„Hero Powerlifter” podnosi pojazd przypięty do ofiary wypadku

4058
Vovich Geniusovich
„Hero Powerlifter” podnosi pojazd przypięty do ofiary wypadku

„Nie miałem innego wyboru. To był albo człowiek, który ratował człowieka, albo nie wierzył w siebie. Więc po prostu sięgnąłem i zrobiłem to, co musiałem zrobić.”

Trójboista siłowy ze stanu Michigan jest okrzyknięty bohaterem - a nawet Wspaniałybohater w reportażu poniżej - po podniesieniu Jeepa Cherokee, który przyszpilał mężczyznę do ziemi przed jego siłownią w Ypsilanti.

Ryan Belcher, właściciel siłowni Absolute Power, wybiegł na zewnątrz po usłyszeniu wypadku i zobaczył Jeepa przewróconego do góry nogami i uwięzionego 36-letniego mężczyznę, którego tors był w połowie uwięziony pod samochodem, a w połowie na zewnątrz, przypięty do znak ograniczenia prędkości.

W wywiadzie dla Fox & Friends gospodarz Steve Doocy zauważył,

Kiedy po raz pierwszy zbliżyłem się do pojazdu, było tam dobrych czterech mężczyzn i wszyscy próbowali ruszyć tym pojazdem i zobaczyłem, że to się nie dzieje. Pomyślałem, że teraz jest lepszy czas, aby wykorzystać to, co wiem, że potrafię.

Belcher trenuje pięć dni w tygodniu i został opisany jako mający PR w postaci przysiadu o wadze 950 funtów, wyciskania na ławce 530 funtów i martwego ciągu 800 funtów, chociaż widzieliśmy, jak w zeszłym tygodniu wyciągnął 865 funtów na swoim Instagramie.

Wiedziałem, że gdybym mógł wychylić pojazd w określonym kierunku, mógłbym uwolnić go z tego słupa. Więc po prostu wsadziłem ręce i po prostu, nie wiem, po prostu złapałem go, podniosłem i zacząłem pchać.

Mężczyzna został uwolniony i przewieziony do szpitala z wewnętrznym krwawieniem, gdzie pielęgniarki powiedziały Belcherowi, że gdyby nie przybył na miejsce wypadku, prawdopodobnie nie byłby dziś żywy. Belcher odwiedził mężczyznę w szpitalu i zauważył, że obaj mężczyźni „po prostu razem płakali”, zanim ofiara powiedziała mu: „Kiedy zacznę chodzić, będę na twojej siłowni.”

Wyróżniony obraz za pośrednictwem WXYZ-TV Detroit | Kanał 7 na YouTube


Jeszcze bez komentarzy