Poznaj filipińskiego mistrza narodowego CrossFit Robina Jaramillo

3024
Christopher Anthony

Robin Jaramillo startuje w CrossFit Open każdego roku od 2013 roku, zawsze walcząc o Stany Zjednoczone.

W tym roku 29-letni Jaramillo - obywatel Filipin, którego rodzice tam się urodzili i wychowali - postanowił zamiast tego walczyć o ojczyznę swoich rodziców. A po pięciotygodniowych zawodach CrossFit Open jesienią 2019 roku Jaramillo znalazł się mistrzem kraju w swoim kraju, zdobywając pierwsze miejsce w zawodach CrossFit Games 2020 w Madison w stanie Wiscons tego lata. W światowej tabeli liderów Jaramillo zajął dobre 830. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Całkiem imponujące, biorąc pod uwagę, że między grudniem 2018 a marcem 2019 Jaramillo tak naprawdę nie uprawiał CrossFit, wyjaśnił, ponieważ był w trakcie budowy własnej siłowni CrossFit Elmwood Park w Elmwood Park, N.jot.

„Mój umysł i ciało potrzebowały przerwy od (CrossFit), więc wróciłem do kulturystyki (treningu)”, powiedział o swojej decyzji o czterech miesiącach przerwy na klasyczny trening w stylu CrossFit.

Opłaciło się. Nabrał siły, a następnie wrócił do CrossFit w kwietniu 2019 roku i zaczął podążać za programowaniem własnej siłowni, nawet wskakując na zajęcia grupowe.

„A gdybym czuł, że chcę bawić się ruchami wymagającymi wysokich umiejętności, takimi jak chodzenie na rękach i pegboardy, to zrobiłbym to przed lub po zajęciach” - dodał.

Odkąd zakwalifikował się do CrossFit Games, życie Jaramillo jako właściciela siłowni stało się jeszcze bardziej gorączkowe. Przez większość dni wstaje o 5:30.m. i często nie jest w łóżku do 11 p.m.

Jego dni zaczynają się od coachingu we wczesnych porannych zajęciach, które zaczynają się o 6:30.m. Potem zwykle przechodzi sesję treningu sercowo-naczyniowego przed zjedzeniem śniadania. Następnie w południe czas na kolejny coaching, a następnie sprzątanie siłowni, nadrobienie zaległości w innych zajęciach i powtórny trening późnym popołudniem. Wieczorem Jaramillo prowadzi więcej zajęć i często dołącza do zajęć wieczorowych. Do 9:30 p.m., w końcu zamyka siłownię i idzie do domu.

Przechodząc do swoich pierwszych gier CrossFit, cele Jaramillo są skromne.

Moim celem jest przetrwanie pierwszego cięcia. Jego Świetna rzecz, że półtora dnia zawody są teraz gwarantowane przed cięciem (w przeciwieństwie do 2019 r., gdzie prawie połowa pola została wycięta po pierwszym treningu), ale chcę ćwiczyć więcej, ” powiedział. „Zawsze marzyłem, żebym pojechał na Igrzyska jako widz i sportowiec, więc fakt, że to się urzeczywistniło, jest czymś innym.”

Przyznaje, że nerwy już zaczynają działać.

„Zdecydowanie istnieje czynnik zastraszania. Reprezentuję nie tylko swoją siłownię, ale cały kraj. Będzie na mnie mnóstwo oczu i nie chcę zawieść - powiedział Jaramillo. „Chcę pokazać i udowodnić światu, że na scenie głównej należę do elitarnych sportowców.”

Dodał: „Nie będę kłamać, jeśli powiem, że gdy dotrę na miejsce, trochę mnie zszokuje, ale przyjdę na rozgrzewkę, a kiedy moja gorączka ustąpi, (będę) skupiać się na sobie i występować najlepiej, jak potrafię.”

Aby ćwiczyć przed wielkim wydarzeniem tego lata, Jaramillo bierze udział w zawodach Asbury Park Summer Games Sanctional w New Jersey pod koniec czerwca, a także w różnych innych lokalnych zawodach w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Spędzi też trochę czasu pracując nad swoją mentalną grą, o której powiedział, że jest jedną z jego słabości.

„Łatwo wchodzę do głowy i nie wierzę w siebie, że mogę konkurować z niektórymi z największych w tym sporcie. To praca w toku - powiedział.

Niezależnie od wyniku w Madison, Jaramillo jest wdzięczny za okazję i wdzięczny ludziom w jego życiu, którzy pomogli mu osiągnąć szczyt sportu CrossFit.

„Mój sukces można przypisać wszystkim moim partnerom treningowym i trenerom po drodze. Zawsze chcę, aby wszyscy wygrywali na siłowni i poza nią. Jestem napędzany sukcesem wszystkich jako całości, a nie tylko moimi indywidualnymi wysiłkami ”- powiedział.

Dodał: „To będzie niesamowity wybuch. Nie mogę się doczekać, aż dotrę do Madison.”

Zdjęcia dzięki uprzejmości Danieli Bustamante


Jeszcze bez komentarzy