Hej, sportowcy! Przestań przepraszać za selfie

3182
Michael Shaw
Hej, sportowcy! Przestań przepraszać za selfie

Z obsesją na swoim punkcie. Niepewny. Narcyz.

Słyszałem te słowa, które były rzucane z niewielką lub dużą ilością jadu i obrzydzenia, aby opisać kogoś, kto „robi zbyt wiele selfie.„Często jest to kobieta, choć nie zawsze. Szyderstwo skierowane na robienie selfie wydaje mi się niepotrzebnie jadowite i cóż, chcę zaoferować trochę obrony przed robieniem selfie, nawet w „nadmiarze”, i zachęcić do zadawania sobie pytania, dlaczego uważasz, że selfie są denerwujące, jeśli to robisz.

Chcę podzielić się trochę własnym doświadczeniem i spostrzeżeniami jako kobiety pracującej w branży fitness, a także kogoś, kto przepracował naprawdę niską samoocenę, aby stać się ładną w sobie i pewną siebie (choć nie zawsze w 100% pewny siebie, bo ta osoba prawdopodobnie nie istnieje).

Dla tych kobiet, które doszły do ​​sprawności i podniosły się z powodu paraliżującego zwątpienia, lęku, depresji, złego stanu zdrowia i niskiej samooceny, świętowanie naszych zwycięstw jest sposobem, w jaki utwierdzamy się w przekonaniu, że mamy kontrolę i że nie jesteśmy. ofiary naszej przeszłości. Te uroczystości są często sposobem na utrzymanie nas na drodze do dbania o siebie.

Dla wielu z nas sprawność fizyczna i trening są egzystencjalną i duchową bitwą, w której odzyskujemy się po wewnętrznych wojnach, w których toczyliśmy.

Świętowaniem może być wszystko: posiłek z naszej ulubionej restauracji, nowa para legginsów treningowych, wieczór dla siebie, a może nawet selfie w szatni. Te uroczystości mogą być małe, mogą być całkowicie bez znaczenia dla innych ludzi, mogą być wielkie, mogą być pokorne, mogą pobłażać sobie - i wszystko to jest całkowicie, absolutnie w porządku.

Czasami jesteśmy zaskoczeni tym, jak dobrze się czujemy. Czasami celebrujemy to dobre samopoczucie, robiąc selfie. Ale autoportrety są omawiane w opedach jako symptom obsesji na punkcie własnej kultury i materializmu. Autoportrety są podejmowane przez „narcystyczne”.”„ Ludzie, którzy robią zbyt wiele selfie, są szaleni i niepewni siebie.”

To wszystkie nagłówki i komentarze, które czytałem na różnych blogach i czasopismach dotyczących fitnessu i zdrowia. I zastanawiam się, po co krytykować robienie / udostępnianie selfie? Co osiągamy, kiedy mówimy „ona robi zbyt wiele selfie?”Lub gdy powstrzymujemy się od opublikowania takiego, ponieważ nie chcemy być„ tą dziewczyną ”?

Kim jest „ta dziewczyna” (lub osoba?) i co jest złego w byciu nimi? Czy są zbyt pewni siebie? Zbyt w sobie? Zbyt niepewne? Też też - co?

Kiedy spędziłeś lata na wojnie z własnym wizerunkiem i nienawidząc siebie, KAŻDY akt prawdziwej celebracji, który pochodzi z dumy z siebie, dumy ze swojego ciała, dumy z tego, jak wyglądasz lub dumy z tego, jak się czujesz w tej chwili, może mieć ogromne znaczenie dla osoby, która go doświadcza.

Tak, naprawdę dobrze jest otrzymywać „polubienia”, „serca” i komentarze od znajomych. Czasami to jest o walidacji zewnętrznej. I nie ma w tym nic złego. Wiele rzeczy, które robimy, ma na celu walidację zewnętrzną i społeczną, ponieważ jesteśmy ssakami grupowymi i tak właśnie robimy. To nie powinno być potępiające. Istnieje wiele aspektów podnoszenia i sprawności fizycznej, które są wzmacniane i wzbogacane poprzez dzielenie się nimi z grupą. Osobiste zwycięstwa doświadczane w pojedynkę mają oczywiście znaczenie, ale to nie znaczy, że coś, co jest dzielone, ma mniejsze znaczenie.

„Ale-ale co z tą dziewczyną, która publikuje kilka selfie z rzędu”?

Co z nią? Dlaczego się przejmujesz?

Zapytałem wiele kobiet, co myślą o autoportretach, i WIELE Z NAS przetrzymuje długie wewnętrzne debaty z samym sobą na temat tego, czy powinniśmy opublikować to urocze zdjęcie, które zrobiliśmy, gdy czuliśmy się naprawdę pewni siebie. Może czuliśmy się świetnie biorąc to, ale kiedy przychodzi do UDOSTĘPNIANIA, zaczynamy oceniać siebie. Dlaczego? Co jest złego w byciu osobą, która jest w sobie? I kto decyduje, jak bardzo chcesz być w sobie?

F & @ K. ŻE.

jestem ponad to. Jeśli nie lubisz moich autoportretów ani zdjęć znajomych, oto wskazówka. Nie idź za mną. Nie angażuj się ze mną. Jeśli jesteś w jakiś sposób urażony ludźmi celebrującymi swoje ciała, jeśli uznasz akt samouwielbienia za tak obraźliwy, możesz przestać się angażować.

Samouwielbienie nie jest przestępstwem i każdy może sam zdecydować, co jest „za dużo”.- Jasne, może ta dziewczyna, którą spotkałeś na posterunkach zespołu, identyczne selfie z bliska co trzy godziny. Jeśli uważasz, że to naprawdę irytujące, przestań ją obserwować. Ale może rzeczywiście ma do czynienia z paraliżującymi problemami z pewnością siebie i wizerunkiem, a publikowanie zdjęć jej twarzy pomaga jej poczuć, że wkracza na świat. Nie wiem, ty też.

Ludzie są złożeni i wszyscy na różne sposoby prezentujemy swoje niepewności. Do diabła, mógłbym argumentować, że połowa wszystkiego, co robimy w sferze publicznej, dotyczy projekcji lub walki z naszymi niepewnościami. I nie ma w tym nic złego. Ogólnie rzecz biorąc, ludzie przez większość czasu są dość niepewni i wszyscy radzimy sobie na różne sposoby. A jeśli mnie zapytasz, robienie słodkich selfie jest prawdopodobnie o wiele mniej szkodliwe niż wiele innych sposobów, w jakie reagujemy na nasze niepewności.

Ale wszystko to opiera się na założeniu, że publikowanie selfie jest z natury aktem kogoś niepewnego. Kwestionuję to.

Tutaj proponuję zdrowe powody do publikowania autoportretów, które w rzeczywistości są aktami posiadania własnej tożsamości i doświadczenia pomimo twoich niepewności lub jako sposób na połączenie z naszymi kręgami społecznymi.

Zwalczanie negatywnego obrazu siebie

Kiedy jesteś przyzwyczajony do posiadania naprawdę okropnego wyobrażenia o sobie, niezależnie od tego, czy oznacza to walkę z zaburzeniami odżywiania, czy tylko niską samooceną, łapanie chwil, w których czujesz się naprawdę dobrze ze sobą, może być naprawdę potężne. Dzielenie się tymi chwilami ze znajomymi lub po prostu poczucie odwagi, by podzielić się swoim obrazem, może wskazywać na postępy, które robisz.

Jeśli kiedyś wstydziłeś się robić swoje zdjęcie, a teraz triumfalnie publikujesz zdjęcia własnej twarzy, może to być OGROMNE zwycięstwo nad przeszłymi demonami. Jeśli kiedyś pozbawiałeś, głodowałeś lub raniłeś swoje ciało i ukrywałeś je, a teraz publikujesz selfie z brzuchami lub pośladkami na siłowni, może nie chodzi o próżność tak bardzo, jak o przetrwanie i przezwyciężenie nienawiści do siebie.

Nie sądziłem, że selfie są tak głębokie, co? Pomyśl jeszcze raz.  

Pozostawanie w kontakcie

W zawodach Strongman poznałem wielu niesamowitych ludzi z całego kraju i świata. Niektóre z tych uroczych ludzi prawdopodobnie zobaczę osobiście tylko kilka razy w ciągu mojego życia z powodu wspomnianych przeszkód geograficznych. MOŻESZ OBSTAWIĆ, ŻE CHCĘ ZOBACZYĆ ICH ZDJĘCIA, niezależnie od tego, czy jest to selfie, czy nie.

Kiedy opublikowałem pytanie na forum fitness kobiet, zastanawiam się, jak wszyscy myśleli o robieniu lub udostępnianiu selfie, oto jedna z odpowiedzi, które otrzymałem. To sprawiło, że płakałem, za ile to jest warte.

„Po śmierci mamy zacząłem używać jej starego telefonu, ponieważ mój był zepsuty i nadal musiałem za nią zapłacić. Widok wszystkich jej autoportretów był naprawdę piękny (i łamiący serce) Poczuła się pięknie w momencie zrobienia tego zdjęcia, a może ona też chciała potwierdzenia. Może chciała, żeby ludzie powiedzieli jej, że wciąż wygląda pięknie, mimo że czuła się źle, że nie ma już włosów i jest chora itp. ale cholera, jestem TAK ZADOWOLONY, że zrobiła każde z tych selfie!! Właściwie żałuję, że nie wzięła więcej. Uwielbiam mieć jej zdjęcia, chociaż nie mogę teraz na nie zawsze patrzeć. Chciałabym mieć więcej wspólnych zdjęć. Za każdym razem z radością mnie o to pytała ”, zróbmy selfie!”I poprosiłem ją o usunięcie jednego, ponieważ nienawidzę swojej twarzy, BARDZO tego żałuję.”- Brygida

Podsumowując: jeśli zależy mi na tobie, lubię oglądać twoje zdjęcia, wszelkiego rodzaju.

Szkolenie w zakresie estetyki i śledzenia postępów

To powinno być oczywiste, ale jeśli poświęciłeś trochę czasu na ciężką pracę, aby zmienić swoją sylwetkę, wiesz, że zauważanie nawet najdrobniejszych zmian może być niesamowicie satysfakcjonujące i potwierdzać Twoją ciężką pracę. Podczas gdy większość moich przyjaciół to sportowcy siłowi, a nie kulturyści, wielu z nas nadal ma cele związane z estetyką lub wagą i oczywiście pomocne może być uzyskanie wizualnych i społecznych opinii na temat tych zmian.

Starając się odeprzeć, jak sądzę, nacisk na powierzchowny i estetyczny w świecie treningu osobistego, przeczytałem zbyt wiele artykułów o trendach o tym, jak bardzo zdyscyplinowanie w diecie i dbanie o swój wygląd jest głupie lub mniej czystym celem niż bycie silnym i sprawnym (jakby dyscyplina w jedzeniu dobrego jedzenia nie miała nic wspólnego z byciem sprawnym i silnym…).

Tak, bycie silnym jest NIESAMOWITE. Ale dobre samopoczucie z tym, jak wyglądasz, bez względu na to, czy zawiera 20% tkanki tłuszczowej, czy 30%, jest również bardzo ważną częścią pewności siebie. Dlatego nie chodzimy do pracy tylko w poplamionych koszulkach i spodniach od piżamy (no cóż, większość z nas). Nie musimy mieć wszystkich tych samych celów, ale to nie znaczy, że cele kogoś innego są głupie, ponieważ są bardziej oparte na estetyce niż moje. Heck, znam też wielu trójboistów, którzy są RÓWNIEŻ zawodnikami w sylwetce.  Wizualne śledzenie postępów jest doskonałym narzędziem dla wielu ludzi, a nazywanie go pobłażaniem sobie nie wydaje mi się tak różne, jak nazywanie mojej rywalizacji w Strongman pobłażaniem sobie. Oczywiście w moim podnoszeniu chodzi o mnie. O kogo innego by to chodziło?

Zachęcenie do bycia sobą

Miałem wiele niepewnych chwil, w których widok potężnej, muskularnej kobiety o ciele, które podziwiam, robiącej triumfalne selfie i prostując ramiona, zachęcał mnie do celebrowania mojego ciała w podobny sposób. Nie każdy uważa to za zachęcające lub motywujące, i TO W PORZĄDKU. Nie musisz. Ale wielu z nas naprawdę lubi oglądać zdjęcia kobiet, które szanujemy lub lubimy być sobą, ponieważ ciężko pracujemy nad tym, by być w SIEBIE. Świętowanie naszych ciał i bycie z nich dumnym w widoczny sposób może dać innym takie samo pozwolenie na to.

Zasadniczo nie jestem do końca przekonany, że selfie są oznaką tego, że ktoś jest „zbyt” w sobie. Widzę, jak ktoś pracuje nad tym, by „wejść w siebie” lub po prostu jest dumny i dobrze się ze sobą bawi. Widzę, że ktoś się udostępnia i doceniam to.

Jest wielu, którzy postrzegają próżność w jakiejkolwiek formie jako ostateczny grzech - ale nie mogę się z tym nie zgodzić. Nasze ciała są przedłużeniem naszych najgłębszych ja i wierzę, że moje ciało jest zarówno darem, nad którym mogę pracować, jak i odbiciem moich doświadczeń. Poznając, celebrując i dzieląc się swoim ciałem, a raczej jego obrazem i zdolnościami, poznaję, celebruję i dzielę się częściami swojego ducha i życia.

Podsumowując, jeśli nie lubisz selfie, jest to całkowicie w porządku i nikt Cię do tego nie zmusi.

Ale jeśli okaże się, że osądzasz czyjeś selfie, zachęcam do poświęcenia chwili, aby zdać sobie sprawę, że możesz być świadkiem ogromnego kroku w czyjejś samoocenie, chwili osobistego triumfu nad zwątpieniem lub piekła, może po prostu fajny strój albo dobrze uderzony flex bicepsa - ale intencje są chyba dobre, dosłownie nikogo nie ranią, a jeśli tak bardzo tego nienawidzisz, to może to Ty masz problem.

Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie są autorami i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.


Jeszcze bez komentarzy