Chociaż zobowiązania umowne z organizatorami uniemożliwiają konkurentom ogłaszanie wyników w tym momencie, Eddie Hall ogłosił wycofanie się z konkursu World's Strongest Man za pośrednictwem Instagrama. Z hali:
Nie mogę powiedzieć, jak poradziłem sobie z WSM, ale mogę powiedzieć, że jestem teraz na emeryturze z WSM! Nadal będę na brytyjskiej scenie przez wiele lat i dziękuję wszystkim moim fanom i sponsorom oraz mojej rodzinie i przyjaciołom na księżyc iz powrotem.
Ogromne podziękowania dla mojej żony, którą szczerze kocham i jej zawdzięczam wiele moich sukcesów.
Również mój menadżer Mo Chaudry nie tylko zmienił moje życie na lepsze, ale także jednego z moich najlepszych przyjaciół.
Wielka miłość
Bestia
29-letni Hall zwyciężył w konkursie World's Strongest Man 2017 - jego drugie miejsce na podium w zawodach i pierwsze zwycięstwo - 28 maja w Botswanie. Hall powiedział wcześniej, że planuje wycofać się z zawodów WSM po wygranej, powołując się na powody, takie jak zdrowie i długowieczność, po spędzanie więcej czasu z rodziną.
Zdobywca drugiego miejsca, Hafthor Bjornsson, również wziął się do mediów społecznościowych po konkursie i wyraził frustrację z powodu sędziowania podczas imprezy Viking Press; Cytat Bjornssona i towarzyszący mu fragment wideo znajdują się poniżej:
Naprawdę dumny z moich wysiłków w Viking Press w The Worlds Strongest Man. Wykonałem 15 powtórzeń, ale sędzia odebrał mi ostatnie powtórzenie. Mówią, że podwójnie zanurzyłem. To byłoby równe pierwsze miejsce z Eddiem Hallem, który dałby mi jeden punkt wyżej. Wiem, że to tylko jeden punkt, ale czasami jeden punkt może całkowicie zmienić grę. Co o tym myślicie, fani Strongmanów? 🤔
Czterokrotny najsilniejszy człowiek świata, Brian Shaw, zajął trzecie miejsce w tegorocznej imprezie i nie zapisał się na liście swoich krótkoterminowych planów w sporcie.
Okaże się, czy Eddie „The Beast” Hall naprawdę i naprawdę cofnie się ze sceny WSM na dobre, ale już pozostawił niezapomniane piętno na rywalizacji fanów i innych zawodników.
Wyróżniony obraz: @eddie_hall_strong na Instagramie
Jeszcze bez komentarzy