Wskazówka Twoje owoce morza nie są tym, o czym myślisz

3742
Milo Logan
Wskazówka Twoje owoce morza nie są tym, o czym myślisz

Większość marketingu żywnościowego opiera się na oszustwach w różnym stopniu, ale wydaje się, że przemysł rybny ma więcej niż uczciwy udział łajdaków nadających się do żeglugi. Niektórzy detaliści lub restauratorzy propagują białe kłamstwa, podczas gdy inni rozdają bardziej poważne kłamstwa: „Powinienem uderzyć cię w bok głowy plamiakiem”. Inni po prostu praktykują kłamstwa zaniedbania.

Oto krótka lista moich „ulubionych” kłamstw z owocami morza, od najbardziej skandalicznych do najmniej skandalicznych.

Sushi Shenanigans

Branża sushi jest pełna oszustw, ale łatwo jest upewnić się, że otrzymujesz to, co zamówiłeś, a co ważniejsze, za co zapłaciłeś. Wystarczy zeskrobać próbkę tkanki z danej próbki ryby. Następnie poddaj go łańcuchowej reakcji polimerazy i zlokalizuj co najmniej 16 specyficznych loci DNA, aby utworzyć profil DNA. Presto!

Okej, może to nie jest takie proste. Szkoda, ponieważ według badań przeprowadzonych kilka lat temu przez grupę Oceana, aż 74% wszystkich sushi nie jest tym, za co twierdzi restauracja, a zastępowane odmiany są prawie powszechnie tańsze niż ryby, które zastępują.

Problem w tym, że jesteśmy tak oddaleni od morza, że ​​nie jesteśmy w stanie zidentyfikować gatunku ryb, że prawdopodobnie zidentyfikowalibyśmy SpongeBoba Kanciastoportego jako flądrę. Mimo to przez większość czasu widzimy ryby, które są już filetowane, a szczególnie w przypadku białej ryby, prawie nie do odróżnienia od innych ryb, których mięso jest białe.

Weźmy na przykład „tuńczyka białego”, który jest często używany w bułkach, a rzadziej zastępuje tuńczyka białego. Ryba nie jest tuńczykiem, ale ogólnie eskolarem, który jest nazywany rybą „Ex-Lax” ze względu na wyciek z odbytu, który powoduje. Inne ryby, takie jak dorsz, halibut, flądra i grouper, również są sfałszowane, ale dzieckiem z plakatu źle oznakowanej ryby jest lucjan.

Oszustwa wśród kupców morskich są tak duże w przypadku tej konkretnej ryby, że wiele dobrych restauracji nawet się tym nie przejmuje.

Wyróżniłem tutaj restauracje sushi, ale ta sama grupa Oceana, która stwierdziła, że ​​74% wszystkich sushi jest źle oznakowanych, stwierdziła również, że 34% wszystkich potraw w restauracji jest również źle oznakowanych. Weźmy na przykład okonia morskiego, prawdopodobnie złowionego gdzieś u wybrzeży Kalifornii. Powodzenia, ponieważ istnieje wiele rodzajów ryb, które uchodzą za okoń morski, w tym okoń motyla, różowa maomao, ziemniak dorsz, ciemnozębny, psozębny i muchomor.

Różnica w smaku może nie być znacząca, ale może uderzyć w Twój portfel. Nikt nie chce płacić (i jeść) rybiego odpowiednika szczura przy zamawianiu polędwicy.

Louse-y Salmon

Jeśli kupiłeś paczkę rzekomo świeżego łososia w dowolnym miesiącu oprócz czerwca, lipca i może części sierpnia, to nie jest dziki łosoś pacyficzny. Zamiast tego jest to prawdopodobnie łosoś Coho, King lub atlantycki hodowany na farmie, ponieważ prawie cały łosoś pacyficzny łowi się w miesiącach letnich i nie można go hodować na farmie.

Ma to kluczowe znaczenie, ponieważ dziki łosoś spożywa dietę zgodną z naturą i naturalnie rozwija swój różowy lub czerwonawy kolor, co wskazuje, że jest pełen zdrowych kwasów tłuszczowych omega-3, których my ludzie pożądamy. Tak nie jest w przypadku łososia hodowlanego. Są karmione mączką rybną i zbożem, co powoduje, że mają naturalnie niską zawartość kwasów tłuszczowych omega-3.

Innym skutkiem ich nienaturalnej diety jest ich kolor; Ciało ma szarawy odcień starych szortów Jockey. Aby temu zaradzić, hodowcy ryb podają rybom sztuczne barwniki.

Ponadto, w szczególności hodowlany łosoś atlantycki jest nękany przez wszy morskie - małe pasożyty, które żywią się skórą, śluzem i krwią. To sprawia, że ​​hodowcy ryb uciekają się do środków chemicznych, które są szkodliwe dla wszy morskich i najwyraźniej także dla ludzi.

Jeśli chcesz zjeść coś dobrego, kup łososia pacyficznego w miesiącach letnich. W przeciwnym razie zaopatrz się w łososia pacyficznego w puszce i znajdź dobry przepis na paszteciki z łososia. Możesz również szukać ryb oznaczonych etykietą Alaskan, ponieważ hodowla łososia jest nielegalna na Alasce, niezależnie od pory roku.

Gry z nazwami

Prawdopodobnie zastanawiałbyś się dwa razy przed zamówieniem czegoś, co nazywa się „Patagoński antar” z menu. Firma zajmująca się owocami morza była tego świadoma, więc zamiast tego nadali niefortunnie nazwanej rybie o wiele bardziej gojowską nazwę „chilijski labraks”.

To działało tak dobrze, że antar patagoński stał się obecnie stosunkowo rzadki, co spowodowało, że antarktyczny antarkt zastąpił antara patagońskiego.

Prawdopodobnie nie ma to większego znaczenia ze względu na smak, ale jest szansa, że ​​płacisz najwyższego dolara za okonia morskiego, gdy kupujesz inną, która powinna być tańsza.

Nazwy innych ryb również zostały zmienione, aby uczynić je bardziej atrakcyjnymi. Śluzowce, tak nazwane ze względu na wypełnione śluzem kanały na ich twarzach, są obecnie znane jako „gardłosz atlantycki”.”Delfinfish nazywane są obecnie Mahi Mahi, ponieważ istniała zbyt duża szansa, że ​​ludzie błędnie założyliby, że ich obiadem był uciekinier z SeaWorld.

Żywy, żywy, och!

Okay, ten nie jest tak bardzo podstępny, co niesmaczny, ale dostawcy owoców morza z pewnością go nie reklamują. Możesz nawet to wiedzieć, ale po prostu nie lubisz o tym myśleć. W każdym razie ostrygi, które wyjmujesz z półek, są żywe - przynajmniej do czasu, gdy zmiażdżysz je zębami trzonowymi lub zanurzysz w parzących kwasach żołądkowych.

Oczywiście, jeśli poczujesz się lepiej, możliwe, że samo oddzielenie skorupy od mięsa zabija je, ponieważ jego serce znajduje się tuż obok dolnego mięśnia przywodziciela, który przecinasz, aby otworzyć skorupkę.

Mimo to jedzenie ich żywcem jest zdecydowanie lepsze niż zjadanie martwych, ponieważ są one bardziej podatne na siedliska bakterii, które mogą sprawić, że zapukasz do drzwi, a nawet zamieszkasz na stałe w szafce Davy'ego Jonesa. Oczywiście nawet żywe żywe mogą być siedliskiem bakterii vibrio, co może również prowadzić do poważnych chorób lub śmierci.

Najbezpieczniejszy sposób ich spożycia to w pełni ugotowane.


Jeszcze bez komentarzy