było żadnych znanych przypadków przenoszenia chorób lub pasożytów na ludzi, a ryzyko przeniesienia chorób odzwierzęcych - chorób związanych z przeskakiwaniem gatunków, takich jak ptasia grypa lub choroba szalonych krów, jest niskie.(1)
W zależności od ich diety, owady są uważane za całkiem przyzwoite źródło kwasów tłuszczowych omega-3, np cóż, niektórzy naukowcy bawią się pomysłem produkcji pigułek „oleju z owadów” jako zrównoważonej alternatywy dla oleju rybnego.(3)
A słowo „zrównoważony” jest ważne.
Jesteśmy na dobrej drodze, aby osiągnąć 9.7 miliardów ludzi na tej planecie do 2050 roku i biorąc pod uwagę nasz nienasycony apetyt na białko, eksperci są trochę zaniepokojeni tym, jak będziemy się odżywiać. Wiele organizacji koncentruje się na zwiększaniu naszej zależności od wegańskiego białka lub produkcji mięsa laboratoryjnego, które są inteligentnymi opcjami. Ale owady to kolejna genialna taktyka.
Nazywane „mini żywym inwentarzem” owady mają bardzo wysoką „wydajność konwersji paszy”; potrzebują mniej zasobów, aby wyprodukować dla nas kalorie, częściowo dlatego, że są zimnokrwiste. Średnio wymagają dwóch kilogramów paszy, aby wyprodukować jeden kilogram masy, w porównaniu do stosunku 8: 1 dla bydła - i pamiętajmy, że zjadamy tylko około 40 procent krowy - a ponadto potrzebują niewielkiej części wody (1). Produkują również od 10 do 100 razy mniej metanu niż świnie, dojrzewają z jaja do dorosłego w ciągu zaledwie siedmiu tygodni i mogą się rozwijać na odchodach ludzkich i zwierzęcych na żywność.
Belgijskie badanie z 2013 roku przeprowadzone na 189 uczestnikach wykazało, że po karmieniu ich posiłkami na bazie mączników i świerszczy, 92 procent osób w wieku od 26 do 45 lat stwierdziło, że ponownie zjadłyby owady.(4) Dwie trzecie stwierdziło, że rozważyłyby nawet gotowanie robaków we własnej kuchni.
Zawsze jedliśmy owady, a praktyka zwana entomofagią jest akceptowana na większości kontynentów, jeśli jeszcze nie wśród większości ludzi. Ale w świecie ludzi głodnych białka będziemy musieli dokonać pewnych dostosowań wraz ze wzrostem populacji. Mniej mięsa, więcej roślin i więcej robaków wydaje się najmądrzejszym i najbardziej zrównoważonym sposobem, aby się tam dostać. Podnieś worek mąki do krykieta i wyprzedz zakręt.
Wyróżniony obraz za pośrednictwem @exoprotein na Instagramie.
Jeszcze bez komentarzy