Sucker Punch Scott Abel

3529
Christopher Anthony
Sucker Punch Scott Abel

Jeśli chodzi o trenerów siłowych, T Nation ma jednych z najcięższych zawodników w branży, którzy kręcą się po firmowej siłowni.

Thibaudeau, Tate, Cressey, Wendler, Robertson, Poliquin, Minor; ci faceci są ekspertami w pomaganiu wszystkim, od profesjonalnych sportowców po zwykłych ludzi, podnosić nadzwyczajną wagę. A ponieważ ci faceci są tak dobrzy, jak są, można śmiało powiedzieć, że każdy z nich stał się bardzo popularny w segmencie czytelników T Nation, którzy żyją i umierają dzięki swoim PR.

(Uwaga: ze skutkiem natychmiastowym, nasi trenerzy nie mogą już odpowiadać na prośby o podpisanie pasków czytelników, chust, dzienników treningowych, pasków do spodni lub plisowanej bielizny stringi. Jim Wendler mówi, że nadal podpisze różowe stringi, z wyjątkiem tych od Bruce'a z Hackensack, NJ. Stary, już podpisał cztery; nie bądź chciwy.)

Jednak wielu naszych czytelników po prostu nie jest zainteresowanych nadludzką siłą. Ci faceci to przede wszystkim kulturyści. Chociaż mogą szanować silnego podnośnika i może czasami wykonywać treningi z niską liczbą powtórzeń, dla tych ludzi najpierw jest to budowa ciała, uderzenie w odległą sekundę. Ciężary są jedynie środkiem do celu.

Jeśli jesteś jednym z tych podnośników, Scott Abel jest twoim trenerem.

Scott jest kulturystą na wskroś. Nie trenuje ciężko, przyznaje, że nigdy nie był szczególnie silny i nie interesuje go, ile jego klienci mogą przysiadać lub ławki. Scott specjalizuje się w poprawianiu sylwetki i trenował ponad 300 mistrzów, od początkujących do Mr. Olympia ma nadzieję na karierę, która obecnie wkracza w czwartą dekadę.

Scott jest w T NATION od jakiegoś czasu i jest trochę zmęczony tymi wszystkimi trenerami siły, którzy zajmują przepustowość. Robi się też wręcz zepsuty, gdy niektórzy z tych samych trenerów siłowych próbują udzielać praktykantom porad kulturystycznych, które jego zdaniem są albo nieefektywne, albo wręcz niewłaściwe.

Tempo, czasowe przerwy na odpoczynek i „mit”, że jeśli będziesz trenować dla siły, nadejdzie rozwój; Scott Abel grilluje tak wiele świętych krów, że można by pomyśleć, że prowadzi swój własny program kulinarny pt Guru Grillowanie. Ale jeśli chcesz być tak duży i szczupły, jak to tylko możliwe, wierz lub nie, ten artykuł może być właśnie tym, czego szukasz.

Zobaczmy, czy Scott może nam powiedzieć coś, czego nie wiemy.

T-Nation: Powiedziałabyś, że są to największe błędy popełniane przez kulturystów, które powstrzymują ich przed osiągnięciem ich prawdziwego potencjału budowy ciała?

Scott Abel: Od czego zacząć? Jest ich tak wiele, że prawdopodobnie sam mógłbym napisać książkę na ten temat.

Po pierwsze, większość uczestników szkolenia, szczególnie w młodym wieku, pozwala, by ich ego za bardzo wpłynęło na ich trening. Jeśli stażysta może nauczyć się zostawiać swoje ego za drzwiami, kiedy idzie na siłownię, może dokładniej odczytywać i oceniać własne biofeedback jako parametry wydajności. To jeden z elementów, na którym koncentruję się jako coach z klientem. Chodzi o biofeedback, który jest specyficzny dla każdej osoby.

Po drugie, większość stażystów jest również winna „pinballa”.„Pinballing to sytuacja, w której uczestnicy ćwiczą w tę iz powrotem, próbując tego i tego treningu, bez żadnej struktury tła ani kontekstu, na którym mógłby pracować. Stażyści muszą przestać patrzeć na poszczególne treningi, a nie tylko na ogólne programowanie.

Ale daleko i daleko, największym błędem popełnianym przez stażystów, trenerów i ekspertów w tej branży jest przytłaczający nacisk na natychmiastowy elementy treningu kosztem elementów kumulowanych, np. wpływ treningu na całkowitą wydolność do pracy.

Jak zawsze mówię, trening jest częścią programu, a nie tym programem.

Koncentrując się tylko na treningach, próbując tego i tamtego, pinballing; zwykle to wszystko prowadzi ludzi z powrotem do miejsca, w którym zaczęli, a wszystko, co niosą ze sobą z tej podróży, to poczucie frustracji.

T-Nation: Interesujące. Wszelkie inne duże błędy, które popełniają uczestnicy szkolenia?

Scott: Kolejnym wielkim błędem jest to, że ludzie mylą to, co „nowe” z tym, co „istotne”.„Wszyscy ścigają się, aby znaleźć nowe odkrycia lub rozwiązania, które są o wiele lepsze niż dawne sposoby. Jednak bez kontekstu odpowiednio przepisanego programu to, co jest „nowe”, jest często bez znaczenia.

T-Nation: Powiedziałeś: „Wiele osób myli talent z wiedzą. Ponieważ ktoś zdobył tytuł mistrza kraju, jest bardziej niż prawdopodobnie utalentowany, ale niekoniecznie kompetentny. Te dwie rzeczy nie muszą iść w parze. Jednak ciągle widzę, jak stażyści korzystają z rad innych uczestników, ponieważ wygrali taki a taki konkurs.”

Więc do kogo kulturyści powinni zwracać się po poradę? Chudy facet w fartuchu laboratoryjnym, który pisze fajne artykuły?

Scott: To, o co pytasz, to odwieczne pytanie o tradycję vs. nauka. Oba mają wiele do zaoferowania, ale nie zawsze prowadzą do ekspertyzy. Problem polega na tym, że oboje stają się ślepi na siebie i widzimy, jak dzieje się to cały czas w branży.

T-Nation: Proszę wyjaśnić.

Scott: Pamiętam, jak dawno temu na MuscleCamp w 1989 roku wszyscy najlepsi kulturyści i wszyscy najlepsi „eksperci” zebrali się w jednym miejscu, aby porozmawiać o sklepie. Jeden z najlepszych kulturystów tamtych czasów podkreślał, że on czuje w jego klatce piersiowej leci wysokie wzniesienia, które dały mu niesamowity dekolt, z którego był znany. Jeden z ekspertów, który był doktorem kinezjologii, przerwał mu i powiedział: „Nie ma możliwości, opierając się na biomechanice, aby muchy pochyłe były dobrym ruchem dla dekoltu klatki piersiowej.”

T-Nation: To musiało się udać.

Scott: Prawie. Jak mówię, jeśli chcesz poznać najlepszą drogę na górę, zapytaj człowieka, który podróżuje nią codziennie, a nie człowieka, który zostaje na dole i studiuje to.

Znam więcej niż kilku „ekspertów naukowych” z branży, którzy konkurowali ze sobą i osiągnęli co najwyżej „bum”. Złożyli to na genetykę, ponieważ ich własne uprzedzenie do „scjentyzmu” przekonało ich, że zrobili wszystko dobrze, więc był to najlepszy wynik, jaki mogli osiągnąć. Ale nie biorą pod uwagę, że doświadczenie może mieć więcej do zaoferowania niż ich podręcznikowe wyjaśnienia i zalecenia.

Widzimy to również teraz, gdy baza ekspertów naukowych próbuje insynuować, że dziesięciolecia sprawdzonych wyników są w jakiś sposób błędne. To jest dogmat, nic więcej. To, że nauka nie może wyjaśnić „dlaczego” coś działa, nie oznacza, że ​​nie działa. Nauka powinna informować, a nie dyktować protokół, a tylko dlatego, że coś nie jest mierzalne, nie oznacza, że ​​nie jest to obserwowalne.

Insynuacja, że ​​dziesięciolecia tradycyjnego szkolenia są błędne, jest zbyt kategorycznym stwierdzeniem, aby można je było traktować poważnie; zwłaszcza jeśli „naukowiec”, który wypowiadał się w ten sposób, nigdy „tam nie był, sam tego nie zrobił”.

T-Nation: Tak naprawdę nie mówisz, że powinniśmy słuchać naukowców tylko wtedy, gdy byli również mistrzami sportu?

Scott: Absolutnie nie! Tylko dlatego, że ktoś wygrał taki a taki konkurs, jest naprawdę bez znaczenia. Często nie mają zdrowego rozsądku co do zastosowania, a aplikacja jest wszystkim. Uwierz mi, wiem więcej niż kilku trenerów / trenerów, którzy doradzają, kto nie powinien.

Więc to, jaki tytuł posiada ktoś, tak naprawdę niewiele dla mnie znaczy. Wayne Gretzky na emeryturze nie był w stanie odtworzyć innego Wayne Gretzky'ego poprzez instrukcje i porady. Zatem mylenie talentu z wiedzą jest niebezpieczne; chociaż sukces z pewnością pozostawia wskazówki.

T-Nation: Więc kogo powinniśmy słuchać?

Scott: Wolę słuchać kogoś, kto ma zarówno wiedzę, jak i doświadczenie. Na tym samym MuscleCampie był to Dr. Squat, Fred Hatfield i im podobni, którzy potrafili wygodnie poruszać się między nauką a doświadczeniem. I chociaż te dwa przecinają się częściej niż nie, często są również różne.

T-Nation: Powiedziałeś: „To, ile możesz podnieść, nie jest decydującym czynnikiem. Decydującym czynnikiem jest to, ile stresu wytrzymuje mięsień jako przeciążenie.„Ale też odrzucasz koncepcję tempa, mówiąc, że gwałtowne podnoszenie jest lepsze. Chociaż zgadzam się, że podnoszenie eksplozywne jest silniejsze (co definiuje większa praca wykonywana w krótszym czasie), dłuższe ekscentryczne tempo zdecydowanie powoduje większe uszkodzenia mięśni. Czy nie zaprzeczasz sobie tutaj??

Scott: Wcale nie. Ponownie mówię w kategoriach względnych. Nie opowiadałbym się za kompletnym treningiem kulturystycznym obejmującym tylko wybuchowe ruchy. Wolę przejść od wybuchowych osiągów do ciągłego napięcia w miarę postępu treningu.

T-Nation: I tempo?

Scott: Arbitralne przypisywanie „tempa” daje niewtajemniczonemu praktykantowi złe wrażenie i to jest mój problem z tym. Kiedy już przypiszesz takie bzdury, liczby te stają się centralnym punktem treningu dla trenującego. Zaczynają zwracać większą uwagę na te incydenty, które powinny bardziej przypominać wytyczne niż cokolwiek innego. Kiedy to robią, ich umysły są bardziej odłączone od pracujących mięśni. W ten sposób zanegowana jest maksymalna dobrowolna aktywacja neuronów, kluczowy składnik adaptacji neuronowych.

Doświadczenie z treningu powinno być wszystkim. Przesadny nacisk na te liczby neguje ten fakt, a istotne biofeedback jest przeoczane. Po raz kolejny odnosi się wrażenie: „Im więcej liczę, tym większą mam kontrolę.„Tak więc praktykant zapisuje absurdalne informacje, które nie poprawiają wrażeń z treningu!

Nie wszystko, co się liczy, da się policzyć i nie wszystko, co się liczy, się liczy.

T-Nation: Jakie inne problemy masz z niektórymi programami kulturystycznymi??

Scott: Niektórzy z tych ekspertów programowych przyznają, że nie mogę zrozumieć na papierze, nie mówiąc już o wdrożeniu. Komplikowanie czegoś nie czyni tego lepszym, po prostu komplikuje!

Jako przykład weźmy wyznaczone przerwy na odpoczynek. Taki a taki program mówi zrób ćwiczenie „A”, potem odpocznij 90 sekund. Naprawdę? Tak więc jeden przepisany protokół pasuje do każdego? Słuchaj, żadne dwie osoby nie dostosowują się ani nie wracają do zdrowia w tym samym tempie, nawet po tym samym bodźcu. Spójrzmy prawdzie w oczy i wróćmy do jakościowych aspektów treningu i informacji zwrotnych dotyczących programu, zamiast zwykłego liczenia liczb.

Wczoraj po serii rzędów DB na jedną rękę pomyślałem, że stracę płuco. I jestem w dobrym stanie. Jednak na siłowni widzę, jak ludzie wykonują serię rzędów DB na jednej ręce, odciążają i mogą natychmiast rozpocząć rozmowę i nie mają ciężkiego oddechu. Tak więc zgodnie z zaleceniem oboje powinniśmy odpocząć 90 sekund? Nie. To wprowadza w błąd do wyników.

T-Nation: Więc kulturysta nie powinien mieć czasu na odpoczynek?

Scott: Bardziej efektywnym jakościowym wskaźnikiem czasu odpoczynku byłaby intensywność i czas trwania po ustaleniu długu tlenowego. Im bliżej ktoś zbliża się do maksymalnej zdolności do pracy w zestawie wydajności beztlenowej, tym większy będzie dług tlenowy i dłuższy wymagany okres odpoczynku. Aby ocenić to przez zegar, ignoruje się faktycznego uczestnika!

To właśnie jest nie tak we wszystkich tych nakazowych metodach. Mają tendencję do negowania rzeczywistych osób, do których są przypisane programy. Dlatego, nawet jeśli twierdzą inaczej, takie recepty są w istocie „jeden rozmiar dla wszystkich”.”

Żeby było jasne, nie chodzi tylko o to, co program wnosi do jednostki, ale o to, co jednostka wnosi do programu. Całe to liczenie ma tendencję do usuwania osoby z jej własnych doświadczeń związanych z treningami. Jeśli istnieje jedna lekcja, której mogą nauczyć się wysokie poziomy sukcesu w kulturystyce, to jest to uwaga na indywidualne „odczuwanie” treningów i umiejętność słuchania ciała.

T-Nation: Porozmawiajmy o diecie. Nie jesteś fanem kolarstwa węglowodanowego, mówiąc, że to nie ma znaczenia i że utrata tłuszczu nastąpi tak długo, jak długo masz deficyt kalorii. Ale wielu kulturystów przysięga na jazdę na rowerze z węglowodanami. Możesz rozwinąć temat? Jak kulturyści powinni jeść, aby schudnąć lub przybrać na wadze?

Scott: Po pierwsze, ta branża musi przestać wprowadzać ludzi w diety i zacząć dostosowywać diety do ludzi. Oznacza to zabawę i ocenę nie tylko fizycznego okazu, ale także stylu życia, emocjonalnej świadomości wzorców żywieniowych, wiedzy żywieniowej itp. Są to ważne kwestie, na które eksperci przypisujący dietę nie zwracają uwagi. Ponownie, ta mikroanaliza wydaje się odbywać się kosztem nacisku na ogólny obraz.

Często ta branża stara się stworzyć zależność konsumentów. Im bardziej coś robimy, tym bardziej „genialne” lub „eksperckie” wskazówki są potrzebne, aby to rozwikłać. To sposób na stworzenie dwóch rzeczy.

Jak powiedziałem, jedna to zależność, a druga to iluzja kontroli. Jeśli dajemy ludziom coraz więcej zmiennych, na które powinni zwracać uwagę, „myślą”, że kontrolują złożone procesy cielesne, które nie są liniowymi jednostronnymi związkami przyczynowymi. Ponownie, próbując komplikować to, co proste, branża tworzy dla siebie „ekspertów”, aby rozwikłać swój własny twór: złożoność.

T-Nation: Mówiąc o złożoności, będę musiał ponownie odtworzyć to w mojej głowie. . Okej, w porządku. Proszę kontynuuj.

Scott: Robię odwrotnie. Patrzę na ludzi, którzy nie są częścią branży: ludzi, którzy nigdy nie mają obsesji na punkcie jedzenia i odżywiania i którzy nigdy nie przejawiają żadnych problemów z wagą. Następnie cofam się do tego, co ujawniają te obserwacje.

Prosta prawda jest taka, że ​​komplikowanie rzeczy na krótką metę zwykle wypala ludzi na dłuższą metę do tego stopnia, że ​​po prostu poddają się i idą dalej. Przemysł opiera się na tej obrotowej naturze konsumentów. Tak więc cyklowanie węglowodanów może „działać” w zależności od tego, jak go zdefiniujesz, ale czy jest zrównoważone i istotne? Mogę używać go tu i tam jako krótkoterminowej strategii z konkretną osobą, ale nie zalecam tego jako zasady działania.

Cały czas dostaję listy od ludzi pytających mnie o mój „program” lub „dietę”.„Branża poddała ich praniu mózgu, aby myśleli, że wszyscy eksperci należą do określonej kategorii podejść jednowymiarowych. Chociaż może to być prawdą w przypadku niektórych, nie jest to prawdą w przypadku mnie. Nie mam diety ani programu. Mam tysiące w obu kategoriach.

T-Nation: Scott, od wielu lat zajmujesz się zawodową kulturystyką. Gdybyś miał moc podobną do Oprah, by zmienić branżę kulturystyczną jednym pstryknięciem wszechmocnych palców, jakich zmian byś dokonał?

Scott: Wyjaśnijmy to sobie jasno, ponieważ wydaje się, że w świecie fitnessu i kulturystyki istnieje pewne zamieszanie dotyczące „Scotta Abela”. W przeważającej części celowo odszedłem od twardego, konkurencyjnego świata. Oczywiście nadal trenuję zawodników, którzy przychodzą do mnie w celu przygotowania się do zawodów, ale nie jest to już moja nisza, mimo że mam więcej niż kwalifikacje do tego. Ale jeśli chodzi o kulturystykę zawodową, powiedzmy, że byłem na szczycie tej góry, rozejrzałem się i powiedziałem: „Nie podoba mi się ten widok!'

T-Nation: Z jakimi aspektami się nie zgadzasz? Konkurencyjny styl życia? Narkotyki?

Scott: Całym sercem obejmuję zdrowy kulturystyczny styl życia, ale biurokracja struktury konkurencyjnej i media, które ją obsługują, już mnie nie interesują. Stworzyła mroczną subkulturę, podobną do subkultur rekreacyjnych użytkowników narkotyków. Omówiłem to szczegółowo w moim ebooku, Po drugiej stronie lustra.

T-Nation: Czy możesz to trochę wyjaśnić?

Scott: Dam ci przykład z „kolumny porad” z jednego z magazynów hardcore. Facet w zasadzie pisze, że uwielbia „wyniki budowy ciała”, jakie uzyskuje po zastosowaniu określonego leku. Uwielbia to, co lek wpływa na jego sylwetkę, ale podczas jego stosowania odczuwa straszny niepokój, bezsenność i bóle głowy; z których wszystkie nasilają się w miarę trwania okresu przyjmowania.

Teraz szaleństwo przychodzi w formie rady „eksperta.”Porada była taka, aby otrzymać„ receptę ”na lek Lexapro lub Zoloft na leki przeciwlękowe. Następnie, wraz z nowymi lekami dodanymi do jego istniejącego stosu, „ekspert” sugeruje również Xanax i / lub Valium do snu.

Tak więc mentalność hardkorowego końca branży polega po prostu na „dodawaniu więcej”, niezależnie od problemu. To jest szaleństwo. Jak widzimy w przypadku Chrisa Benoita, Heatha Ledgera, Michaela Jacksona itp. mentalność zażywania narkotyków może być dosłownie ślepą uliczką.

Hardcore oznaczał kiedyś postawę dotyczącą treningu i oddania: teraz oznacza to samo dla zażywania narkotyków.

Więc jeśli w pstryknięciu palcami mógłbym coś zmienić, zmieniłbym to przynajmniej tak, aby było bardziej realne i otwarte na temat jej ciemnej subkultury i potencjalnych konsekwencji bycia w niej członkiem. Dla osób zanurzonych w stylu życia konkurencyjny Po stronie kulturystyki pytanie nasuwa się: „Czym zajmuje się kulturystyka dla moje życie; vs. co robi kulturystyka do moje życie?„Wydaje się, że to pytanie staje się zbyt realne, aby niektórzy mogli się nim zająć.

T-Nation: Gwiazda filmowa musi uzyskać premię w ciągu 12 tygodni. Jego agent da ci podpisany czek in blanco. Więc co robisz?

Scott: Po pierwsze, muszę powiedzieć, że nie lubię podejść ze strzelby do transformacji sylwetki. Jest to zbyt ryzykowne w przypadku uszkodzenia metabolicznego lub wypalenia metabolicznego. To powiedziawszy, mam duże doświadczenie w tej dziedzinie.

Najpierw musimy ocenić klienta. Jest to często pomijane. Innymi słowy, istotne statystyki i historia osobista mówią mi wiele o moim wachlarzu możliwości. Na przykład moja gwiazda filmowa Jack Black lub James Gandolfini? A może bardziej przypomina Sylvester Stallone czy Jackie Chan? Od razu, dzięki szybkiej ocenie najważniejszych statystyk i osobistego tła, mam model roboczy, który pokazuje, jak współpracujący będzie metabolizm i układ nerwowy tej osoby w wykonywanym zadaniu.

T-Nation: Jak podejmiesz jego dietę?

Scott: Konieczny jest szybki metaboliczny punkt wyjścia. Zwykle zaczynam od jednego grama białka i jednego grama węglowodanów na funt masy ciała lub LBM, w zależności od ilości tkanki tłuszczowej do zrzucenia. I często używam 15-20% masy ciała na dietę tłuszczową. Więc jeśli waży 180 funtów, to 180 X's 20% = 36 gramów tłuszczu. Następnie te porcje rozkładamy równomiernie na 5 posiłków dziennie.

Albo mogę zrobić bardzo szybki i ogólny profil metaboliczny. Czyli masa ciała w kilogramach X w ciągu 24 godzin lub masa ciała w funtach X w ciągu 24 godzin .45 X 24 godziny. Czyli 180 X-ów .45 = 81 X 24 = 1944. Jest to prawdopodobny profil metaboliczny dla osoby, która obecnie nie przywiązuje zbytniej wagi do diety lub treningu.

Ponieważ zakładam, że mam nie tylko czek in blanco, ale także brak ograniczeń czasowych, zaczęlibyśmy od najtrudniejszego punktu czasu trwania i intensywności i dążyli do zwężenia. Więc dieta zaczynałaby się od najbardziej restrykcyjnych.

T-Nation: A co ze szkoleniem?

Scott: Zaczęlibyśmy 3 treningi dziennie i zmniejszyliby się do 2, gdy tylko wskaźniki spadną. Najprawdopodobniej skupiłbym się na treningu części ciała, z 6-dniowym programem dwóch części ciała na sesję z rotacją Hybrid, szybkością, siłą i mocą.

Sesja środkowa byłaby formą treningu cardio w stanie ustalonym przez powiedzmy godzinę. Nie ma to wpływu na metabolizm ani spalanie tłuszczu; chodzi po prostu o spalenie dodatkowych kalorii, aby wraz z deficytem kalorii z czasem skuteczniej przejść do trybu superkompensacji, który daje mi większą swobodę. Ta sesja może być tak prosta, jak wyprowadzanie psa przez 60 minut, bieżnia itp. Ta sesja środkowa zostanie przerwana po osiągnięciu superkompensacji.

Trzecia sesja zostanie podzielona. Dwa nie następujące po sobie dni w tygodniu to albo obwody abs / rdzenia przez 45 minut lub obwody MET, albo jedna sesja każdego z nich w ciągu dwóch sesji. Dwa inne nie następujące po sobie dni w tygodniu byłyby rodzajem interwałów sprinterskich, na torze lub w terenie, albo kończących się na trybunach lub sprintach schodowych.

Te sesje trwałyby 30 minut po rozgrzewce. Jeszcze jedna sesja byłaby poświęcona godzinnym zajęciom jogi, a na zakończenie 6 dni kolejna sesja byłaby kolejnym kardio.

Gdy względny deficyt energii i tryb spalania tłuszczu przejmą kontrolę, zrezygnowałbym z sesji w stanie stacjonarnym. Udzieliłbym również 7th dzień odpoczynku, aby uwzględnić również pewien wzrost kalorii, albo kilka posiłków, albo cały dzień wolny od diety. (Brak ograniczeń!) Wymagałoby to oczywiście oceny. Ma to na celu zapewnienie klientowi jakiegoś krótkoterminowego celu, nad którym powinien pracować w każdym tygodniu. A to naprawdę katapultuje motywację.

Aby dokonać ostatecznego wyboru, ograniczyłbym tłuszczowe źródła kalorii (NIE węglowodany!). A w ostatnim tygodniu przeprowadziłbym indywidualną kontrolę wody i osmozy, aby osiągnąć szczyt, jak mówimy. Nic drastycznego, tylko trochę łagodnej manipulacji wodą.

Chodzi o to, aby zrobić to inteligentnie, aby po zakończeniu procesu nie było żadnych negatywnych efektów odbicia.

T-Nation: To całkiem interesujące, zwłaszcza że program staje się coraz łatwiejszy, a nie trudniejszy.

Scott: Dokładnie. Robert De Niro zdobył nagrodę Akademii za grę w boksera Jake LaMotta. Przytył ponad 60 funtów do tej roli, ale zastosowana strategia była genialna. Nakręcili film w odwrotnej kolejności. Innymi słowy, najpierw przybrał na wadze, potem kręcili te `` tłuste '' sceny, a on faktycznie podjął szkolenie i dietę w miarę postępu kręcenia. Bardzo inteligentny. Ponieważ przyrost masy ciała był wymuszony i nagły, element labilny odpadał bardzo szybko. Było to więc bardzo zdrowe i inteligentne podejście.

Hillary Swank również udzieliła świetnej rady Dziecko za milion dolarów. Trenowała 4 godziny dziennie i to dość intensywnie. Ale jej węglowodany utrzymywały się znacznie powyżej 200 gramów dziennie przez cały czas, aby mogła wytrzymać miesiące rygorystycznego treningu. Wyglądała fantastycznie, a kiedy było po wszystkim, nie było żadnego negatywnego odbicia.

Z drugiej strony Jessica Simpson niedawno została zaatakowana z powodu jej pozornie nagłego przyrostu masy ciała po przyjęciu nieprzemyślanej diety pozbawionej Dukes of Hazzard.

T-Nation: Tak, ale nie sądzę, żebym kiedykolwiek spojrzał na generała Lee w taki sam sposób.

Scott: To prawda, ale rezultatem wycieńczenia było kilka miesięcy odreagowania metabolicznego. Przewidziałem to na długo przed tym, zanim to się stało.

W każdym razie, to tylko kilka dobrych i złych sposobów, w jakie może się odegrać strzelba do hollywoodzkiej transformacji sylwetki.

T-Nation: Co jest największym oszustwem w tej branży?

Scott: Jest ich teraz tak wiele, ale najbardziej kłopotliwy jest rozwój eksperta internetowego.

T-Nation: Wielu trenerów narzeka na to.

Scott: To frustrujące. To dzieci, które dopiero co skończyły szkołę, są przeszkolone w marketingu internetowym i bardziej kochają pieniądze niż fitness. Mówią i robią rzeczy, które podważają wiarygodność, lub po prostu okradają jakiegoś znanego i uznanego eksperta i powtarzają swoje rzeczy bez żadnego uznania dla oryginalnego źródła.

Ale ponieważ wiedzą, jak manipulować demografią internetu, „zarabiają” znaczące dochody, co jest ich celem. Są więc skutecznymi marketerami, ale naprawdę niewiele oferują pod względem wiedzy.

Wydaje mi się, że prowadzi to do kolejnego oszustwa, fałszywego przedstawienia konsumentowi wiedzy fachowej. Ludzie mają teraz ebooki itp. które twierdzą, że wprowadzają ludzi w `` formę zawodową '' lub trenują `` konkurentów '', gdy sami tam nigdy nie byli, i prowadzą ludzi tak, jakby mieli. Tak więc powstanie pseudo-eksperta jest największym oszustwem i często to widziałem w swojej karierze.

Na moich forach miałem ludzi, którzy używali tagu „Big Guns 21” lub czegoś podobnego. Potem robię występ, a ten facet przychodzi i przedstawia się. „Jestem na waszych forach, jestem Big Guns 21”, a facet wygląda, jakby nigdy w życiu nie był na siłowni!

Ale udziela porad na 5 lub 6 różnych forach w sieci. Jest to technika „ślepego prowadzenia ślepego” i „gówna oszałamiająca mózg”. Mówię do tych gości, zamknijcie się i pokażcie mi.

T-Nation: Wszelkie inne?

Scott: Niepokoi mnie infomerialna mentalność zarówno producenta, jak i konsumenta. Buzz słowa, takie jak „sekret”, „nigdy wcześniej nie dostępne”, „szybkie wyniki” lub te reklamujące „mało czasu” lub „zero zaangażowania”.”Nazywam to„ Mentalnością Bowflexa.„A ludzie przechodzą od jednego szybkiego rozwiązania do drugiego.

Obecnie nauka i technologia rzeczywiście przeszły długą drogę od swoich początków. Oznacza to, że ludzie zwracający uwagę mogą „zoptymalizować” swój współczynnik adaptacji, ale nie mogą go przyspieszyć. Problem polega na tym, że ludzie ciągle skaczą od programu do programu, od treningu do treningu, od guru do guru, aby znaleźć tę „poprawkę”, która jest im ciągle reklamowana. To faktycznie spowalnia ich potencjalny postęp.

T-Nation: Jaki jest największy błąd, jaki popełniłeś od ponad 20 lat jako trener kulturystyki?

Scott: Cóż, stworzyłem tak wiele dużych, że nie wiedziałbym, jak nazwać największe. Ale niech będzie jasne; Popełniłem wiele błędów.

Po pierwsze, myślę, że moim największym błędem było wcześnie, danie się ponieść sukcesowi [jako trenera]. Kiedyś nie było nikogo, kto byłby nawet bliski osiągnięcia mojego sukcesu na poziomie zawodów. Doszło do tego, że gdybym miał więcej niż kilka osób w konkursie, twierdzono, że jest to „niesprawiedliwe” dla wszystkich innych.

Kiedyś krążyła nawet plotka, że ​​„gotowałem” własne tajne leki w wannie, a powodem, dla którego wszyscy moi ludzie wygrywali, było to, że dawałem mikstury tylko moim własnym sportowcom.

T-Nation: Właściwie to słyszałem, z wyjątkiem tego, że laboratorium było w twoim garażu.

Scott: Ha! Tak, kiedyś moja głowa stała się całkiem duża. Doprowadziło to do kilku lat zagubienia się w potrzebie „posiadania” racji, a nie „robienia” dobrze. Chciałbym myśleć, że teraz to nadrabiam.

Pamiętam, jak na jednej krajowej wystawie mój zawodnik, o którym myślałem, że świat próbował mi powiedzieć dzień wcześniej, ważył, że może zrobić w wadze średniej. Pamiętam, jak natychmiast go odprawiłem, mówiąc: „Nie ma mowy. Jesteś zgrany na 193, nie ma mowy, żebyś spadł do 176.5 do jutra.”

Ale po wadze, po odwodnieniu ważył 178 lat.

Wyglądał na pokrojonego w kostkę i zajął trzecie miejsce w kategorii półciężkiej, ale mógłbym z łatwością sprowadzić go do wagi średniej i odejść z tytułem National Middleweight Title, gdybym tylko zwracał uwagę! Następnym razem właśnie to zrobiliśmy! Wiele się z tego nauczyłem.

Innym błędem, który popełniłem wcześnie, który jest nadal powszechny dzisiaj, było zawsze myślenie, że istnieje „lepszy sposób.„Były inne sposoby, ale rzadko były lepsze. Już dawno temu nauczyłem się, że kiedy naprawdę poznasz i zrozumiesz zasady, nie musisz ich ponownie odwiedzać.

Zasady są bardzo podobne do alfabetu, kiedy już znasz alfabet i rozumiesz zasady spółgłosek i samogłosek, nie musisz ich ponownie odwiedzać. Widzimy to teraz w Internecie; każdy daje się ponieść coraz bardziej skomplikowanym ćwiczeniom lub trendom myślowym.

T-Nation: Jakieś duże błędy, które popełniłeś jako kulturysta?

Scott: Teraz, jako praktykant, jednym z największych błędów, jakie popełniłem, było dążenie do niskiej liczby powtórzeń jako środka do rozwoju sylwetki. Wszystko, co mnie spowodowało, to kontuzja i frustracja. Siła ma pułap dla każdego; a maksymalna siła ma dużo więcej wspólnego z genetyką, niż ludzie zdają sobie sprawę. Rezygnacja z tego „dogmatu” pozwoliła na radykalną poprawę mojej sylwetki.

T-Nation: I wreszcie, to jest najważniejsze pytanie ze wszystkich. Pytanie o franczyzę, jeśli chcesz. Powiedz mi coś, czego nie wiem?

Scott: Powiem ci dwie rzeczy, które są ze sobą powiązane. Po pierwsze, ta branża, podobnie jak wiele innych, cierpi na własną ślepotę paradygmatu. To bardzo przypomina sposób, w jaki eksperci z Wall Street nie widzieli nadchodzącego załamania finansowego, zanim było za późno. Eksperci w tej dziedzinie, jeśli spojrzysz wstecz na ich cytaty, popierali głupotę nawet w obliczu logiki, zdrowego rozsądku i rozsądku.

Przemysł cierpi z powodu poważnego „błędu naukowego”.„Obecny nacisk na„ siłę ”będącą wspólnym mianownikiem wszelkiej sprawności jest niewłaściwy, zwłaszcza jeśli chodzi o rozwój mięśni. Trenowałem wielu ludzi na poziomie Olympia, a ich poziom siły był na całej planszy. Siła nie tłumaczyła ich rozwoju; intensywność zrobił. Tak więc, aby to dokładnie ująć; „To nie ciężary działają na mięśnie, to mięśnie pracują nad ciężarami.”

To maksymalne wysiłki budują ciało, a nie maksymalne ciężary. To, ile podnosisz, jest mniej ważne niż to, jak mocno podnosisz. Badania potwierdzające to trwają dziesiątki lat, ale przemysł albo źle je odczytuje, albo ignoruje.

Innymi słowy, wielu ekspertów w tej branży ma ludzi wierzących, że jeśli „będą trenować na siłę, to rozwój nastąpi.” To jest absolutnie nieprawdziwe! Możesz nie urodzić się, aby być wielkim trójboista, ale nadal możesz uzyskać fantastyczną sylwetkę. Prawda jest w rzeczywistości odwrotna: „Trenuj pod kątem rozwoju i siły nadejdzie.”

T-Nation: Mocne słowa. I druga rzecz, której nie wiemy?

Scott: Powiem to przez analogię. „To nie jest przepis, to szef kuchni!„Przetrwałem teraz 4 dekady, zdając sobie sprawę z tego faktu. Każdy szuka odpowiednich „przepisów” na wyniki. To wydaje się nigdy się nie zmieniać. Ale jest niewielu „mistrzów kuchni”, którzy naprawdę to rozumieją.

Rozumieją „jedzenie” tak dobrze, że chociaż modne kuchnie będą przychodzić i odchodzić, mistrzowie kuchni pozostaną. Wiedzą, jak tworzyć i dostosowywać różne przepisy, aby pasowały do ​​każdego podniebienia. Prawdziwi eksperci od budowy ciała to mistrzowie kuchni. Nie przestrzegają przepisów z książek kucharskich. To dla niedoszłych! Ale niektórzy z was to dostaną, inni nie.

T-Nation: kuchnia Ales! Dzięki za zrobienie tego Scott.

Scott: To była przyjemność.


Jeszcze bez komentarzy