Nie wiem dlaczego, ale niektórzy uważają, że aby coś było „pokarmem kulturystycznym”, musi być mdłe i bez smaku. Im bardziej pierś kurczaka smakuje jak kawałek rurki chirurgicznej, tym lepiej?
Yyy ... nie.
Zioła i przyprawy są albo bezkaloryczne, albo mają niewielką ilość kalorii, więc nie ma powodu, aby jedzenie budujące mięśnie było nudne. Oto sposób na maksymalizację smaku i tekstury bez zepsucia planu diety. Nazywa się Metoda Paillarda.
Paillard (wymawiane pie-YARD) to francuski termin kulinarny, który w zasadzie oznacza rozwalanie zawsze kochanego badziewia z kawałka kurczaka lub innego kawałka mięsa za pomocą specjalnie wykonanego młotka. To robi trzy rzeczy:
Przedstawmy więc pana. Kurczak do pana. Uraz tępej siły!
Zwykle spryskuję mojego zgniecionego ptaka organiczną oliwą z oliwek Pam, a następnie gotuję na patelni, ale paillard z kurczaka również świetnie sprawdza się na grillu. Pamiętaj, że czasy gotowania będą się różnić, ale będą znacznie krótsze niż zwykle.
(Uwaga: chciałbym tylko zaznaczyć, że przeszedłem przez trzy czwarte tego artykułu bez ani jednego „pobić swoje mięso” lub „Chcę dotknąć mojego młotka do mięsa?”Żart. Ale proszę, nie krępuj się tworzyć własnych w miarę postępów.)
Świetnie sprawdza się również z wołowiną!
Proste, smaczne i wykonane z miłością… i przemocą. Dodatkowo możesz kupić naprawdę fajnie wyglądającą broń i powiesić ją w swojej kuchni.
Uderz w mięso zwierzęcia!
Jeszcze bez komentarzy