Sztangista Shi Zhiyong z Chin zaprezentował kolejny niesamowity występ, tym razem na Pucharze Świata Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów 2019 w Pattaya w Tajlandii.
Shi dominował od początku do końca, ustanawiając dwa nowe rekordy świata w klasie wagowej -73 kg (161 funtów) dla clean & jerk i total.
Zanim przejdziemy do filmu, oto statystyki Shi z Mistrzostw Świata IWF:
Jeśli jeszcze nie widziałeś rekordu świata Shi clean & jerk, sprawdź to sam dzięki uprzejmości strony Instagram Shen Zhen Weightlifting (obejrzyj całą wersję w zwolnionym tempie):
Imię Shi jest powszechną cechą książek z rekordami. Obecnie posiada wszystkie trzy rekordy świata za snatch, clean & jerk i total w kategorii wagowej -73kg. Jego szarpnięcie 166 kg (366 funtów) ważyło zaledwie 2 kg (4.4 funty) poniżej obecnego rekordu świata, który posiada waży 168 kg (370 funtów). Jednak na treningu wyrwał go jeszcze ciężej.
Sukces Shi'ego czystego i szarpanego 198 kg (436 funtów) w drugiej próbie pobił poprzedni rekord świata, który ustanowił o 1 kg (2.2 funty). Nowy całkowity rekord świata 363 kg (800 funtów) to 3 kg (6.6 funtów) cięższy niż poprzedni rekord zestawu Shi 360 kg (793 funtów). I ustanowił te rekordy świata w tym samym zdarzenie: Mistrzostwa Świata IWF 2018.
W wieku zaledwie 26 lat Shi ustanowił już rekordy świata dziesięć różnych razy. Brał udział w swoich pierwszych igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro w Brazylii w 2016 roku, gdzie zdobył złoto w kategorii wagowej 69 kg (zdobył również złoto za 190 kg clean & jerk).
Z niecierpliwością czekamy na wielkie rzeczy ze strony Shi, ponieważ uwaga przenosi się na Igrzyska Olimpijskie 2020 w Tokio w Japonii.
Shi Zhiyong to znakomity sztangista z Chin. Jest złotym medalistą olimpijskim i ustanowił rekordy świata w robieniu, podrywaniu i podrywaniu oraz w sumie.
tak. Shi Zhiyong startował w kategorii wagowej 69 kg i zdobył złoto na Igrzyskach Olimpijskich 2016 w Rio de Janeiro w Brazylii.
Przedstawione zdjęcie ze strony Instagrama Shen Zhen Weightlifting: @shenzhenweightlifting
Jeszcze bez komentarzy