Czego nauczyłem się w 2008 roku

2507
Thomas Jones
Czego nauczyłem się w 2008 roku

W tym, co stało się coroczną tradycją, teraz przyszedł czas na tegoroczną odsłonę Czego się nauczyłem. Jak zawsze, wiele się nauczyłem, ale oto kilka, które utknęły mi w pamięci, gdy usiadłem, aby napisać ten artykuł.

1. Aktywność niezwiązana z ćwiczeniami jest równie ważna jak ćwiczenia.

Zawsze musiałem naprawdę pracować, żeby pozostać szczupłym. Jednak jako trójboista siłowy po prostu rzucanie garści kondycji metabolicznej nigdy tak naprawdę nie było opcją, aby pozostać w mojej kategorii wagowej, ponieważ nie chcę tracić siły.

Co ciekawe, w 2008 roku pozostałem szczupły stosunkowo bez wysiłku - i zdałem sobie sprawę, dlaczego pod koniec października.

Widzisz, w maju przenieśliśmy się do większego obiektu - w rzeczywistości dwa razy większego - więc coaching wymagał dużo więcej chodzenia. Zgodnie z sugestią naszego klienta pewnego dnia założyłem krokomierz - i stwierdziłem, że przeszedłem prawie cztery mile między 11 a.m. i 7 pkt.m.

Kiedy ten dzień się skończył, trenowałem jak zawsze. W międzyczasie demonstrowałem ćwiczenia, pomagając ładować i wyjmować talerze… po prostu poruszałem się bez przerwy - ale bez żadnego prawdziwego wysiłku.

Potem, w okolicach Święta Dziękczynienia, wielu naszych chłopaków zaczęło swoje programy rzucania, co oznaczało, że grałem dużo haczyków. W jeden poniedziałek wykonałem ponad 500 rzutów. Chociaż nie jest to normą, 150 lub więcej rzutów dziennie na odległość od 45 do 60 stóp to rutyna.

Nie było żadnych dodatkowych „cardio” ani więcej zaplanowanych sesji ćwiczeń, ale stawałem się coraz bardziej głodny i „przypadkowo” traciłem na wadze (wielka sprawa dla faceta, który był w stanie podświadomie utrzymywać swoją wagę w zakresie czterech funtów przez ponad dwa lata ). Teraz jem dużo - właściwie więcej niż kiedykolwiek jadłem.

Myślę, że jesteśmy tak pochłonięci próbami znalezienia najnowszego i najlepszego planu ćwiczeń odchudzających, że tracimy z oczu fakt, że większość z nas naprawdę nie porusza się wystarczająco poza codziennymi ćwiczeniami. Aktywność fizyczna bez ćwiczeń jest ważniejsza niż myślisz, więc przestań jeździć windą i parkować tak blisko budynku, a może się okazać (tak jak ja), że pozostanie szczupłym nie jest tak trudne, jak myślisz.

2. Uwielbiam goniometr.

Gdybyś zapytał mnie rok lub dwa lata temu, powiedziałem ci, że interesowały mnie tylko testy dynamiczne, a statyczne miary elastyczności nie utrzymywały tak dużo wody.

Tak było, dopóki nie spędziłem trochę czasu w klinice Morgan-Kalman w Wilmington w stanie Delaware. Podczas mojej wizyty miałem szczęście obserwować dr. Craig Morgan i jeden z jego kolegów, dr. Elliot Leitman, wykonaj w sumie siedem operacji barku i przyjdź do pacjentów w klinikach wraz z Randym Dillonem, trenerem sportowym, który pracuje z lekarzami.

Goniometr

Aby dać ci trochę informacji na temat dr. Morgan, operował wielu milionowych sportowców - i był pionierem w opracowywaniu szeregu narzędzi do chirurgii artroskopowej.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że dr. Morgan jest jednak liderem w badaniach nad zapobieganiem kontuzjom, szczególnie u sportowców rzucających znad głowy, i wysyła znacznie więcej sportowców na rehabilitację niż na chirurgię.

W klinice Morgan-Kalman goniometr (który mierzy oś i zakres ruchu) ma mnóstwo zastosowań, szczególnie w ocenie rotacji wewnętrznej i zewnętrznej barku, całkowitego ruchu ramienia, rotacji wewnętrznej i zewnętrznej biodra oraz zgięcia kolana. Chociaż dana osoba może mieć niekorzystny wynik MRI, w większości przypadków lepszą strategią jest zalecenie konserwatywnego sposobu działania w celu wyeliminowania tych deficytów elastyczności (i związanych z nimi słabości) niż natychmiastowa operacja.

Używałem goniometru tu i tam przed moim doświadczeniem w Delaware, ale od tej podróży każdy rzucający z góry atleta, który przechodzi przez moje drzwi, ma wiele pomiarów goniometru wykonanych na ramionach, biodrach i kolanach.

W przeszłości widziałem te problemy w locie, gdy ludzie się poruszali i podczas ręcznego testowania zakresu ruchu, ale dopiero w tym roku zacząłem je określać ilościowo. Teraz możemy dać sportowcom wymierną informację zwrotną na temat tego, czy odpowiednio realizują elastyczne części swoich programów.

3. Pierwszą rzeczą, na którą patrzę, jest całkowity zakres ruchu w stawie barkowym.

Jest to ściśle związane z moim pierwszym punktem tego artykułu, ponieważ używam goniometru, aby go określić ilościowo.

W ciągu ostatnich kilku lat, jak zawsze w branży fitness, przesadnie reagujemy na nową koncepcję i idziemy za daleko w jednym kierunku. Przykłady obejmują trening na niestabilnej nawierzchni, kettlebells, ćwiczenia aerobowe, crossfit, rozciąganie statyczne - co masz na myśli.

Koncepcja oglądania całego łańcucha kinetycznego z kontuzją zdecydowanie rozwinęła branżę, ale problem polega na tym, że stała się tak „modna”, że niektórzy posunęli się za daleko. Wierz lub nie, kiedy niektórzy „myślący przyszłościowo” widzą problem z barkiem, rozpoczynają ocenę od spojrzenia na przeciwległy duży palec u nogi lub aktywację pośladków, gdy ktoś z bólem barku wchodzi przez drzwi.

Wszystko, co robię, zaczyna się od ROM stawu ramienno-ramiennego, szczególnie w rotacji wewnętrznej i zewnętrznej, ocenianej za pomocą goniometru. Zgodnie z koncepcją Total Motion, w zdrowym barku całkowita łączna rotacja (rotacja wewnętrzna plus rotacja zewnętrzna) powinna być praktycznie identyczna po prawej i lewej stronie.

Tak więc pierwszą rzeczą, którą robię, gdy ktoś przychodzi z bólem barku, jest (z unieruchomioną łopatką) ocenę rotacji wewnętrznej i zewnętrznej po stronie zdrowej, a następnie zsumowanie ich, aby uzyskać całkowitą ruchową figurę. To jest mój punkt odniesienia - powtórzę pomiary po stronie kontuzjowanej, aby zobaczyć, jak wygląda sytuacja.

Oto wspaniały przykład: 17-letni bejsbolista, który niedawno został dopuszczony do rzucania przez lekarza po nadużywaniu łokcia, który spowodował ból przyśrodkowy łokcia. Nie została przepisana żadna fizjoterapia; po prostu kazano mu odpocząć.

Oto, na co patrzysz:

Prawe ramię: 19 ° IR + 103 ° ER = 122 ° Całkowity ruch
Lewe ramię: 53 ° IR + 90 ° ER = 143 ° Całkowity ruch

Więc masz całkowity deficyt ruchu 21 ° i deficyt rotacji wewnętrznej 34 ° (GIRD). To pokazuje, że tylko dlatego, że nie masz objawów, NIE oznacza to, że jesteś zdrowy; to kolejny problem, który czeka na wystąpienie.

Wszystkie badania nad zerwaniem więzadła pobocznego łokcia (łokcia) i zmianami SLAP (barku) u sportowców wykonujących rzut znad głowy wykazały, że duży odsetek pacjentów ma GIRD powyżej 20 °.

Przebieg działania dla takiego faceta to rozciąganie tylnego mankietu rotatorów (i potencjalnie torebki), dopóki nie odzyska tego 21 ° całkowitego ruchu, którego brakuje.

Rozciąganie snu: dobre dla facetów z deficytem rotacji wewnętrznej

To postawiłoby go w tym miejscu:

Prawe ramię: 40 ° IR + 103 ° ER = 143 ° Całkowity ruch
Lewe ramię: 53 ° IR + 90 ° ER = 143 ° Całkowity ruch

W rzeczywistości możesz nazwać tego gościa przykładem „Perfect GIRD”. Deficyt rotacji wewnętrznej wynoszący 13 ° jest w rzeczywistości stosunkowo normalny u graczy w baseball, którzy dużo rzucali w okresie swojego rozwoju i rozwinęli tzw. Retrowersję. Zasadniczo oznacza to, że w okresie ich rozwoju ich ramiona wypaczały się, aby dostosować się do wymagań rzucania, pozwalając na większą rotację zewnętrzną, aby mogli „położyć się na plecach.„Wystarczy zapytać Billy'ego Wagnera.

To również idzie w przeciwnym kierunku. Nierzadko można zobaczyć facetów z okropną zewnętrzną rotacją ROM. Poprosiłem praworęcznego profesjonalnego miotacza, który przyszedł na jego wstępną ocenę, a jego ramię nie rzucające miało znacznie mniejszy zakres ruchu niż ramię rzucające. Jest to dziwne, ponieważ kontuzjowany bark rzucający będzie wykazywał więcej rotacji zewnętrznej, mniej rotacji wewnętrznej i mniejszy ruch całkowity. Więc widząc, że jego historia zdrowia nic mi nie mówi, zacząłem sondować.

Ja: „Nigdy nie miałeś problemów z tym ramieniem?”

On: „Nie, nie sądzę.”

Ja: „Nigdy nie nosiłem na nim chusty?”

On: „Och, czekaj! Złamałem łopatkę w wypadku samochodowym, gdy miałem 17 lat.”

Ja: „Dobrze byłoby umieścić historię zdrowia, hę?”

Najwyraźniej całkowity ruch mówi ci rzeczy, o których sami sportowcy nawet nie pamiętają!

4. Wszystkie certyfikaty i licencje to wierzchołek góry lodowej.

Pamiętam dość wyraźnie, kiedy przystąpiłem do pierwszego egzaminu certyfikacyjnego. Chociaż moja wiedza i doświadczenie nie trzymały świeczki w miejscu, w którym jest dzisiaj, nadal wiedziałem, że mnóstwo moich „poprawnych” odpowiedzi z testu było po prostu tym, że mówiłem jednostce certyfikującej, co chce usłyszeć - mimo że wiedziałem że odpowiedź nie brzmiała, jak radzę sobie w prawdziwym świecie.

Chcieli usłyszeć, że piramida żywieniowa jest optymalnym sposobem na napędzenie sportowców, poprawę wyników i poprawę stanu zdrowia. Chcieli, żebyś im powiedział, że periodyzacja liniowa jest „tam, gdzie jest.„I chcieli usłyszeć, że nie można zbudować mocy bez podnoszenia ciężarów na igrzyskach olimpijskich. A ponieważ wiele programów w college'ach ma na celu pomóc uczniom zdać te testy, jest to również nauczane w salach lekcyjnych.

Z jakiegoś powodu myślę, że podświadomie wierzyłem, że to zjawisko ogranicza się do świata fitnessu. Jednak w rzeczywistości jest to coś, co zacząłem uważać za „normalne” w każdej branży.

W grudniu usłyszałem jeden bardzo błyskotliwy żart kręgarza, którego nauczył się w szkole, że cały przewlekły ból pleców bez ostatecznej diagnozy był po prostu kwestią dysfunkcji stawu krzyżowo-biodrowego lub zahamowania pośladków. Najwyraźniej problemy z tkankami miękkimi nie istniały. Nie ma możliwości, aby zrosty na lędźwiach były częścią problemu. Riiight.

I pomyśl o swoim ulubionym nauczycielu wszechczasów? Czy zapoznał się z książkami, jak optymalnie kształcić uczniów? Do diabła, nie! Są szanse, że to on / ona najbardziej myślał nieszablonowo i był nietradycyjny, aby zwrócić Twoją uwagę.

Tak więc, niezależnie od tego, czy jesteś początkującym profesjonalistą fitness, czy po prostu poinformowanym konsumentem, który chce przebić się przez BS, zdaj sobie sprawę, że nie zawsze jest to tak proste, jak to, co czytasz w podręcznikach, a inicjały po czyimś nazwisku nie mówią ci zbyt wiele. wszystko. Najmądrzejsi faceci, jakich znam, to ci, którzy właśnie weszli do okopów, próbowali różnych rzeczy i ciągle się rozwijali.

5. Musisz być kreatywny, jeśli chcesz trenować górną część pleców sportowców z problemami z łokciami.

Jak wielu z was zapewne wie, ból przyśrodkowy łokcia jest bardzo powszechny u ciężarowców. Możesz nie wiedzieć, że jest to jeszcze bardziej powszechne u sportowców, którzy dużo rzucają. Nierzadko zdarza się, że faceci stają się nieco czuli tutaj podczas wiosennych treningów i na początku sezonu, kiedy liczba smoły rośnie i spędzają więcej czasu na zrzucaniu kopca, co zwiększa napięcie ramion podczas pracy na płaskiej ziemi. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​problem najczęściej występuje u facetów, którzy przeważnie rzucają się w poprzek ciała.

Tak więc, wiedząc, że mamy do czynienia z dwiema populacjami (rzucającymi i ciężarowcami), które bardzo rozpalają te problemy, musieliśmy znaleźć sposoby, aby to obejść. Zapytaj każdego, kto miał te problemy, a powie Ci, że ruchy pociągania - wiosłowanie i podciąganie - sprawiają im najwięcej kłopotów. Problem polega na tym, że ci sportowcy najbardziej potrzebują siły górnej części pleców i stabilności łopatki, więc co robisz?

W tym roku zaczęliśmy intensywnie wdrażać zwrotnicę do tyłu, uzyskując świetne wyniki.

To także świetne ćwiczenie dla osób wracających z problemami łokciowymi, które mogą nie być gotowe na cięższe ćwiczenia wioślarskie. Używamy tego również dość często w przypadku naszych miotaczy, kiedy trenują dzień po rzuceniu i mają znaczną opóźnioną bolesność mięśni.

Połącz to ćwiczenie z wariacjami martwego ciągu (z paskami, u tych, którzy odczuwają ból podczas chwytania), aby utrzymać siłę górnej części pleców, a następnie dodaj agresywną tkankę miękką i elastyczność na ramieniu i łokciu, a rzeczy zwykle mijają stosunkowo szybko.

6. Ciężkie breloki mogą zepsuć zapłon.

Brelok mojej dziewczyny miał na sobie zbyt wiele kluczy - do tego stopnia, że ​​wypaczył jej zapłon. Zna sztuczkę, aby go uruchomić, ale nie mogę tego zrobić - nawet jeśli stukam piętami, klaszczę trzy razy i tańczę w deszczu wokół samochodu, zanim spróbuję go uruchomić.

Brelok woźny działa dobrze z pęknięciem hydraulika

Najwyraźniej to jeszcze jedna rzecz, której nie wiem o kobietach. Przynajmniej teraz wiem, że mój breloczek do kluczy powinien być mały.

7. Spike to najlepszy przyjaciel przedsiębiorcy.

Tak, to naprawdę wszystko, co mam do powiedzenia.

8. Alkohol zabija jakość tkanek miękkich.

Wiosną jadłem obiad z moim kumplem, który jest terapeutą manualnym w dużej drużynie ligowej. Powiedział mi, że po prostu pracując nad tkankami jednego z jego sportowców, mógł stwierdzić, że poprzedniego wieczoru pili na mieście, opisując tkankę jako „błotnistą.„Tak więc, kiedy wróciłem do domu, wskoczyłem do Pubmed, aby zbadać dokładniej i natknąłem się na to:

„Rozwój alkoholowej choroby mięśni, która dotyka zarówno mięśnie serca, jak i mięśnie szkieletowe, prowadzi do zwiększonej zachorowalności i śmiertelności u pacjentów nadużywających alkoholu. Patologia choroby obejmuje zwyrodnienie miocytów, utratę prążków i rozpuszczanie miofilamentów, co jest zgodne ze zmianami w białkach strukturalnych i białkach miofibrylarnych ”(1).

Minęło trochę czasu od moich kursów fizjologii mięśni na studiach podyplomowych, ale wciąż mogę powiedzieć z niemal całą pewnością, że te efekty mogą być ostre, a nie tylko przewlekłe. Podsumowując, alkohol nie jest świetny dla tkanek, ale nazwałbym to szczególnie problematycznym dla tych, którzy próbują się cofnąć po urazach.

Staje się to szczególnie problematyczne, gdy obniżasz również poziom testosteronu, na którym liczysz, aby pomóc utrzymać masę mięśniową na półce. Dodaj do tego, że spożywanie alkoholu wpływa na jakość snu, a szybko zorientujesz się, że produkcja hormonu wzrostu nie będzie optymalna (sen jest niezwykle ważnym okresem dla hormonu wzrostu, który jest bardzo ważny we wzmacnianiu tkanki łącznej).

9. Twój styl życia związany z treningiem i odżywianiem jest całkowicie zależny od firmy, którą prowadzisz.

Jako chyba najlepszy przykład, jaki przychodzi mi do głowy, rozważ moją dziewczynę. W lipcu zdecydowała się włączyć dzienne spożycie do programu online, aby obliczyć całkowite spożycie kalorii i rozkład makroskładników. Wyszło dość niskowęglowodanowo - praktycznie identyczne z tym, co sam jem od około sześciu lat, aby pozostać szczupłym (szczególnie próbując pozostać w kategorii wagowej do trójboju).

Szczerze mówiąc, to załamanie naprawdę nie jest dla niej odpowiednie i zmieniamy sytuację. Ale poza tym interesujące jest to, że nie mam nic wspólnego z jej odżywianiem. Zjada, co chce, i prawdopodobnie spożywamy razem tylko dwa z sześciu posiłków dziennie w ciągu tygodnia, ale najwyraźniej wpłynąłem na nią, nawet nie wiedząc.

Mając to na uwadze, niezależnie od celu, kim się otaczasz, jest prawdopodobnie tak samo ważny jak sam plan ataku i ogólna motywacja.

10. Mnóstwo miotaczy pisze nie rzucającą ręką.

Wierz lub nie, ale powiedziałbym, że większość utalentowanych miotaczy pisze nie rzucającą ręką. Tak, wielu południowych łap pisze prawymi rękami i odwrotnie. Prawdopodobnie widzę to 5-6 razy dziennie w Cressey Performance i nigdy nie przestaje mi to drażnić!

11. Osoby otyłe są bardziej narażone na błędną diagnozę.

Wcześniej w tym roku przeprowadziłem wywiad z dr. Jason Hodges, radiolog, za mój biuletyn. Zadałem pytanie: „Oprócz podnoszenia ciężarów, jakie inne nawyki związane ze stylem życia doprowadziły do ​​mniej niż gwiazdorskiego obrazowania diagnostycznego? Alkohol? Niektóre zawody?„Oto jego odpowiedź:

„Jak dotąd największym ograniczeniem jest otyłość. Wszystkie metody obrazowania są przez to ograniczone, głównie ze względów technicznych. Wiązka ultradźwięków może wnikać tylko do tkanek miękkich. Promieniowanie rentgenowskie i tomografia komputerowa są degradowane przez promieniowanie rozproszone, co prowadzi do wyższej dawki promieniowania i ziarnistych obrazów. Wydłuża się również czas potrzebny na wykonanie badania, co zwiększa częstość występowania rozmycia ruchu.”

Poszukałem nieco dalej i natknąłem się na artykuł w CBS News Online, w którym faktycznie było kilka liczb związanych z tym problemem:

„Otyłość przeszkadzała w siedmiu na 1000 USG jamy brzusznej w 1989 roku. Wskaźnik ten wzrósł ponad dwukrotnie - do 19 na 1000 - do 2003 roku. Podobnie otyłość przeszkadzała w przypadku ośmiu na każde 10000 zdjęć rentgenowskich klatki piersiowej w 1989 roku. Do 2003 roku odsetek ten wzrósł ponad dwukrotnie, do 19 na 10 000 ”(2)

Tak więc, jeśli nosisz zbyt dużo tkanki tłuszczowej, jesteś nie tylko narażony na wiele chorób przewlekłych; jesteś również narażony na ryzyko, że lekarze przegapią kluczowe diagnozy wszystkiego, od złamań, po zerwanie więzadeł, po guzy.

Reszta wywiadu z dr. Hodges też jest całkiem interesujący; jeśli jesteś zainteresowany, możesz to sprawdzić TUTAJ.

12. Tatusiowie są interesujący.

Jeśli trenujesz młodych sportowców, zobaczysz niesamowite zjawisko. Ojcowie legalnych reproduktorów są zwykle bardzo pokorni i niefrasobliwi; możesz rozmawiać z nimi przez cały dzień i naprawdę cieszyć się ich towarzystwem. Jednak na każdego z tych facetów, których spotkasz, spotkasz dziesięciu ojców, którzy mówią ci do ucha, jak wspaniali są ich synowie, jak ich dzieci są następnymi gwiazdami NFL lub MLB i jak prowadzą swoje drużyny. Co ciekawe, w 50% tych przypadków ich dzieci nawet nie grają, ponieważ „trener ma coś przeciwko niemu.„Riiiiight.

13. Sprzedawca suplementów nowej mody, który dzwoni do ciebie na zimno, jest prawdopodobnie najbardziej osobliwym - ale przewidywalnym - stworzeniem na Ziemi.

Widziałam tych facetów tu i tam na seminariach, podczas których zajmują stoliki u sprzedawców, ale nigdy nie doceniałam, jak bardzo są histeryczni, dopóki nie otworzyłem własnego zakładu. Nie mija tydzień, kiedy nie otrzymuję e-maila ani nie odwiedzam gościa, który próbuje sprzedać mi najnowszy, najlepszy suplement, który może poprawić wzrok, sprawić, że zostaniesz podbity, sprawić, że Twój wang będzie większy i podnieść IQ o 17.8%. Wszyscy ci faceci mają te same boiska:

za. Ten dodatek jest „rewolucyjny.”
b. „Jest teraz używany przez i przysięga na to.”
do. „Ten suplement w magiczny sposób uleczył mnie tutaj po latach myślenia, że ​​nie mam nadziei.”

Co dzieje się w moim mózgu, kiedy to mówią? Cóż, oprócz „Słyszałem to samo przemówienie w zeszły wtorek”, myślę:

za. Przychodzi mi do głowy kilka innych słów zaczynających się na literę R, które dokładnie opisują ten produkt i sposób sprzedaży…

b. Temu stwierdzeniu zwykle towarzyszy niezręcznie ekstrawagancki gest dłoni, który zwykle powstrzymuje mnie od śmiechu. Następnie, po dalszych rozważaniach, w około 50% przypadków zdaję sobie sprawę, że znam trenera siłowego, trenera sportowego, dietetyka lub terapeutę manualnego pracującego dla tych organizacji i mogę łatwo zadzwonić do jednej z nich, aby to zrobić. facet od razu naprawdę niewygodny. Nie chcę jednak tracić więcej czasu.

do. Żadna z tych osób nigdy nie wyglądała tak, jakby ćwiczyła, nie mówiąc już o treningu siłowym. Nie jestem więc zaskoczony, że mieli te dolegliwości - i od razu podejrzewam, że mają kryzys zdrowia w wieku średnim, w którym zdecydowali się ćwiczyć, dobrze się odżywiać i przyjmować wiele suplementów, w tym ten gówniany, którego próbują tak ciężko mi sprzedać. Nie wierzę w próbkę o wielkości 1, zwłaszcza gdy w grę wchodzi tak wiele innych zmiennych.

Albo te gnoje mogą po prostu to wszystko zmyślać.

Moja ulubiona historia wszechczasów miała miejsce na konferencji poświęconej sprzedawcom. Mój kumpel Randy i ja sprawdzaliśmy różne rzeczy, a facet idący około 6-0, 130 funtów z okropną postawą i wrednym pseudo-barwena wyskakuje i pyta, czy chcemy natychmiast poprawić naszą elastyczność, równowagę, siłę i szybkość. Bawimy się razem - i zabiera nas do swojego stolika, gdzie sprzedaje nową, podgrzaną wodę.

Teraz Randy idzie około 6-1, 250 i w przeszłości był bramkarzem. Ten facet każe mu wstać i wyjaśnia, że ​​ma zamiar nacisnąć na ramię i wytrącić Randy'ego z równowagi, ale po wypiciu wody Randy natychmiast będzie w stanie oprzeć się facetowi. Oczywiście myślę, że facet będzie po prostu naciskał mocniej przy pierwszej próbie niż przy drugiej, aby spełnić swoje „rewolucyjne” proroctwo.

Jak się okazuje, przez około 15 sekund walczy z Randym, który najwyraźniej prawie nie wysila się. Koleś dosłownie nie mógł go ruszyć, bez względu na to, jaką masą ciała rzucił przeciwko Randy'emu. Sfrustrowany poddaje się - i przez cięższy oddech - mówi: „Cóż, jesteś dla mnie za silna, więc nie mogę pokazać, jakie to wspaniałe, ale spróbuj tego, a na pewno będziesz jeszcze silniejszy i bardziej zrównoważony.”Randy bierze swoją super-utlenioną H2O i odchodzimy.

Wydaje mi się, że sprzedawca był zbyt zajęty piciem Kool-Aid, by mieć czas, aby włożyć swój własny „rewolucyjny” produkt do własnych ust.

Bibliografia

1. Vary TC, Lang CH. Ocena wpływu spożycia alkoholu na syntezę białek w mięśniach poprzecznie prążkowanych.Methods Mol Biol. 2008; 447: 343-55.

2. Bridgman, AR. Zbyt otyły na dobre prześwietlenie? 25 lipca 2006.


Jeszcze bez komentarzy