Metafora była doskonała. Scena? Walka między Nate'em Diazem i Conorem McGregorem. Wegański przeciwko zjadaczom mięsa. Rośliny walczące z mięsem o dominację żywieniową.
To był potężny obraz, który szybko uderzył w świecką publiczność. Diety roślinne są dla potężnych; mięso trzeba pokonać. I rośliny wygrały!
Ale oto problem: Diaz przegrał rewanż z McGregorem. Czy to dlatego, że McGregor również został weganinem? nie. Czy Diaz karmił portiernię wbrew swojej woli?? Czy wstrzyknięto mu hemoglobinę krowią zamiast elektrolitów podczas nawadniania?? Nie.
Wynik rewanżu, podobnie jak początkowa walka, nie miał nic wspólnego z preferencjami żywieniowymi zaangażowanych wojowników. A skoro już o tym mowa, oprócz przegranej z McGregorem w ich drugiej walce, Diaz przegrał także z dziesięcioma innymi zawodnikami… którzy nie są weganami.
To, co zrobili „The Game Changers”, nazywa się zbieraniem wiśni. Wybierasz wydarzenia, obrazy lub fakty, które wspierają twoje stanowisko, a ignorujesz te, które są temu przeciwne. I to jest coś, co film (nie mogę nazwać tego dokumentem) robi przez około 90 minut.
Muszę przyznać, że są przekonujące, co nie jest zaskakujące, jeśli chodzi o genialnego gawędziarza, takiego jak James Cameron. Ale ten film w najlepszym przypadku wprowadza w błąd, aw najgorszym jest propagandą.
Czas na ciekawostki. Wymień dwie rzeczy, które łączy Georges St-Pierre (MMA), Usain Bolt (lekkoatletyka), Mat Fraser (CrossFit), Michael Phelps (pływanie) i Wayne Gretzky (hokej)?
Odpowiedź:
Dzienna dawka McDonalda, jaką Michael Phelps podaje, jest dobrze udokumentowana. Usain Bolt uwielbia swoje McNuggets i KFC, które jadł codziennie podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Osobiście byłem świadkiem, jak Mat Fraser je Big Maca i frytki 30 minut przed ostatnim wydarzeniem na regatach północno-wschodnich 2016. Byłem w pokoju rozgrzewki ze sportowcem, którego trenowałem, a Mat był kilka metrów dalej, żując mięsistego burgera, zanim skopał wszystkim tyłek.
Jeśli chodzi o GSP, spędziłem z nim trochę czasu w Vegas, kiedy był sponsorowany przez Biotest, szkoliłem jego trenera i znam wielu, którzy z nim pracowali. Gretzky był jak prawie każdy kanadyjski hokeista - wychowany na arenie (hamburgery i hot dogi).
Myślę, że jest jasne, że prawdziwym kluczem do sukcesu sportowego jest jedzenie fast foodów, ponieważ ponad 80% wszystkich profesjonalnych sportowców je fast food.
Musi być tak, że tłuszcze nasycone pomagają zwiększyć poziom testosteronu, co pozytywnie wpływa na wzrost mięśni, siłę i konkurencyjność. Ponadto wysoka zawartość sodu w pożywieniu zapobiega odwodnieniu i optymalizuje skurcze mięśni. Fast food jest bardzo skuteczny w zapobieganiu hiponatremii (niedoborowi sodu), ciężkiemu stanowi, który prowadzi do utraty energii, drażliwości, dezorientacji, skurczów, a nawet drgawek.
Jest co najmniej 1000 razy więcej sportowców, którzy regularnie spożywają fast foody niż sportowców wegańskich odnoszących sukcesy. Jasne jest więc, że fast food to najlepszy sposób.
Zobacz, jak łatwy jest ten argument? Oczywiście to kupa bzdur. Fast food nie jest optymalny dla sportowców (ani nikogo innego).
Powinienem zrobić film dokumentalny „The REAL Game Changers” i pokazać, jak fast food jest lepszy dla wyników sportowych. Nie miałbym żadnych problemów ze znalezieniem sponsora!
Oczywiście próba przekonania Cię, że fast food jest nie tylko akceptowalna, ale polecana sportowcom, jest idiotyczna. Ale to właśnie robi zbieranie wiśni. Pozwala w bardzo przekonujący sposób przedstawić opcję jako przełożoną.
Pomyśl o każdej możliwej opcji dietetycznej: keto, The Zone, Carnivore, wegetariańskie, przerywany post, keto-weganizm, IIFYM, standardowa dieta amerykańska itp. We wszystkich tych kategoriach znajdziesz odnoszących sukcesy sportowców. A jeśli odpowiednio dostosujesz fakty, możesz wymyślić coś równie przekonującego, jak film The Game Changers.
Prawda jest taka, że widziałem diety tych, których trenowałem (sportowcy z 28 różnych dyscyplin sportowych) i najczęściej ci sportowcy są świetni pomimo swojej diety, a nie z jej powodu.
Nie obchodzi mnie, czy jesteś weganinem lub chcesz nim zostać. Możesz robić ze swoim życiem, co chcesz. Nie przeszkadza mi też, że nie zgadzasz się ze mną i przedstawiasz ważne informacje naukowe (nie pseudonaukowe i intelektualne skróty), aby się ze mną spierać. Zachowam otwarty umysł, o ile będziesz robić to samo.
Przeciwstawiam się propagandzie - graniu na ignorancji laika, aby zarobić pieniądze lub promować program.
Pierwszym problemem związanym z filmem jest to, że używa on mocnych obrazów i intelektualnych skrótów, aby udowodnić swój punkt widzenia. Są trzy główne miejsca, w których to robią. Omówmy każdy z nich:
Pokazują, że konkurent siłacza, Patrik Baboumian, jest zasilany przez rośliny. Patrick wydaje się niesamowity, zdecydowanie charyzmatyczny i doskonały wizerunek weganizmu. Ale mamy ten sam problem, co z Diazem.
Baboumian jest z pewnością bardzo silny, ale mnóstwo siłaczy jest od niego znacznie lepszych. Przyjaźnię się z dwoma najsilniejszymi mężczyznami w Kanadzie (Jean-Francois Caron, który zajął czwarte miejsce w World's Strongest Man i Jimmy Paquet) i mogę zaświadczyć, że podobnie jak większość innych czołowych siłaczy, jedzą nieludzkie ilości mięsa i jajek. codziennie.
Wyjątkiem jest baboumian. I jak wszystko w życiu, jeśli nie jesteś sobą wyjątkowym, powinieneś postępować zgodnie z tym, co działa dla największej liczby ludzi, a nie jednym wyjątkiem, który jest sprzeczny z duchem.
Mają dwie osoby jedzące pokarm roślinny lub stek. Następnie pobierają próbkę krwi i, niespodzianka, krew zjadacza mięsa jest gęstsza i ciemniejsza. To potężny obraz; możesz prawie poczuć zatykanie tętnic, po prostu patrząc na ekran.
Ale oczywiście krew będzie gęstsza! To samo by się stało, gdyby jedli awokado i migdały, które są oczywiście wegańskie. Kiedy jesz, po strawieniu składników odżywczych dostają się one do krwiobiegu, aby zostać wysłane do magazynów (mięśnie, wątroba, adipocyty) lub wykorzystane jako paliwo przez mięśnie i mózg. Przetestuj krew, gdy składniki odżywcze zostaną zmagazynowane, a wszystko wróci do normy.
Kwasy tłuszczowe są grubsze niż glukoza (węglowodany) i aminokwasy. Nic dziwnego, że po steku krew wydaje się gęstsza, ponieważ trzeba wysłać kwasy tłuszczowe do pojemników. Tak dzieje się w każdym ludzkim ciele, które zużywa tłuszcz, a mimo to nadal jesteśmy tutaj jako gatunek.
Gdybym chciał zrobić weganizmowi to, co The Game Changers zrobili z jedzeniem mięsa, zrobiłbym ten sam rodzaj badania krwi po spożyciu posiłku złożonego z winogron i ryżu w porównaniu z kurczakiem. Ale zamiast patrzeć na grubość, sprawdzałem poziom cukru we krwi.
Gdyby wykonać badanie we właściwym czasie (zgodnie z moim planem), poziom cukru we krwi w wegańskim posiłku byłby bardzo wysoki, graniczący z hiperglikemią. Z drugiej strony mączka z kurczaka wykazywałaby normalny poziom cukru we krwi. Następnie stwierdziłbym, że dieta wegańska sprzyja rozwojowi cukrzycy ze względu na wysoki poziom cukru we krwi, który powoduje.
Byłaby to oczywiście manipulacja faktami i intelektualny skrót… tak jak badanie krwi wykonane w The Game Changers.
Dobrze udokumentowano, że organizm potrzebuje kwasów tłuszczowych do optymalnego funkcjonowania. Po pierwsze, dla utrzymania mózgu i układu nerwowego. Ponadto produkcja kilku ważnych hormonów (w tym testosteronu i estrogenu) wymaga cholesterolu. I nie zapominaj, że niektóre witaminy wymagają wchłonięcia tłuszczu.
Jeśli musisz zjeść trochę tłuszczu, aby go zoptymalizować, na pewno będziesz mieć „gęstą krew”, którą pokazują w filmie, ponieważ kiedy spożywasz tłuszcz (nawet z roślin), dopóki ten tłuszcz nie zostanie zmagazynowany lub zużyty, będzie krwiobiegu.
Innym mocnym argumentem używanym w filmie jest twierdzenie, że gladiatorzy byli weganami i mieli doskonałą gęstość kości. I oczywiście, kiedy myślimy o gladiatorach, myślimy o dużych mięśniach i bardzo męskich kolesiach.
Wierzę, że gladiatorów karmiono dietą roślinną. Byli niewolnikami szkolonymi na śmierć. Dlaczego mieliby być karmieni droższym mięsem, rybami lub jajami?
Ale oto intelektualny skrót: oczekiwana długość życia gladiatora nie była zbyt długa. To nie ma nic wspólnego z byciem weganinem, a wszystko to ma związek z potencjalnymi zagrożeniami związanymi z ich pracą, jak ostra włócznia lecąca w twoją stronę lub lew biegnący za tobą.
Jednak oznacza to, że nie byli na diecie wegańskiej zbyt długo. Większość gladiatorów to żołnierze pojmani po klęsce militarnej. Większość z nich przez większość swojego życia stosowała dietę obejmującą mięso i inne produkty pochodzenia zwierzęcego (wraz z owocami i warzywami).
Jeśli jesz wszystkożerną dietę zawierającą mięso, ryby, jajka i ser przez 25 lat, po przegranej bitwie zostaniesz złapany i spędzisz 18 miesięcy jako gladiator, karmiony dietą wegańską, zanim zostaniesz zabity na arenie… co zrobić? myślisz, że miał największy wpływ na gęstość kości i masę mięśniową? Sposób, w jaki jadłeś przez ostatnie 25 lat, a nie jeden rok.
Jedzenie mięsa jest często podświadomie kojarzone z siłą. W konsekwencji często wyobraża się sobie, że weganie są słabsi. Dlatego tak duży nacisk kładą na próbę pokazania, jak skuteczna jest dieta wegańska na siłę.
Dlatego wspominają o Patricku Baboumianie, a także wczuwają się w działanie soku z buraków podczas wyciskania na stole. Film twierdzi, że pojedyncza dawka soku z buraków może zwiększyć siłę wyciskania na ławce o 19 procent. Każdy, kto ma jakieś doświadczenie z poważnym treningiem, wie, jak głupio to brzmi.
Do diabła, bierz sterydy przez trzy tygodnie, a prawdopodobnie nie zwiększysz wyciskania o 19%. Ale wystarczy JEDNA porcja soku z buraków? Wow niesamowite. Wiemy, że jest to błędna interpretacja nauki. Ale dla przeciętnej osoby, która nie trenuje, jest to bardzo kuszące.
A nawet gdyby to była prawda, buraki i sok z buraków nie są ograniczone do wegan. Wiem, że może to brzmieć niewyobrażalnie, ale możesz jeść buraki ORAZ być osobą, która je wołowinę lub kurczaka. Szokujące, prawda?
To wspólny motyw całego filmu - stawiają rośliny przeciwko mięsu. Ale z wyjątkiem niewielkiej mniejszości ludzi (mięsożerców), większość z nas, jedzących mięso, otrzymuje również w swojej diecie dużo warzyw, owoców, roślin strączkowych i innych produktów roślinnych. Nie musisz wykluczać roślin, jeśli jesz mięso.
Wszystkie zalety roślin wymienione w filmie mogą być obecne w diecie wszystkożerców.
Więc ten nie jest związany z mięśniami, siłą ani atletyką, ale w filmie The Game Changers twierdzą, że nasi przodkowie byli weganami. To po prostu źle. Spójrz na własne zęby.
Mamy 20 płaskich zębów trzonowych i przedtrzonowców do zmiażdżenia. Mamy cztery kły używane do rozdzierania jedzenia i osiem siekaczy do cięcia pokarmu. To uzębienie wszystkożercy, nawet jeśli nie mamy kłów podobnych do Draculi.
Dobrze udokumentowano, że ewoluowaliśmy jako wszystkożercy. Byliśmy łowcami-zbieraczami i tak było od co najmniej 150 000 lat. Chociaż prawdą jest, że niektórzy ludzie ewoluowali bez jedzenia dużej ilości mięsa, można również znaleźć odwrotną sytuację (ewolucja bez jedzenia warzyw) (na przykład Eskimosi).
Jednym z powodów, dla których ludzie przetrwali te wszystkie lata i wyewoluowali, by stać się dominującym gatunkiem na świecie, jest ich zdolność adaptacji. A to wiąże się z możliwością dostosowania się do różnych źródeł pożywienia, w tym do mięsa.
Jesteś pasjonatem treningu i zmiany swojego ciała. Czytasz T Nation, więc prawdopodobnie jesteś mądrzejszy od przeciętnego niedźwiedzia treningowego. Najprawdopodobniej rozumiesz znaczenie kilku hormonów dla wzrostu mięśni i utraty tłuszczu.
Jeśli czytałeś moją pracę, w szczególności serię Best Damn Workout for Natural Lifters, doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, jak ważne jest kontrolowanie kortyzolu, jeśli chcesz zmaksymalizować swoje zyski, zwłaszcza jeśli ktoś nie używa sterydów.
Film Games Changers nie zapomniał o tobie! Wspominają, że rośliny obniżają poziom kortyzolu, ale nawet TO jest wypaczeniem faktów. Bardziej odpowiednim zdaniem byłoby: „Węglowodany obniżają poziom kortyzolu.”
I to się zgadza. Jedną z głównych funkcji kortyzolu jest utrzymanie prawidłowego poziomu cukru we krwi. Kiedy obniży się zbyt nisko, kortyzol zwiększy poziom cukru we krwi poprzez mobilizację zmagazynowanego glikogenu.
Jeśli spożywasz węglowodany w jakiejkolwiek formie, zwiększysz poziom cukru we krwi. Jeśli poziom cukru we krwi jest normalny lub wysoki, nie ma potrzeby uwalniania kortyzolu.
Problem nie polega na tym, że węglowodany obniżają poziom kortyzolu; oznacza to, że tylko weganie jedzą węglowodany. Prawie cała aktualna nauka w filmie dotyczy każdego, kto je rośliny - nie tylko wegan.
A kiedy dokument mówi, że dieta roślinna obniży poziom kortyzolu i podniesie poziom testosteronu, jest to również sprzeniewierzenie nauki.
Jeśli ktoś spożywa bardzo małą ilość węglowodanów, kortyzol będzie wyższy (aby utrzymać poziom cukru we krwi). Z czasem nadmierna produkcja kortyzolu może obniżyć poziom testosteronu. Dlaczego? Ponieważ oba są wykonane z tego samego hormonu macierzystego: pregnenolonu. Im więcej kortyzolu wyprodukujesz, tym więcej pregnenolonu użyjesz i tym mniej pozostanie do produkcji testosteronu.
Zgadzam się, że dieta niskowęglowodanowa może podnieść poziom kortyzolu. Dlatego nie polecam diety bardzo niskowęglowodanowej osobom, które prowadzą stresujące życie i mają już bardzo wysoki poziom kortyzolu.
Badanie, z którego korzystają, wykazało, że zwiększone spożycie węglowodanów obniża poziom kortyzolu i zwiększa poziom testosteronu. To prawda. Ponownie, ponieważ więcej węglowodanów prowadzi do wyższego poziomu cukru we krwi i łatwiej dostępnej energii, więc nie ma potrzeby uwalniania kortyzolu, aby zmobilizować zmagazynowany glikogen. Jednak w badaniu nie zastosowano diety wegańskiej. Po prostu przygląda się wpływowi wzrostu spożycia węglowodanów na poziom hormonów.
Powiedzmy, że stosuję dietę wszystkożerną. Jeśli zwiększę spożycie węglowodanów z 50 gramów dziennie do 250 gramów dziennie, nadal jedząc pokarmy pochodzenia zwierzęcego, RÓWNIEŻ uzyskam efekty hormonalne.
Prawdopodobnie widzisz tutaj wzór. Film albo wykorzystuje emocje, mocne obrazy, albo intelektualne skróty, aby pokazać swój punkt widzenia. A kiedy wspominają o solidnej nauce, nie jest to bezpośrednio związane z dietą wegańską, a jedynie z ogólnym spożyciem węglowodanów lub roślin. Korzyści będą takie same, jeśli dodasz te produkty roślinne do diety zawierającej białko zwierzęce.
Kiedy przedstawiasz swoją opinię, zawsze bardziej przekonujące jest mówienie o potencjalnych wadach swojego stanowiska, niż przekonanie ludzi, że Twoje podejście jest doskonałe. Uznaj wady swojego stanowiska, ale także złagodź obawy tych, których próbujesz przekonać. To potężne.
Ale film The Game Changers tego nie robi. Chyba nie nadaje się do biznesu.
Prawda jest taka, że weganizm ma poważne wady. Najbardziej oczywistym i dobrze udokumentowanym jest niedobór witaminy B12. Niedobór ten może prowadzić do problemów, takich jak zmęczenie, osłabienie, zawroty głowy, brak energii i problemy ze wzrokiem.
Może również negatywnie wpływać na cykl metylacji, który wykorzystuje witaminy z grupy B do produkcji dawców metylu. Jeśli twój cykl metylacji jest nieskuteczny, może to prowadzić do poważnych problemów, takich jak depresja, lęk, zmęczenie.
Nic dziwnego, że coraz więcej badań wskazuje, że weganie są bardziej narażeni na depresję i lęk (na przykład Matta, J.; Czernichów, S.; Kesse-Guyot, E.; Hoertel, N.; Limosin, F.; Goldberg, M.; Zins, M.; Lemogne, C. Objawy depresji i diety wegetariańskie: wyniki z kohorty substancji. Składniki odżywcze 2018, 10, 1695.). Witamina B12, a zwłaszcza jej wpływ na cykl metylacji, jest głównym powodem tego stanu rzeczy.
Kolejnym dużym problemem związanym z weganizmem jest brak choliny w diecie. Cholina jest niezbędna do produkcji acetylocholiny - kluczowego neuroprzekaźnika zaangażowanego w kreatywność, pamięć, koordynację i uczenie się. Dieta uboga w cholinę doprowadzi do obniżenia poziomu acetylocholiny.
Głównym źródłem choliny są wszystkie produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego. Oto niektóre pokarmy o wysokiej zawartości choliny i ilość, jaką zawierają na 100 gramów:
Wśród pokarmów niezwierzęcych tylko migdały zawierają umiarkowaną ilość choliny, ale wciąż dziesięć razy mniej niż wątroba z 52.5 miligramów na 100 gramów. Większość pokarmów roślinnych nie dostarcza znacznej ilości choliny. Brokuły to jedna z niewielu roślin, które zawierają trochę choliny o zawartości 40 miligramów na 100 gramów.
Istnieje również realna możliwość wystąpienia niedoboru EPA i DHA w diecie wegańskiej, ponieważ źródła omega-3 pochodzenia roślinnego muszą zostać przekształcone w EPA i DHA, a organizm nie posiada dużej ilości enzymów odpowiedzialnych za tę konwersję.
Argumentem przeciwko tym trzem możliwym brakom jest to, że zawsze możesz uzupełnić B12, cholinę (która jest na przykład w Power Drive®) lub EPA i DHA (która jest na przykład w Flameout®). Jednak w tym drugim przypadku wielu wegan jest faktycznie przeciwnych olejowi rybnemu, ponieważ jest to źródło pochodzenia zwierzęcego.
Ale jeśli dieta wymaga suplementów, aby zapobiec niedoborom, czy kiedykolwiek będzie optymalna?
Co dziwne, w filmie nie wspomniano o żadnym z wegan wpływowych, którzy musieli przestać być weganami, ponieważ zaczęli mieć poważne problemy zdrowotne. Najbardziej znanym przykładem jest Yovana Mendoza, gwiazda YouTube i Instagrama (z ponad milionem obserwujących).
Musiała zacząć wprowadzać do swojej diety pokarmy pochodzenia zwierzęcego, aby zachować zdrowie. To samo stało się z innymi wielkimi wegańskimi wpływowymi osobami, takimi jak Alyse Parker, Bonnie Rebecca i wielu innych. To nie tylko słońce i tęcze.
Film jest tym, czym dla odżywiania jest to, czym CrossFit jest dla treningu siłowego. Chociaż CrossFit jest doprowadzony do skrajności, która może prowadzić do problemów, jego popularność doprowadziła do wielu dobrych rzeczy. Dzięki temu przysiady, martwy ciąg i wyciągi olimpijskie stały się bardziej popularne niż kiedykolwiek. Sprawiało również, że modna była forma.
Być może program The Game Changers mógłby mieć podobny pozytywny wpływ. Może to prowadzić do tego, że ludzie będą jeść więcej warzyw i innych pokarmów roślinnych. Chociaż uważam, że wycinanie wszystkich produktów mięsnych jest błędem, jedzenie większej ilości roślin jest z pewnością dobrym pomysłem.
Może również sprawić, że ludzie będą bardziej zainteresować się nauką o odżywianiu. Wiele osób zaczyna od CrossFitu i ostatecznie przechodzi do trójboju siłowego, podnoszenia ciężarów, a nawet kulturystyki. Podobna rzecz może się zdarzyć z jedzeniem.
Ale pomimo tych pozytywnych skutków, całe przesłanie, a przede wszystkim strategia The Game Changers, sprawia, że jest to niewiele więcej niż narzędzie propagandowe.
Jeśli chcesz być weganinem z powodów etycznych (takich jak dobrostan zwierząt), szanuję Twój wybór. Ale jeśli masz zamiar zrobić to, aby zoptymalizować swoje zdrowie, zastanów się dwa razy. Najzdrowszym rozwiązaniem jest jedzenie „prawdziwego pożywienia”, co oznacza więcej roślin, ale nadal trzymanie w nim pokarmów pochodzenia zwierzęcego.
Cytując Charlesa Poliquina: „Najlepszą dietą jest jedzenie jak weganin, ale z mięsem.”
Jeszcze bez komentarzy