Prowadząc do zawodów World's Strongest Man 2016 w Botswanie, czułem się na szczycie świata i byłem pewien, że wygram. Jednak to uczucie zniknęło dzień przed imprezą po tym, jak zwichnąłem jeden palec i zerwałem wszystkie ścięgna z innego podczas treningu. Udało mi się zająć trzecie miejsce, ale potem nie czułem się od razu. Każdy miał mnie do zwycięstwa i czułem się, jakbym ich wszystkich zawiódł. To było do niczego.
Ale mówią, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, a ta strata była dodatkowym kopnięciem w jaja, których potrzebowałem, aby trenować ciężej, jeść więcej i skupić się na regeneracji. Siłacz był wszystkim, o czym mogłem myśleć przez cały rok wolny.
Wróciłem na siłownię dzień po zawodach i pierwszą rzeczą, o którą zadałem sobie pytanie, było: „Jakie są moje słabości?Najwięcej problemów sprawiały mi wszelkie zdarzenia związane z ciągnięciem, takie jak chodzenie po żółtkach, ciągnięcie ciężarówki i spacer rolnika. Jestem dużym facetem i wprowadzenie tej masy w ruch może być trudne, więc cofnąłem się i ponownie oceniłem swoje podejście. Oto lekcje, których nauczyłem się w roku poprzedzającym zawody WSM 2017 w Botswanie. I zgadnij co? wygrałem.
A myślałeś, że złożenie omletu jest trudne.
Przeczytaj artykułNawet jak na konkurenta z najwyższej półki, takiego jak ja, musiałem zaczynać od zera, aby poprawić - i mam na myśli zera. Na nowo nauczyłem się chodzić, stać wysoko - co przydało się w przypadku żółtka - a nawet ustawiać stopy. To było po prostu to, co musiałem zrobić. Jeśli chodzi o trening, lekcja polega na tym, aby być ze sobą szczerym. Jeśli twoja postać martwego ciągu jest gówniana, zmniejsz wagę. Jeśli nie możesz utrzymać sztangi, potrenuj chwyt. Zajmij się małymi rzeczami, a nadejdą wielkie rzeczy.
Żeby się poprawić, obejrzałem nagrania facetów, z którymi rywalizowałem, którzy byli najlepsi w tym, w czym ja byłem najsłabszy. Podczas spaceru samochodem obserwowałem, jak Laurence Shahlaei wstaje i kroczy. Zaobserwowałem również Briana Shawa i Hafthora Bjornssona pod kątem ciągnięcia ciężarówki i odkryłem, że nie schodzę wystarczająco nisko, używając ramion tak często, jak powinienem, lub wbijając biodra. Jeśli zobaczysz kogoś silniejszego od siebie, nie bój się prosić go o informacje. Najprawdopodobniej będą im schlebiać, a na końcu będziesz przez to lepszy.
Odzyskiwanie jest ogromnie niedoceniane i wierzę, że to właśnie pozwoliło mi stać się najsilniejszym człowiekiem na świecie w maju ubiegłego roku. W okresie poprzedzającym zawody opłaciłem własnego fizjoterapeutę, który podróżował ze mną do Botswany, był konsekwentnie rozciągany, regularnie poddawał się zabiegom z ciepłem i zimnem, a nawet zainstalował w moim domu komorę hiperbaryczną, aby poprawić mój powrót do zdrowia. Zdaję sobie sprawę, że większość ludzi nie ma tego luksusu. Powiedziawszy to, podnoszenie ciężarów ukarze Twoje ciało, więc Twoim obowiązkiem jest dbanie o to. Jeśli nie, zapłacisz cenę dopiero w przyszłości, tak jak ja.
Najsilniejszy człowiek świata pokonuje kilka powtórzeń tego trudnego, potężnego ruchu.
Przeczytaj artykuł
Jeszcze bez komentarzy