Po raz drugi na tegorocznych igrzyskach olimpijskich kobieca lekkoatletyka została przyćmiona przez otaczające ją kontrowersje. Wczoraj sztafeta kobiet porzuciła pałeczkę podczas kwalifikacji i udało jej się utorować sobie drogę do powtórki.
Zespół sztafetowy uzyskał powtórny bieg przez IAAF, organ zarządzający lekkoatletyką na podstawie interwencji biegaczy. Po tym, jak sędziowie przejrzeli wideo, ustalono, że biegacz na torze obok U.S.Allyson Felix uderza ją łokciem w to samo ramię, w którym trzymała pałkę.
Ostatecznie U.S. Drużyna dostała kolejną szansę na rozegranie wyścigu, co oznaczało, że będą ścigać się z czasem na pustym torze. Zespół zakończył z czasem 42.70, skutecznie przebijając swój bilet do finału.
Na zawody indywidualne Kate Grace awansowała do finału biegu na 800 m kobiet. To pierwsze igrzyska olimpijskie Grace, która ustanowiła także nowy rekord życiowy w wyścigu z czasem 1:58.79. Ajee Wilson nie zakwalifikował się do finału w tej samej imprezie.
ZOBACZ TEŻ: Podsumowanie Igrzysk Olimpijskich: Dzień 12
Jeszcze bez komentarzy