Jak John Gramlich zmienił swoją dietę i trening, aby stracić 120 funtów

920
Quentin Jones
Jak John Gramlich zmienił swoją dietę i trening, aby stracić 120 funtów

Trzy lata temu John Gramlich zdał sobie sprawę, że jego waga wymknęła się spod kontroli. Właśnie wrócił do rodzinnej Oklahomy po spędzeniu dziesięciu miesięcy w Nebrasce do pracy - w miejscu, w którym nie miał społeczności, przyjaciół ani rodziny, które miał w domu. Kiedy wrócił, jego rodzina zadzwoniła do niego.

„Odbyłem kilka naprawdę trudnych rozmów z moimi siostrami, które są moimi najlepszymi przyjaciółmi, oraz z kilkoma innymi bliskimi osobami” - wspomina Gramlich. „A oni powiedzieli:„ Cieszymy się, że jesteś szczęśliwy i wróciłeś do bazy domowej, aby się zresetować, ale musisz to opanować, musisz nadać temu priorytet.„”

Wtedy próbował dołączyć do zwykłej siłowni, dostać trenera i biegać (czego nienawidzi do dziś), ale bezskutecznie. To, co skończyło się pracą dla Gramlich, to CrossFit.

„To jego wariacja, koleżeństwo i społeczność, która mnie podtrzymywała i trzymała na haczyku”, mówi. Ale nawet po tym, jak poczuł się komfortowo na siłowni, miał trochę pracy w zakresie odżywiania. Przyjaciele na siłowni okazali się pomocni, ale jako samozwańczy „okropny kucharz” potrzebował pomocy w kuchni. Po rozejrzeniu się w Internecie i zobaczeniu, że Trifecta Nutrition współpracuje z wieloma CrossFitterami, pomyślał, że firma będzie dobrze dopasowana do jego potrzeb.

„Naprawdę odniosłem sukces stosując menu á la carte, ponieważ jest proste. Zainspirowało mnie to do gotowania więcej, ponieważ co tydzień dostawałem różne białka, a następnie manipulowałem nimi, aby zrobić z nich tacos lub włożyć je do makaronu lub czegoś podobnego.”

Kiedy już odżywił się, reszta to już historia. Teraz jego cele przesunęły się z utraty wagi - zrzucił łącznie około 120 funtów - do poczucia pewności siebie i stania się silniejszym. Obecnie nawet nie patrzy na wagę.

Jego ciężka praca i poświęcenie z pewnością się opłaciły, a dla tych, którzy dopiero zaczynają, ma kilka wskazówek:

Bądź szczery wobec siebie i swojego poziomu umiejętności.
Priorytetowo traktuj uczciwość i priorytetowo wiedz, czego nie wiesz. Dla mnie to nie była nawet duma, a raczej: „Chcę to zrobić we właściwy sposób.„Najtrudniejszą częścią tego wszystkiego jest zrozumienie, że jest to proces. Kiedy masz otwarty dialog o tym, jak wykonywać ruchy lub jak prawidłowo ćwiczyć, staje się to łatwiejsze.

Zaufaj procesowi.
To proces i musisz być w nim cierpliwy. Będą dni, kiedy poczujesz się, jakbyś wyglądał jak pieprzony Arnold Schwarzenegger, a są inne dni, kiedy staniesz przed lustrem i pomyślisz, że wyglądasz jak wieloryb wyrzucony na brzeg. To jest to, czym jest i jest to twój umysł, twoje zwątpienie w siebie i wszystkie te różne rzeczy.

Nie śpiesz się.
Kiedy po raz pierwszy zacząłem odżywianie, zawiodłem żałośnie, ponieważ pomyślałem, OK, zimny indyk, zróbmy to. Próbowałem wyciąć wszystkie słodycze, całą słodką herbatę, całą alkohol i wszystkie smażone potrawy. Kiedy to zrobisz, zawodzisz w ciągu tygodnia i zastanawiasz się, gdzie są podwójne nadziewane Oreo i pudełko lodów.

Przeszedłem na myślenie: „OK, co mogę zmienić?„Jeśli możesz zmienić słodką herbatę na wodę, pójść do fast foodów i dostać boczną sałatkę zamiast frytek lub zjeść jabłko, te przejścia powoli wypełniają lukę. Teraz nawet nie sięgam po smażone jedzenie. Wiem, co jest w przeszłości i nie chcę do tego wracać.

Nie rób tego sam.
Przychodzisz i dowiadujesz się, że nie wkurzasz ludzi, mówiąc o tym. Nie chodzi o to, „Jestem na wyspie, mam nadwagę, a bezpieczna łódź ma tylko 200 funtów, więc muszę to zrobić sam.„Najważniejsze, jeśli chodzi o rozpoczęcie ćwiczeń, odżywianie lub cokolwiek innego, nie rób tego sam. Może to być telefon do przyjaciela, do mamy lub do kogokolwiek, kto będzie twoim źródłem i orędownikiem. Ludzie mogą to zrobić sami, ale w ten sposób będzie to o wiele trudniejszy proces.


Jeszcze bez komentarzy