Czego nie wiesz o suplementach treningowych

1501
Christopher Anthony
Czego nie wiesz o suplementach treningowych

Oto, co musisz wiedzieć…

  1. Poprawia skład ciała, regenerację, wydolność i wzrost mięśni, gdy spożywasz składniki odżywcze, jest tak samo ważne, jak to, jakie składniki spożywasz.
  2. Tradycyjny posiłek typu ryż i tilapia dla kulturystów na dwie godziny przed treningiem powoduje obniżenie poziomu insuliny wtedy, gdy jest to najbardziej potrzebne: czas treningu.
  3. Przy odpowiednim odżywianiu podczas treningu, insulina dostarczy aminokwasy i glukozę bezpośrednio do komórek mięśniowych, gdy organizm jest najbardziej wrażliwy na insulinę.
  4. Odżywianie podczas treningu zapobiega katabolicznej produkcji hormonów, która występuje podczas intensywnych sesji treningowych.

Zaawansowane odżywianie

Przez lata poczyniliśmy duże postępy w odżywianiu i suplementacji budującej mięśnie, ale jedyną rzeczą, która wyprzedza wszystkie inne pod względem skuteczności, jest nasza wiedza na temat znaczenia wyczucia czasu.

Gdy spożywasz określone składniki odżywcze, tak samo ważne jak składniki odżywcze, które spożywasz, pod względem wszystkiego, od wielkości mięśni, składu ciała, regeneracji, wydolności i siły.

T Nation mówi o tym od lat: aby uzyskać jak największe korzyści z treningu, musisz spożywać precyzyjne składniki, aby w pełni zasilić, przeładować i odbudować mięśnie. Najlepiej robić to bezpośrednio przed, w trakcie i bezpośrednio po treningu - okołotreningowym.

Istnieje ogromna ilość badań na temat odżywiania podczas treningu, a można znaleźć artykuły i książki, które dają ukłon w stronę tej koncepcji. Ale niewielu tak naprawdę wyjaśniło, co się dzieje, gdy spożywasz określoną kombinację składników odżywczych przed, w trakcie i po treningu.

Gdyby tak było, być może więcej ludzi by to osiągnęło i nastałaby zupełnie nowa era treningu siłowego, w której ludzie faktycznie robili znaczące i niezachwiane postępy.

Jeśli nie używasz teraz suplementacji, zechcesz to zrobić, zanim skończysz ten artykuł - zakładając, że twoje myślenie jest zgodne z logiką.

Jeśli nie rozumiesz suplementacji treningu

Oto, co się dzieje…

W przeszłości sportowcy ze starej szkoły jedli posiłek bogaty w białko i węglowodany na około godzinę lub dwie przed treningiem.

Odskakiwali i trawili, podczas gdy ich ciała szły do ​​pracy, rozkładając żywność, aby mogła zostać wchłonięta przez kosmki ich jelita. To tam składniki odżywcze przemieszczałyby się następnie do dopływów naczyń włosowatych, które służą naczyniom krwionośnym.

Wtedy niedawno strawione składniki odżywcze byłyby powiązane z hormonem insuliny, który wzrasta za każdym razem, gdy spożywany jest pokarm. Razem płynęliby z prądami, aż dotarliby do innych naczyń włosowatych, które prowadziłyby bezpośrednio do komórek mięśniowych.

Insulina przedstawiałaby wtedy różne aminokwasy i cząsteczki glukozy komórkom mięśniowym. Podnośnik, teraz wzmocniony pożywieniem, szedł na siłownię i rozpoczynał trening.

Podczas treningu

Niestety, poziom insuliny, podwyższony po posiłku przedtreningowym godzinę lub dwie temu, prawdopodobnie spadł do poziomu podstawowego. W rezultacie glikogen i glukoza, na których polegają mięśnie, szybko zaczynają spadać podczas pierwszych kilku serii.

Hormon glukagon zaczyna wtedy podnosić swoją oportunistyczną głowę. Hormon jest antagonistą insuliny, co oznacza, że ​​w pewnym sensie działa przeciw insulinie. Zaczyna okradać mięśnie z aminokwasów, aby przekształcić je w glukozę potrzebną mięśniom jako paliwa.

Jednocześnie poziom innych hormonów katabolicznych, takich jak adrenalina i kortyzol, zaczyna rosnąć.

Epinefryna w poszukiwaniu glukozy zaczęła okradać wątrobę z glikogenu. Kortyzol zaczyna tracić energię. Ale kortyzol nie dyskryminuje. Pobiera energię z dowolnego miejsca: z tłuszczu, węglowodanów lub z elementów budulcowych samych mięśni, z białek.

Im cięższy trening, tym większy rozkład białka na paliwo. Dodaj tę utratę białka do szkód spowodowanych treningiem w postaci zerwanych mięśni i szalejących wolnych rodników.

Podczas gdy hormony anaboliczne, takie jak testosteron, hormon wzrostu i IGF-1, pojawiają się podczas treningu, wszelkie ich wzrosty są stosunkowo niewielkie i przemijające. Po treningu często spadają poniżej poziomu podstawowego. To prawda, że ​​wykonają pewne prace naprawcze w godzinach między nimi, ale sam okres treningu jest najważniejszy, jeśli chodzi o wzrost mięśni.

Szkoda, że ​​insuliny, często uważanej za najbardziej anaboliczny hormon, brakuje w naszym hipotetycznym scenariuszu. Insulina jest dokładnie tym, co zrównoważyłoby zbiorowe wysiłki wszystkich hormonów katabolicznych wywołanych treningiem.

Ale niestety poziom insuliny był już na poziomie wyjściowym lub poniżej poziomu wyjściowego, zanim nasz podnośnik dotarł na siłownię. Nawet jeśli poziom insuliny był nadal wysoki, zanim zaczął trenować, nie miałby zbyt wiele do przetransportowania, ponieważ połknął ostatnią porcję białka w godzinę lub dwie przed rozpoczął się jego trening!

Komórki mięśniowe są najbardziej wrażliwe na insulinę w trakcie i po treningu. W rezultacie bardzo niewiele, jeśli w ogóle, składników odżywczych byłoby przechowywanych w postaci tłuszczu podczas okresu treningu. Ale ta wrażliwość zaczyna spadać wraz z upływem minut po treningu.

Po treningu

Zanim nasz lifter ciągnie swój zubożony w energię tyłek do domu godzinę później i przygotuje koktajl białkowy, jego komórki mięśniowe są prawie głuche, głupie i ślepe na jakikolwiek wzrost poziomu insuliny po koktajlu, który spożywa. W rezultacie insulina może przenosić aminokwasy i glikogen do drzwi komórek mięśniowych, ale one nie słyszą i nie odpowiadają.

Bezdomni, wiele cząsteczek glukozy jest przechowywanych w postaci glikogenu lub tłuszczu. I chociaż wątpliwe jest, że jakiekolwiek białko byłoby przechowywane w postaci tłuszczu, większość z niego trafiłaby do wątroby, która jest swego rodzaju czyściecem dla niewykorzystanych aminokwasów.

Pod względem metabolicznym ciało podnośnika poszło do piekła, ale nie wróciło. Poziom glikogenu pozostaje obniżony, hormony kataboliczne są podwyższone, a tempo rozpadu białek przekracza tempo syntezy białek.

Więc efektem netto tego rzekomo sumiennego treningu jest prawdopodobnie niewielki lub żaden bodziec anaboliczny lub wynikający z tego wzrost mięśni, a być może nawet pewne nagromadzenie tłuszczu w posiłku potreningowym.

Siła mięśni może jednak nadal rosnąć, ponieważ siła jest często w dużej mierze odpowiedzią na bodźce neurologiczne. Ale jeśli celem jest hipertrofia i lepsza kompozycja ciała, podnośnikowi brakuje szczęścia.

Porównajmy powyższe z tym, co by się stało, gdyby zawodnik wiedział coś o współczesnej, naukowo popartej suplementacji treningowej.

Jeśli rozumiesz suplementację treningową

Oto, co się dzieje…

Lifter zużywa składniki odżywcze około 45 minut do godziny przed treningiem, ale składa się z około 40 do 50 gramów łatwo przyswajalnych funkcjonalnych węglowodanów i około 35 do 40 gramów unikalnych di- i tripeptydów, które są wchłaniane bezpośrednio do krwiobiegu, aby ustawić jego maszyny metaboliczne. Na przykład zjada batonik Finibar ™ Competition i pije Mag-10®.

Poziom insuliny gwałtownie rośnie, a aminokwasy i glukoza są przenoszone do komórek mięśniowych w celu uruchomienia pompy.

Piętnaście minut przed treningiem zawodnik wypija kolejne 35 do 40 gramów specjalnej mieszanki funkcjonalnych węglowodanów i kolejne 15-20 gramów szybko działającego białka. Na przykład Plazma ™.

Ponownie, ma to na celu upewnienie się, że najbardziej anaboliczny hormon w organizmie, insulina, przepływa z maksymalną wydajnością i że istnieje wiele cząsteczek glukozy i aminokwasów, które insulina przenosi do ciężko pracujących komórek mięśniowych.

Jeśli zawodnik chce jeszcze bardziej wzmocnić anaboliczne działanie insuliny, w tym czasie spożywałby również 3-glukozyd cyjaniny (Indigo-3G®). Indigo-3G® zwiększa wrażliwość na insulinę w komórkach mięśniowych (nie w komórkach tłuszczowych), poprawiając w ten sposób transport glukozy i białek, dzięki czemu wszystkie dobre składniki insuliny są wzmacniane i przekładają się na większe pompy, szybszy przyrost siły oraz zwiększoną zdolność do pracy i regenerację.

Podczas treningu

Podczas treningu podnośnik nadal popija Plazmę ™. Do tej pory, nawet podczas tej, która normalnie byłaby najbardziej niszczącą metabolicznie częścią treningu, jego poziom insuliny jest wysoki, podobnie jak jego wrażliwość na insulinę.

Jego przepływ krwi wzrósł, jego pompa jest niesamowita, a cząsteczki insuliny są naładowane aminokwasami i glukozą, jak sanie Świętego Mikołaja, i chciwie są akceptowane przez komórki mięśniowe.

Przy całej tej insulinie przepływającej przez organizm poziom kortyzolu pozostaje niski, a jego działanie niszczące glikogen lub aminokwasy nic nie znaczy. Podobnie produkcja wolnych rodników jest ograniczona do możliwego do kontrolowania minimum.

Rozkład białek jest niezwykle niski. Węglowodany, nadal regularnie spożywane, napędzają układ ATP / fosforanu kreatyny, zapewniając większą liczbę powtórzeń i bardziej intensywne skurcze mięśni. Tłuszcz jest również utleniany w znacznie szybszym tempie niż byłoby to możliwe w innym przypadku, a utlenianie tłuszczu trwa nawet po treningu.

Po treningu

Ciągle pompowany podnośnik jedzie do domu - mimo że wydaje mu się, że prawdopodobnie mógł dalej podnosić, dopóki nie zgasili światła i nie zamknęli drzwi - i przygotowuje sobie kolejny mały napój białkowy. Porcja lub „puls” Mag-10® pasuje tutaj idealnie.

Komórki mięśniowe są niezwykle wrażliwe na wciąż wysoki poziom insuliny, a właśnie wprowadzone di- i tripeptydy są szybko przenoszone do wciąż chciwych komórek mięśniowych. Poziom kortyzolu, zwykle podwyższony po treningu, został pobity i zawstydzony.

Wynik netto tego podejścia: zawodnik, który dał swoim mięśniom wszelką przewagę.

  1. Stworzone przez niego środowisko anaboliczne jest idealne do wzrostu i regeneracji mięśni.
  2. Synteza białek utrzymuje się na wysokim poziomie.
  3. Hormony kataboliczne są niskie.
  4. Następuje utlenianie tłuszczu. Przypomina piec.
  5. Wolne rodniki są zminimalizowane.
  6. Poziom ATP i kreatyny został w pełni przywrócony.

Gdybyś miał faktycznie zważyć jego mięśnie, byłyby znacznie cięższe, procentowo, niż byłyby, gdybyś zastosował tradycyjne podejście.

Ten podnośnik zrobił wszystko, aby ułożyć karty budujące mięśnie na swoją korzyść, a zostanie nagrodzony znacznym dodatkowym wzrostem mięśni i lepszą kompozycją ciała. Co więcej, prawdopodobnie następnego dnia nie będzie obolały ani zmęczony, aby mógł znowu trenować równie ciężko.

To spora różnica w porównaniu z tradycyjnym podejściem zastosowanym w pierwszym hipotetycznym podnośniku.

Niewiele jest rzeczy tak niepodważalnych w grze siłowej, jak odpowiednia suplementacja treningowa. To doskonała logika, a poza tym doskonała nauka.

To, co będziesz robić przez resztę dnia, zależy od Ciebie, ale poświęć swojej suplementacji treningowej uwagę, na jaką zasługuje, a absolutnie osiągniesz postęp, którego umykałeś w przeszłości.


Jeszcze bez komentarzy