Założę się, że moja maska do spania Hello Kitty, że śpisz nienormalnie.
Ale to nie twoja wina. Zrzuć winę na Jamesa Watta, Jeana Lenoira, Henry'ego Forda lub jednego lub wszystkich facetów odpowiedzialnych za rewolucję przemysłową. Zrzuć to na Tommy'ego Edisona lub jeśli potrzebujesz bardziej aktualnego kozła ofiarnego, Jaya Leno, Jimmy'ego Kimmela lub innych Nick w Nite ludzie, którzy prowadzą te rozkoszne powtórki, które przywołują twojego pozbawionego snu ducha, jak jakaś syrena z gołymi piersiami wskakująca na No Doze.
Roger Ekirch, profesor historii w Virginia Tech, miał to wszystko wymyślić lata temu, ale bał się powiedzieć krajowi.
Tak to się zaczęło:
Jedną z dziedzin nauki Ekircha była nocna historia. Kiedy nawiedzał stosy bibliotek, szukając wskazówek, jak ludzie spędzali w przeszłości godziny między zmierzchem a świtem, natknął się na osobliwe odniesienia do „pierwszego snu” i „drugiego snu”.”
Tam byli w środku Opowieści kanterberyjskie. I znowu w stosunkowo starożytnych podręcznikach medycznych, które zalecały ludziom spanie na jednej stronie podczas pierwszego snu, a na drugiej podczas drugiego snu. Znalazł nawet historie o tym, jak nagi Benjamin Franklin czytałby między pierwszym snem a drugim snem, bez wątpienia uważając, aby nie zatrzasnąć ciężkiego politycznego tomu na swoim pasku zakładek.
Ekirch na nowo odkrył normalną część ludzkiego życia. Po zachodzie słońca ludzie kładli się spać, a potem budzili się po północy. Potem wstawali, jedli, spotykali się, czytali, pieprzyli, cokolwiek i wracali do łóżka.
Był przerażony. Nie wiedział, czy powinien powiedzieć światu, że śpi nienaturalnie; że śpi źle, ten skonsolidowany, czyli wszystko na raz sen, nie jest norma i nie powinna być przedmiotem heroicznych wysiłków fizycznych, psychologicznych czy farmaceutycznych.
Więc niepokoił się, zastanawiając się, co zrobić. Tak było, dopóki nieoczekiwanie nie przeczytał o badaniach przeprowadzonych przez Thomasa Wehra, psychiatrę z Narodowego Instytutu Zdrowia.
Wehr przeprowadzał eksperymenty, w których trzymał ludzi z dala od wszelkiego rodzaju sztucznego światła. Po kilku tygodniach zaczęli wcześnie zasypiać - zaraz po zachodzie słońca - a potem budzili się po północy. Leżeli na jawie przez mniej więcej godzinę, a potem ponownie zasypiali.
Pozbawieni światła badani odwoływali się do norm historycznych, dzieląc sen na dwa odrębne okresy!
Wehr odkrył również, że ten okres między pierwszym snem a drugim snem był najbardziej relaksującą porą dnia, prawie podobną do medytacji podobnej do joginów. Potwierdził tę obserwację biochemicznie, gdy odkrył, że badani wypompowywali duże ilości prolaktyny, hormonu występującego po orgazmie, podczas tego okresu w środku snu.
Roger Ekirch, facet, który studiował historię nocy, przeczytał o eksperymentach Wehra i skontaktował się z nim, po czym porównali notatki.
Zrozumieli, że spanie w dwóch etapach jest całkowicie normalne; w rzeczywistości do tego zostały stworzone. Dopiero rewolucja przemysłowa i jej wymóg, aby pracownicy pojawiali się codziennie do pracy o wcześniej określonej, nieświętej godzinie, wraz z wynalezieniem żarówki, schrzanili zachowanie pierwszego / drugiego snu.
Kiedy się ściemniło, ludzie nie kładli się już spać. Zamiast tego ludzie zakładali kraciastą sukienkę i sami bawili się w Matkę Naturę, zamieniając światło w ciemność za pomocą lekkiego sznurka w dowolnym momencie.
[Oczywiście, całkowita ciemność jest trudna do osiągnięcia nawet po wyłączeniu światła, ponieważ współczesne nocne niebo pozytywnie świeci rozproszonym światłem milionów latarni ulicznych, sygnalizacji świetlnej, namiotów kinowych i neonów. Weź pod uwagę, że po trzęsieniu ziemi w Los Angeles w 1994 roku i późniejszej przerwie w zasilaniu setki zaniepokojonych Angelinosów zadzwoniło do policji, aby zgłosić złowieszczy „srebrzysty obłok” na niebie. To, co widzieli, prawdopodobnie po raz pierwszy, to Droga Mleczna.]
Z biegiem czasu ludzie zapomnieli o tej starożytnej części siebie. Pierwszy sen / drugi sen został odrzucony. (Poza tym sam akt snu był wyśmiewany przez postacie takie jak sam Edison, który uważał, że jest to oznaka lenistwa.)
Wehr opublikował kolejne badanie, uzupełnione o tło historyczne dostarczone przez Ekirch i czekał na tsunami publicznego zdziwienia i wdzięczności. Ale nic się nie stało. Nikogo to nie obchodziło.
Ale ludzie oczywiście budzili się w nocy. Choć bardzo się starali, ich pamięć genetyczna nie pozwalała im zapomnieć o pierwszym śnie i drugim śnie. Mimo to miliony ludzi chodzą i zgrzytają zębami, ponieważ nie mogą spać przez całą noc, a lekarze nadal wypisują setki tysięcy recept na sen na stan, który jest fizjologicznie całkowicie normalny.
Niepokój związany z postrzeganymi złymi wzorcami snu nie jest nowy. Joseph von Meering i Emil Fisher wynaleźli pierwszą pigułkę nasenną Veronal w 1903 roku, aby zwalczać zaburzenia snu. Był to barbituran, co oznaczało, że pacjenci wykazywali na niego tolerancję i potrzebowali coraz większych dawek.
To mogłoby nie być takie złe, gdyby zalecana dawka nie była tak bliska śmiertelnej, zwłaszcza po zmieszaniu z alkoholem.
Benzodiazepiny, takie jak Valium, zapowiadały kolejną generację leków nasennych w latach 70-tych. Oni też mieli problemy, ponieważ byli silnie uzależniający, ponieważ powodowali, że użytkownicy byli na haju. Wejdź do Ambien w 1993 roku. To i jego nowszy konkurent, Lunesta, spowodowały znacznie mniej skutków ubocznych, co doprowadziło do zatwierdzenia ich przez FDA do długotrwałego stosowania.
Ale oto problem: wiele badań wykazało, że Ambien i Lunesta nie zapewniają znaczącej poprawy jakości snu. Jedno z badań National Institute of Health wykazało, że pigułki powodują, że ludzie zasypiają tylko o 12 minut szybciej niż placebo, a sen wydłuża się średnio o 11 minut.
Dodajmy do tego fakt, że leki te powodują amnezję następczą. Oznacza to, że utrudniają mózgowi tworzenie krótkotrwałych wspomnień. Jest więc całkiem możliwe, że po zażyciu Ambien lub Lunesty nadal będziesz walczył o sen, ale pomyślisz, że spałeś świetnie, ponieważ nie będziesz pamiętać, że się obudziłeś!
Oprócz zakłóceń w pierwszym i drugim schemacie snu, istnieje wiele innych problemów ze snem, które nękają ludzi.
Oczywiście występuje bezdech senny, który, w zależności od tego, z kim rozmawiasz, jest spowodowany nadmiernie rozwiniętymi mięśniami szyi, byciem grubym draniem, posiadaniem dużego krowiego języka lub dużych migdałków, a nawet śmiesznie ukształtowaną głowę.
Bezdech charakteryzuje się kilkakrotnym budzeniem się z trudem łapiącym powietrze w nocy (o czym możesz pamiętać po przebudzeniu lub nie). Chorzy zwykle budzą się z bólem głowy, suchością w ustach, gumowatymi zębami i przez cały czas czują się zmęczeni.
Złotym standardem leczenia (oprócz ćwiczeń i utraty wagi, jeśli jesteś jednym z wyżej wymienionych grubych drani) jest jednostka CPAP (ciągłe dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych), taka jak ta, którą nosił Junior Soprano, który spowodował, że Tony zapytał go, ile razy MIG zestrzelił zeszły tydzień.
Następnie mamy do czynienia z dużo bardziej powszechnymi problemami związanymi z „utrzymaniem snu”, wśród których omyłkowo uwzględniono zjawisko pierwszego / drugiego snu. Termin ten odnosi się po prostu do możliwości zasypiania i pozostawania we śnie, a złe utrzymanie snu jest znacznie większym problemem niż sądzono, przy ostrożnych szacunkach liczby cierpiących na 50 do 70 milionów Amerykanów (około 2 na 5 dorosłych). Biedni śpiący mogą w rzeczywistości budzić się setki razy w nocy tylko na kilka sekund za każdym razem, ale nie zdają sobie z tego sprawy.
Wiedzą tylko, że nigdy nie czują się wypoczęci.
Ciało jest zaprojektowane do przechodzenia przez 5 faz snu co 90 minut. 5th Etap REM jest etapem REM, który uważany jest za najbardziej uspokajający. To także miejsce, w którym pojawiają się najbardziej wyraziste sny. Na tym etapie organizm wysyła hormony, które paraliżują twoje ręce i nogi, więc nie odgrywają tego, o czym śnisz. Oczywiście, jak zaświadczą lunatycy lub nocni thrashers, nie zawsze to działa w ten sposób.
A jeśli wielokrotnie budzisz się, zanim zapadniesz w sen REM, zaczniesz odczuwać szkodliwe skutki dla pamięci, zdolności motorycznych i ogólnej wydajności.
Następnie pojawia się problem polegający na tym, że przede wszystkim nie można zasnąć. Ten rodzaj bezsenności jest często samookaleczeniem, będącym wynikiem odmowy mózgu, by przestać myśleć o sobie.
Samo spanie jest w rzeczywistości sprzeczne. Jak stwierdziła profesor snu Emily Martin z NYU: „To [sen] jest cennym dobrem… ale jest dobrem jak żadne inne, ponieważ aby go uzyskać, trzeba pozornie zrezygnować z konieczności posiadania go.”
I musimy to mieć, ale nikt tak naprawdę nie wie, dlaczego. Allan Rechtschaffen i Bernard Bergman z University of Chicago przeprowadzili klasyczny eksperyment snu, w którym pozbawili szczurów snu na dwa tygodnie.
Gryzonie zaczęły ulegać samozniszczeniu. Pojawiły się u nich dziwne plamy i ropiejące rany, a ich włosy wypadły. Nie mogli się tasować podczas kręcenia uroczych reklam Kia i zostali zastąpieni przez chomiki. Potem padli martwi. Naukowcy nie mogli jednak zrozumieć, dlaczego, ale ich przypuszczenie było takie, że samo pozostawanie w stanie przytomności drenuje ich układy ciała i powoduje, że tracą zdolność regulowania temperatury ciała.
Nie poddajemy ludzi tak ekstremalnym badaniom, ale wiemy, że nawet ograniczona deprywacja snu prowadzi do podwyższenia ciśnienia krwi, niesamowitego apetytu na węglowodany, spadku temperatury ciała i osłabienia układu odpornościowego.
Dodaj to wszystko i masz kiepską kompozycję ciała, słabe wyniki, wiotkość i praktycznie każdą inną fizyczną i psychologiczną wadę, jaką możesz wymyślić.
Ale jeśli chodzi o szczegóły, nikt tak naprawdę nie wie, dlaczego sen jest tak ważny, co skłania Rechtschaffen do zauważenia, że „jeśli sen nie spełnia absolutnie życiowej funkcji, jest to największy błąd, jaki ewolucja kiedykolwiek popełniła.”
Być może kilka lepszych pytań brzmi, dlaczego, jeśli jest to tak ważne, czy jest to takie trudne do osiągnięcia i co można zrobić, aby ułatwić zasypianie i pozostanie we śnie?
Ze wszystkich przeszkód związanych ze snem, być może najbardziej zniechęcająca jest osoba śpiąca obok ciebie.
Osoby, które dzielą łóżko, są o około 50% bardziej narażone na zakłócenia w nocy przez uderzanie, chrapanie, pierdzenie lub wstawanie do łazienki lub wypijanie swojego współlokatora. MAG-10. Są też odwieczne punkty sporne, takie jak temperatura i dominacja koca.
Poproszeni o ocenę jakości snu, ludzie prawie zawsze odpowiadali, że spali lepiej, gdy ktoś był obok nich, ale badania fal mózgowych sugerują coś innego. Osoby badane, które spały same, rzadziej budziły się w nocy i zwykle spały 30 minut dłużej w noce, które spędzały same.
Porównaj to z efektami Ambien lub Lunesta, które powodowały, że ludzie spali tylko o 11 minut dłużej. Po zbadaniu w ten sposób wydaje się, że samodzielne spanie jest skuteczniejszą pomocą w zasypianiu niż leki!
Architekci i deweloperzy są świadomi zalet spania w pojedynkę i przewidują, że do 2016 r. Połowa wszystkich domów budowanych na zamówienie będzie miała oddzielne sypialnie główne. Gdzieś badacz snu Neil Stanley, który powiedział, że „jest tylko jeden dobry powód, aby dzielić materac”, kiwa głową z aprobatą.
Niestety, biorąc pod uwagę gorączkowy, nowoczesny styl życia, pary lamentują, że spanie razem w tym samym łóżku to jedyny czas, kiedy mogą spędzać razem czas.
Więc do jakich wniosków doszliśmy do tej pory?
Po pierwsze, jasne jest, że sen jest najważniejszy zarówno dla sprawności umysłowej, jak i fizycznej. Niezależnie od tego, czy chcesz stać się silniejszy, większy, mieć lepszą kompozycję ciała, czy mieć wytrysk, wystarczająca ilość snu jest równie ważna lub ważniejsza niż cokolwiek innego, co możesz zrobić, aby osiągnąć te cele.
Po drugie, wiemy, że budzenie się w nocy jest prawdopodobnie pozostałością po genetycznie zaprogramowanym schemacie pierwszego / drugiego snu i że zamiast leżeć na jawie i przeklinać sennych bogów, możesz wstać na chwilę i zrobić coś produktywnego lub przyjemnego.
Po trzecie, większość środków nasennych na receptę może nie pomóc tak bardzo, a każda domniemana korzyść może być jedynie przyczyną wadliwej, kłamliwej pamięci.
(Lepszą opcją może być Z-12 ™ firmy BIOTEST, którego głównym składnikiem jest kwas beta-fenylo-gamma-aminomasłowy HCL, substancja chemiczna, która działa zarówno jako środek zmniejszający niepokój, jak i nootropowy. Szybciej zapewnia trwały sen i jest zgodny ze swoim nootropowym charakterem, nie zaburza pamięci.)
Co może bardziej sprzyjać dobremu senowi niż większość pigułek do spania sam, ale wątpliwe jest, czy pary dokonają takiego wyboru, biorąc pod uwagę, że dzielenie tego samego łóżka od dawna stanowi barometr małżeńskiej błogości; ja.mi., jeśli pary nie dzielą łóżka, sąsiedzi uważają, że mąż Schwarzeneggera musiał walczyć z pokojówką i został przeniesiony na kanapę.
(Alternatywą dla spania w pojedynkę może być zakup łóżka Tempurpedic lub czegoś podobnego. Wiem z własnego doświadczenia, że mógłbym spać na jednej stronie łóżka, podczas gdy trzy nagie dziewczyny walczyły na poduszki z drugiej i nie czuć najmniejszego zakłócenia, ponieważ konstrukcja łóżka sprawia, że ruchy są zlokalizowane.)
W najlepszym przypadku zapewniłem pewne zrozumienie problemu, ale żadna z nich nie może być zbyt pomocna dla podręcznika bezsenności, który nie śpi przez większość nocy, próbując wymusić sen, jakby to był kolejny ciężki ciężar, który trzeba podnieść. To znaczy okrutnie, gdy paradoks znów podnosi senną głowę - im więcej próbujesz zasnąć, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że to się stanie.
Jest jeszcze kilka rzeczy, które możesz zrobić, aby pomóc. Niektóre z nich są dobrze znane, a inne mniej. Prawdopodobnie słyszałeś to już wcześniej, ale warto powtórzyć:
Możesz również wziąć pod uwagę, że przyczyną problemu mogą być problemy z tarczycą. I, o czym wielu nie wie, zarówno niedoczynność, jak i nadczynność tarczycy mogą zakłócać senność.
Wreszcie odżywianie może być przyczyną lub czynnikiem przyczyniającym się do złego snu. Magnez odgrywa rolę w regulowaniu rytmu snu, a typowa amerykańska dieta często jest uboga w ten ważny minerał. Czterysta lub pięćset miligramów przed snem często daje natychmiastowe korzyści.
Spędzamy jedną na trzy godziny naszego istnienia, śpiąc. Biorąc pod uwagę jego znaczenie, dobrym pomysłem wydaje się jego lepsze zrozumienie. Może wtedy przestaniemy go gonić, aby jak piękna kobieta przegapiła uwagę i w końcu dała nam ostateczny prezent, którym w tym przypadku jest spokojny, praktycznie nieprzerwany sen.
Jeszcze bez komentarzy