Simone Biles umieściła wczoraj wykrzyknik na swoim występie, zdobywając kolejne złoto na imprezie w skarbcu kobiet. Ten medal daje jej łącznie trzy złote medale na igrzyskach olimpijskich 2016.
Nie tylko wygrała, ale zrobiła to przekonująco, uzyskując średnio 15 punktów.966, czyli o kilka punktów procentowych więcej niż na drugim miejscu. Biles ma jeszcze dwa wydarzenia na igrzyskach olimpijskich, a jeśli wygra, podejmie tę samą rozmowę, co Michael Phelps, który w tym roku zdobył 5 złotych medali.
Biles nie była jedyną kobietą, która w ten weekend zdominowała rywalizację; Sztangista Sarah Robles weszła w historię amerykańskich igrzysk olimpijskich, stając się pierwszą kobietą z U.S. zdobyć medal w podnoszeniu ciężarów, odkąd impreza została wprowadzona 16 lat temu. Robles startował w kategorii + 75 kg (165 funtów). Przez całe zawody Robles podniosła w sumie 286 kg (630 funtów) w drodze do swojego brązowego medalu.
W ten weekend również było kilka rozczarowań, z których najbardziej zaskakująca była reprezentacja kobiet w piłce nożnej, która przegrała w rzutach karnych ze Szwecją. To była pierwsza przegrana zespołu od 2000 roku w Sydney. W lekkoatletyce zarówno Kendell Williams, jak i Barbara Nwaba nie zdobyli medalu w siedmioboju kobiet, aw gimnastyce Gabby Douglas spadła na 7. miejsce w nierównych sztangach kobiet.
ZOBACZ TEŻ: Podsumowanie Igrzysk Olimpijskich: Dzień 7
Jeszcze bez komentarzy