Uwaga redaktora: jako przyszły ojciec, sportowiec Ken Battiston zastanawia się - i patrzy w przyszłość - na rady, które otrzymał od innych na swoim miejscu. Czy Twoja kariera sportowa zatrzymuje się, gdy przyjeżdżają dzieci??
"Jestem w ciąży.”
Pamiętam te słowa tak dobrze. To był czwarty tydzień CrossFit Open 2016 i moje pierwsze przemyślenia brzmiały: „Yesssssssssssssssssssss!”
Ale przez kilka następnych tygodni do głowy wkradały mi się pytania: Czy jako rodzic nadal mogę być konkurencyjny??
Kiedy zaczynałem CrossFit w 2012 roku, zawsze wiedziałem, że chcę być sportowcem na najwyższym poziomie. Marzyłem o zrobieniu zawodów regionalnych, a potem igrzyskach. Chociaż osiągnąłem jeden z tych celów, drugi wciąż mi umyka i wciąż popycha mnie do bycia najlepszym sportowcem, jakim mogę być.
Na drodze do osiągnięcia tych celów ludzie mówili mi, że posiadanie dzieci spowalnia cię jako sportowca - ale są one również najlepszą rzeczą, jaka może ci się przydarzyć.
Battistons i ich siostrzeniec
Zwolnij mnie? Co to znaczy? Zawsze starałem się być najlepszym sportowcem ze 100% zaangażowaniem. Od tee ball, przez pee-wees, do baseballu uniwersyteckiego, po zarabianie na naprawdę szybkich ćwiczeniach w NPGL. Przyjrzałem się tym, którzy wokół mnie mieli dzieci. Jak zrównoważyli pogoń za rywalizacją i posiadaniem dzieci? Wielu mówiło mi, że nie będę grał przez co najmniej dwa lata. Te dwa lata to magiczna liczba, kiedy nagle możesz wrócić do rywalizacji. A co jeśli chcę więcej niż jednego dziecka? Nie zamierzam czekać dziesięciu lat, żeby mieć kolejne dziecko; Chcę, aby moje dzieci dorastały stosunkowo blisko wieku.
Przez ostatnie siedem miesięcy zmagałem się z pomysłem pozostania konkurencyjnym i posiadania dzieci. Czy po prostu rezygnuję z bycia konkurencyjnym? Czy stonuję codzienne operacje i skupiam się w pełni na byciu panem?. Mamo? Czasami tylko o tym myślałem. Nie pozwalało mi to zasnąć w nocy tylko o tym, co robić. Pewnego dnia skontaktowałem się z moim przyjacielem, który osiągnął coś, co niektórzy uważają za niemożliwe: pozostanie konkurencyjnym i wychowanie rodziny.
Ken Battiston rywalizujący o DC Brawlers
To była dość chłodna rozmowa. Od niechcenia zacząłem mu mówić, że boję się stracić swoje marzenia o rywalizacji, żeby założyć rodzinę, że boję się przyszłości i będę złym tatą dla moich dzieci. Spojrzał prosto na mnie i powiedział: „To prosty człowieku, po prostu ich kochasz.”
To stwierdzenie sprawiło, że wszystko stało się dla mnie o wiele jaśniejsze. Nie mówię, że to będzie łatwe. Nie wątpię, że bycie ojcem będzie najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem w życiu. Trudniejsze niż jakakolwiek sesja treningowa, jakikolwiek konkurs czy jakikolwiek test.
Ken Battiston
Jestem też absolutnie przekonany, że będzie to najbardziej satysfakcjonująca rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem w życiu. Bardziej satysfakcjonujące niż jakikolwiek PR, niż jakiekolwiek mistrzostwa lub jakikolwiek osobisty zysk, jaki osiągnąłem w życiu do tej pory. Dzięki wsparciu mojej żony, moich przyjaciół i tych, którzy przez ostatnie siedem miesięcy pochylili się nad uchem, idę w przyszłość z podniesioną głową, gotowy pokazać mojemu dziecku, że możesz realizować swoje marzenia i nadal mieć rodzinę wrócić do domu.
W końcu czym jest ta pogoń za twoimi marzeniami, jeśli nie masz z kim się tym podzielić?
Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie są autorami i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.
Jeszcze bez komentarzy