Wskazówka Nie ma czegoś takiego jak biceps

4365
Michael Shaw
Wskazówka Nie ma czegoś takiego jak biceps

Publikując to, mam teraz wątpliwe rozróżnienie, że jestem autorem pierwszego artykułu T Nation o nieprawidłowym użyciu słów.

Człowieku, nie sprawia mi to przyjemności, ale musiałem to zrobić. Pozwól mi zdjąć okulary do czytania, poluzować kok, uciszyć ludzi, którzy nie szepczą i wyjaśnić dlaczego.

Co tydzień znani trenerzy siłowi, niektórzy ze stopniami fizjoterapeutycznymi lub nawet doktoratami w niektórych dziedzinach związanych z fizjologią mięśni - ludzie, którzy powinni wiedzieć lepiej - wysyłają artykuły, w których wyjaśniają, jak trenować biceps lub triceps.

W porządku, ale tak jak nie ma zrzędów ani snarków, nie ma takich słów - a przynajmniej nie ma takich uzasadnionych słów - jak biceps i triceps. To, do czego ci złoczyńcy używający słów próbują się odwołać, to oczywiście biceps lub triceps.

Terminy te powstały w XVII wieku i zostały zapożyczone z łaciny, w której oba rzeczowniki, pomimo „s” na końcu, są w liczbie pojedynczej. (Podobnie jak słowo szczypce.)

Czyli więc ktoś pisze o treningu swojego lewego lub prawego zginacza przedramienia niezależnie czy razem w tym samym czasie, musi używać słowa biceps - z s - niezależnie od sytuacji.

Może wydaje się to trywialne, ale dobry Boże, kiedy pracujesz w terenie lub po prostu pasjonujesz się tematyką - w tym przypadku trening siłowy - powinieneś znać i używać poprawnej terminologii.

Nie słyszy się wielu naukowców zajmujących się energią jądrową, mówiącego „noocular” zamiast „atomowego”. Nie słyszysz wielu profesorów historii mówiących, że Magellan obrzezał świat 50-stopową maszynką do strzyżenia (dziękuję, Norm Crosby).

Nieprawidłowe użycie terminów charakterystycznych dla Twojego zawodu prawdopodobnie umniejsza wszelki szacunek, jaki mógłbyś wzbudzić. Innymi słowy, brzmisz jak kretyn (z łacińskiego moros, za głupca).

Więc co, do diabła, znaczą te słowa?

„Ceps” w bicepsie i tricepsie, wraz ze słowem czworogłowy, pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego głowę. „Bi” przed „ceps” oznacza oczywiście „dwugłowy”, więc termin „biceps brachii” odnosi się do dwugłowego mięśnia ramienia lub ramienia, a triceps brachii odnosi się do mięśnia trójgłowego ramienia.

Co dziwne, z jakiegoś powodu mięsień czworogłowy jakoś uniknął tej dziwnej gramatycznej transmutacji, w której „s” zostało upuszczone, gdy próbowano odnieść się do mięśnia w liczbie pojedynczej. To znaczy, nikt nie mówi, że muszą trenować swój mięsień czworogłowy.

Nawiasem mówiąc, biceps brachii to mięsień, z którego zrodziło się samo słowo muscle. Pochodzi z łacińskiego musculusa lub „małej myszy”, ponieważ zgięty biceps najwyraźniej przypomina grzbiet myszy.

- powiedział Nuff. Mój zmysł Spidey mówi mi, że Doc Ock przygotowuje się do zrzucenia kilku ton „Nie obchodzi mnie to” na głowę, więc zatrzymajmy się teraz i zgódźmy się dać bicepsy i tricepsy z taką samą uprzejmością, jaką robimy mięśnie czworogłowe i zachowują swoją pojedynczą formę w mowie i piśmie.


Jeszcze bez komentarzy