W małej sypialni w moim pierwszym domu stała ławka, kilka regulowanych hantli i kilka drążków. Nie było wielu obciążników, ponieważ nie potrzebowałem ich wtedy. Nienawidziłam przechodzić obok tego pokoju i jeszcze bardziej nienawidziłam wchodzić do niego. Na początku szkolenie, do dupy. Chciałem wyników z tego, ale nienawidziłem procesu ich uzyskiwania.
Ciężary przypomniały mi, że jestem słaby, miękki i że pozwolę szkole i pracy zniszczyć moje zdrowie. Szybko się zdyszałem, wszystko bolało i nie było radości ani poczucia spełnienia, przynajmniej nie od razu. Byłem do dupy. Głęboki.
„Suck” to termin używany przez Marines, który definiuje każdą sytuację, w której warunki są niepożądane. Chociaż to nic w porównaniu z byciem w strefie wojny, każdy kiedyś doświadczył ssania. Niepowodzenia, niepowodzenia, rozwody, upijanie się, kontuzje… wszystkie przykłady do bani.
Początkujący trener wagi wie wszystko o ssaniu. Ssanie jest fizyczne i psychiczne. Twoje ciało walczy, a umysł działa przeciwko tobie. Każdy drogowskaz mówi ci, żebyś się zatrzymał i wrócił na kanapę. Wyniki nie są jeszcze widoczne; nie ma natychmiastowej nagrody. Jesteś po pas w ssaniu i niewiele osób może się z tego wydostać.
Ssanie mojego nowicjusza skończyło się pewnego dnia, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem mięsień trójgłowy. Do tego czasu domowa siłownia przeniosła się do garażu i musiałem nawet kupić większe talerze. Spojrzałem na swoje odbicie w tylnej szybie mojego Jeepa i oto było - pierwszy znak, że to wszystko ssać opłacało się.
Ale jak pamiętasz, przejście przez ssanie początkującego jest trudne. Może kilka razy rzuciłeś palenie i musiałeś coś zrobić. Ale kiedy dostałeś jakąś łapówkę ze swojej ciężkiej pracy, ssanie się skończyło. Dlatego we wszystkich aspektach życia musimy się tego nauczyć objąć ssanie.
Wyobraź sobie samochód, który utknął w błocie. Twoim zadaniem jest odblokowanie go. Znajdziesz dobre miejsce na plecach, aby położyć ręce, wziąć głęboki oddech i falowanie. Przeklęta rzecz się nie rusza. Uzyskaj lepszy kąt, ustaw stopy, wbij głęboko i Pchać. Pchaj mocniej, walcz z błotem, które wciąga samochód w ziemię.
Wreszcie się rusza. Znowu jesteś w drodze. To też jest dobre uczucie. Problem został rozwiązany. Wysiłek został zastosowany i opłaciło się.
Lekcja, której uczy nas ssanie, polega na tym, że mamy zdolność ucieczki od tego.
Kiedy utrata tłuszczu utknęła w martwym punkcie od tygodni, jesteś do dupy. Jesteś zmuszony bardziej się postarać i uczyć nowych rzeczy. Jeśli nie zatrzymasz się w połowie ssania, nagrodą jest zestaw widocznych mięśni brzucha.
Płaskowyż siły praktycznie na nowo definiuje znaczenie ssania. Poziomy siły mogą trwać latami dla zaawansowanych zawodników. Jest zmuszony stać się mądrzejszym, twardszym, celować i trenować swoje słabe punkty i stawać się lepszy. Wypłata to nowy PR i świadomość, że jest silniejszy niż 99% ludzi, którzy przechodzą obok niego na ulicy.
Samodoskonalenie w żadnej dziedzinie życia nie zaczyna się od marudzenia, obwiniania czy użalania się nad sobą. Te rzeczy tylko zwiększają ssanie. Prawdziwe samodoskonalenie nie ma nic wspólnego z tym rozpieszczaniem, tarzaniem się w swoim własnym nieszczęściu, płaczeniem o tym dla Oprah bzdur.
Nie wychodzisz z tego do dupy z użalaniem się nad sobą. Nigdy nie widziałem osoby odnoszącej sukcesy, która uniknęłaby ssania, będąc tym smutną. Nie, oni się złoszczą, ponownie się skupiają i oni walka. Pstrykają przełącznik i włączają jakąś dobrą, staromodną złość napędzaną testosteronem - taką, która zdejmuje rolety i robi gówno.
Słuchaj, możesz walczyć z bzdurą lub możesz opublikować przykuwający uwagę mały krzyk o pomoc na swojej stronie na Facebooku. Może twoim zahamowanym emocjonalnie przyjaciołom to się spodoba.
Nie pociągasz za martwy ciąg bez uprzedniego wkurzenia na tę upartą kolekcję żelaza. Nie zrzucisz 50 funtów tłuszczu bez uprzedniego spojrzenia w lustro i konfrontacji z tym świńskim facetem, który patrzy na ciebie, który nie mógł się kontrolować.
Każda nagroda, każde osiągnięcie leży po drugiej stronie licha. Masz do niczego. Ty to akceptujesz. Wtedy zaczynasz rzucać łokciami.
Jeszcze bez komentarzy