Poznaj Lonnie Lowery

4674
Jeffry Parrish
Poznaj Lonnie Lowery

Spotkałem dr. Lonnie Lowery po raz pierwszy osobiście na sympozjum treningu siłowego w Kanadzie. Trzy rzeczy były bardzo widoczne:

1) Ten facet był strasznie bystry.

2) W przeciwieństwie do wielu innych przerażających sprytnych facetów, mógł komunikować się. Potrafił przekazać skomplikowaną wiadomość w zabawny i zrozumiały sposób.

3) Przeszedł spacer.

Ze względu na te cechy Lonnie wkrótce stał się wartościowym członkiem T-Nation. Niedawno usiadłem z Lonmanem, żeby go trochę lepiej poznać. Oto jak poszło.

T-Nation: Dzięki za dzisiejszą rozmowę, Lonnie. Zacznijmy od pewnego tła. Gdzie dorastałeś i jaka była twoja rodzina?

Lonnie Lowery: Dorastałem na Środkowym Zachodzie. Zasadniczo byliśmy rodziną typu samotnej matki. Może w ten sposób wszyscy mamy instynkt wojownika. Mama pracowała oba dni i praca na nocną zmianę, żebyśmy mieli dość jedzenia i rzeczy na święta. Nie wiem, jak to zrobiła. Nie wiedziała o tym, ale nawet w trzeciej klasie rozpoznałem jej poświęcenie.

Byłem pierwszym chłopcem urodzonym w rodzinie z trzema dziewczynkami - dwie były znacznie starsze. Mój brat, Yeti, przybył mniej więcej rok później. (Ogoliliśmy go, żeby opiekunowie zoo go nie zabrali.) Wszyscy byliśmy w zasadzie dobrzy w szkole i sporcie - niektórzy lepsi w jednym lub drugim. Przypuszczam, że moja siostra, genialny chirurg, była w 80% akademicka (dosłownie osiągnęła maksymalny wynik na każdym egzaminie, jaki kiedykolwiek zdawała: ACT, GRE, MCAT, cokolwiek), podczas gdy mój brat był w 80% wysportowany, ale nadal całkiem dobry w szkole.

T-Nation: Jak zainteresowałeś się kulturystyką i treningiem?

Lowery: Moje zainteresowanie budową mięśni zaczęło się, gdy miałem 12 lat. Nie chodziło o ulepszanie moich innych sportów; to było dla jej własnego dobra. Wspomnienia są niewyraźne, ale jakoś zaczęło się to od przypadkowych rozmów z tatą podczas weekendowych wizyt. Coś właśnie ze mną zaskoczyło.

Niedługo potem wydałem 20 dolców w K-mart za trochę plastikowych i cementowych obciążników, które „wyłożyłem” na płasko z podłogi w sypialni. Kulturystyka zaczęła się, gdy moja najstarsza siostra kupiła mi Zgiąć magazyn w '83 jako żart. Samir Bannout był na okładce, rycząc po raz pierwszy i ostatni w swojej karierze.

Zużyłem każdą stronę. Benzyna na płomieniu. Mam mieszane emocje, wspominając mój naiwny entuzjazm.

T-Nation: Tak, myślę, że wszyscy tam byliśmy! Kiedy zdecydowałeś się dalej zajmować tym tematem i zrobić z tego karierę?

Lowery: Na drugim roku studiów usiadłem pewnego wieczoru i zadałem sobie pytanie: co ty robisz lubić do zrobienia? Pisanie, malowanie, rysowanie i podnoszenie były natychmiastowymi myślami. Oficjalnie wybrałem naukę o ćwiczeniach jako specjalizację, ale nadal zajmowałem się innymi rzeczami.

T-Nation: Może dzisiaj? Oprócz wspierania T-Nation, czym tak naprawdę zarabiasz na życie?

Lowery: Jeszcze przed ukończeniem doktoratu w 2000 roku zacząłem uczyć na wydziale żywienia na mojej uczelni. Przez kilka lat ewoluował w profesurę, ale stało się dla mnie jasne, że biochemia i teoria żywieniowa to za mało. Miałem tylko dwie trzecie wykształcenia jako dietetyk sportowy.

Odszedłem w 2002 roku, aby ukończyć dietetyczną stronę mojego wykształcenia i założyć własną firmę, aby związać koniec z końcem. Drugi Masters i inne referencje dopiero niedawno stały się okładką. Zapisanie się na dwa programy akademickie podczas tworzenia artykułów dla laików, podręczników i prowadzenia lokalnych seminariów za pośrednictwem mojej firmy, N.mi.W. Associates, spędził 70 godzin tygodniowo.

Dopiero teraz zaczynam formalnie pracować z zawodowymi sportowcami, aktorami i tak dalej. Mam nadzieję, że sprowadzę partnera lub dwóch, ponieważ obciążenie klienta to lawina! To bardzo ekscytujący czas i mam nadzieję, że pod pewnymi względami połączę go z T-Nation!

T-Nation: A co z rodziną? Czy przekazałeś już te mądre geny?

Lowery: tak! Jestem żonaty, mam dwóch chłopców i bardzo jasne, ale często zwiewne laboratorium czekolady. Mogę ponownie przeżyć wszystkie fajne aspekty mojego dzieciństwa - sportowe rzeczy, takie jak piłka nożna i tae kwon do, oraz nerdy, kreatywne rzeczy, takie jak Dungeons & Dragons, komiksy, rysunki i filmy science fiction. Nawet labrador!

W dzisiejszych czasach, kiedy piszę i mówię, nie mam czasu na nic więcej. Czas z rodziną jest ważny i czasami łączę go z innymi zainteresowaniami, takimi jak sztuka, książki i filmy fantasy, TKD itp.

T-Nation: Musisz być zajęty między życiem zawodowym a rodzinnym. Rzuć nam okiem na swój dzienny harmonogram. Jak wygląda typowy dzień?

Lowery: Dopiero teraz zmieniam swój harmonogram. Teraz, gdy moja dodatkowa nauka dobiegła końca, w szpitalu zajmie znacznie mniej czasu.

Wstaję około 6:30, robię płatki owsiane i jagody, po czym podłączam się i uruchamiam. Po kilku godzinach wysyłania e-maili, rozmów telefonicznych, pisania w programie PowerPoint i pisania, znowu jem, a potem muszę wyjść z domowego biura.

Odkryłem, że spacer do kawiarni wymaga dużo pracy, podczas gdy przygotowuję mnie do siłowni. Jem lunch i zwykle walę na ciężar wczesnym popołudniem. Jestem wtedy najsilniejszy i potrafię wykorzystać moje nietypowe godziny - czyli siłownia jest stosunkowo pusta (nie tylko stojak do przysiadów!). Zawsze podążałem samotną drogą, jeśli chodzi o kulturystykę; Trening to nie tylko „sprawność fizyczna”, to medytacja - i grozi to tandetnym brzmieniem bitwa w erze miękkości.

Po siłowni i drinku potreningowym czasami ćwiczę sztuki walki sam lub z najmłodszym synem. W tym momencie zajmuję się obowiązkami domowymi lub pracuję dalej nad jakimkolwiek wykładem lub książką. Następna jest kolacja z rodziną. Potem przez chwilę czytałem swoim synom lub spędzałem czas z żoną. Mam szczęście, że możemy być przy sobie prawie cały dzień, bez jej zabijania mnie. (Ponownie zamocowane ramię działa teraz dobrze.)

Po zasypianiu dzieci, około 9:30, pracuję trochę więcej do 10:30, a czasem medytuję do 23:00. Naprawdę jestem typem A i muszę się zrelaksować i „zresetować” przed snem.

T-Nation: Chłodny. Nie wiem, kto wymyślił ten termin, prawdopodobnie TC, ale jesteś „kujonem-wojownikiem”, to dziwne połączenie żelaznego wojownika i akademickiego maniaka. Czy to uczciwa etykieta?

Lowery: Jestem kujonem na wiele sposobów. Zostałem barbarzyńcą tylko dlatego, że myślałem, że to skrzyżowanie fryzjera z bibliotekarzem. Poważnie, tak, to uczciwa etykieta. TC jest tam dość sprytny. Właściwie kiedyś napisałem - tylko pół żartem - że dwie osoby, które wywarły na mnie największy wpływ, to Conan Barbarzyńca i Albert Einstein.

Nigdy nie przejmowałem się tym, że większość ludzi Zachodu dostrzega niezgodności między intelektualistami a silnymi, muskularnymi ludźmi. Nie zawsze tak było. Pomyśl o samurajach i kulturze wschodniej. Oczywiście Sun Tzu był prawdziwy. Albo co ze starożytnym imperium grecko-rzymskim lub jakimkolwiek starożytnym mitem, w którym odwaga i intelekt były przykładami? Walka jest metaforą samodoskonalenia się z przeszkodami. Z drugiej strony, może po prostu czytałem zbyt wiele komiksów jako dziecko.

T-Nation: Nie, myślę, że go tam przybiłaś. Połączenie potężnego ciała i bystrego intelektu to prawdziwy ideał T-Nation. Porozmawiajmy teraz o kulturystyce. Zrobiłeś kilka programów, zgadza się?

Lowery: Do niedawna startowałem tylko dwa razy, dawno temu: jeden pokaz ANBC (naturalny), kiedy miałem 20 lat, a drugi, NPC Pittsburgh w 1996 roku, myślę, że. Skopano mi tyłek!

Potem około dwa lata temu zapytałem kolegę, dlaczego kontynuował podnoszenie. Jego odpowiedź była tak ogólnikowa i słaba, że ​​pomogła mi sfinalizować moje konkurencyjne myśli. Powiedział: „Chcę tylko, żeby moje ramiona były trochę większe i może trochę szczuplejsze.„Bez kwantyfikacji, bez osi czasu, bez agresji na jego twarzy. Wyglądał nawet na trochę zawstydzonego.

Dla porównania, mój kumpel Rob, który rozważał swoje pierwsze spotkanie trójboju siłowego w tym samym czasie, stanowczo zalecił, abym „po prostu wybrał randkę.„Długo rozmawialiśmy o tym, jak zmierzyć się z nieznanym - z innymi mężczyznami. Tak niewielu z nas traktuje to poważnie jako dorośli, długo po sporcie w szkole średniej. Bez względu na to, jak odważny lub zdeterminowany może być ktoś, ważne jest, aby otaczać się innymi silnymi mężczyźni. Może to największa zaleta społeczności T.

Nigdy nie szukałem wymówek, więc wybrałem datę zawodów. Tak to się wszystko zaczyna. W 2003 roku dwukrotnie startowałem, aby udowodnić sobie, że potrafię się w pełni zaangażować, zostać poszarpanym i po raz pierwszy poczuć się świetnie ze swoim wysiłkiem na scenie. Właściwie odbyłem małą dyskusję z Johnem Berardim, że mógłbym zastąpić miligramy androgenów (chłopaki, z którymi rywalizowałem agasint) latami edukacji z fizjologii i żywienia (ja).

Wiedząc, że mam „wyzwanie hormonalne”, po prostu chciałem znaleźć się w pierwszej piątce programu na poziomie regionalnym i zdobyć „sprzęt.„Nie liczy się trofeum, ale świadomość, że mogę z powodzeniem konkurować.

Mój 20-tygodniowy wysiłek się opłacił. Byłem wicemistrzem w Pucharze NPC Mountaineer (który był tylko małym pokazem) i piątym w NPC Mr. Środkowy Zachód. Ten ostatni pokaz był bardzo duży, z mnóstwem ogromnych, wykwalifikowanych zawodników krajowych w kategorii półciężkiej około 20 zawodników.

T-Nation: Co zyskałeś z robienia programów?

Lowery: Dowód, że mogę wyrządzić pewne szkody na szczeblu regionalnym przeciwko zawodnikom o kwalifikacjach krajowych - bez wypuszczania gazu z mojej czaszki. (Nie znaczy to, że poniżam któregokolwiek z moich konkurentów za ich użytkowanie; to poważna część subkultury.)

Pomimo mojego wieloletniego wykształcenia, ja miał chodzić na spacer, jeśli ośmielę się powiedzieć innym, co powinni robić. Myślę, że wszyscy musimy w jakiś sposób regularnie chodzić na piechotę, aby pozostać wojownikami.

T-Nation: Dobrze powiedziane. Posłuchajmy teraz kilku liczb. Jakie ciężary teraz rzucasz? A co z wagą, tkanką tłuszczową itp?

Lowery: Zawsze byłem przysiadem i holikiem, ale znam zbyt wielu facetów z wieloma pękniętymi dyskami i rozpadającymi się kręgami, aby utrzymać mnie naprawdę napompowanego na temat przysiadów. Chociaż kiedyś rutynowo robiłem 495 funtów, teraz zdaję sobie sprawę, że jestem wystarczająco doświadczony, aby uzyskać wspaniały wzrost przy mniejszej wadze.

Pod wieloma względami wracam do kulturystyki jako takiej, w przeciwieństwie do treningu siłowego. Jestem wielkim zwolennikiem, że niektórzy duży nogi mogą wynikać z większej objętości z zaledwie 225 do 315 funtów.

T-Nation: To bardzo interesujące. Lepiej bloguj dalej na ten temat! A co z twoją ławką?

Lowery: Moja ławka zawsze była do niczego, więc skupiam się na hantlach. W ciężkie dni ćwiczyłem do serii ośmiu powtórzeń z liczbą 110 lub pięcioma z serii 120. Inne ruchy, takie jak siedzące rzędy bloczków lub unoszenie łydek, często wymagają stosu (cokolwiek może być na różnych siłowniach, może 250 funtów). Zwykle zwijam hantle od 40 do 60 funtów, nic wielkiego.

Obecnie ważę 202, w porównaniu z 207 mniej więcej miesiąc temu. Po zawodach zrobiłem się za gruby jak na mój gust - co nie jest rzadkością. Nie planuję już przytyć do 215-220 funtów; moje ciśnienie krwi zaczyna wrzeszczeć i po prostu wyglądam na zbyt grubą. Mam nadzieję, że pozostanę twardym 195 i będę bardziej „funkcjonalny”, dopóki nie wybiorę innego dużego celu w rywalizacji. Nie wiem, jaki jest mój procent tkanki tłuszczowej, prawdopodobnie około 10% w tej chwili.

T-Nation: Zauważyłem, że wiele z twoich artykułów żywieniowych przeszło od super technicznych do bardziej codziennych praktycznych. Czy ludzie byli zbyt pochłonięci szczegółami??

Lowery: Częściowo. Zawsze wiedziałem, że artykuł powinien być odpowiedni dla czytelnika, lub jak mówi TC: „Czytelnicy muszą trafić w paydirt.„Jako wieloletni nauczyciel, tak jak wiem, że jesteś, Chris, czuję, że ważne jest, aby przypomnieć wszystkim o tym, co jest najważniejsze - na przykład całe jedzenie. Naprawdę zatoczyłem koło w moim własnym myśleniu w tym względzie.

Wciąż jest wiele fascynujących faktów i tematów, którymi można się podzielić. Bez wątpienia od czasu do czasu wracam do techniki. Zbyt wiele magazynów zawiera trzystronicowy artykuł oparty na jednym nowym badaniu i skupia się na szczegółach protokołu. Na dłuższą metę jedno badanie niewiele znaczy, a te artykuły są „wypełniaczami”. Czytelnicy zasługują na bardziej wyważone spojrzenie na literaturę i plik Edukacja.

Dodatkowe zajęcia z poradnictwa żywieniowego i kontakt z rzeczywistymi pacjentami również wpłynęły na moje pisanie. Zawsze lubiłem wybierać temat (nie badanie jako takie) i zajmować się nim kompleksowo, korzystając z porządnej listy referencyjnej - teraz robię to jeszcze bardziej stosownie.

Prawdę mówiąc, techniczne czy praktyczne, często żartuję, że zacząłem pisać prace semestralne, zarabiając na życie!

T-Nation: Cóż, przynajmniej dostaniesz zapłatę za te „prace semestralne”!„Oto zabawne pytanie: gdyby ludzie mogli zmienić tylko jedną rzecz w swoich nawykach żywieniowych, co by to było?

Lowery: Moja rada, z każdej połowy mojego treningu, brzmi: 1) Rusz tyłek; po prostu wybierz coś i spraw, by stało się to nawykiem - nikt już się nie rusza, i 2) Jedz więcej pełnowartościowych produktów jako podstawy - chude mięso, owoce i warzywa zamiast przetworzonego badziewia i zmodyfikowanej „zdrowej żywności”, która jest zmienioną wersją niezdrowej żywności. To nie powinno sprawić, że ktokolwiek poczuje się lepiej ze sobą. Zapomnieliśmy, skąd pochodzimy.

T-Nation: OK, kilka następnych pytań to tylko uśmiech. Jakie jest najgorsze jedzenie, jakie można zjeść, prawdziwy zabójca ciała?

Lowery: [Śmiech] Pytałem o to moich uczniów. To zawsze bzdury. Hasz z peklowanej wołowiny od razu przychodzi na myśl jako katastrofalne jedzenie. Myślę jednak, że frytki i ciastka muszą być remisem dla najgorszego jedzenia. Mimo to staram się nie demonizować żadnego pożywienia; liczy się dieta zbiorowa.

T-Nation: Jakie jest najlepsze ćwiczenie??

Lowery: Przysiad.

T-Nation: Jedna najlepsza forma „cardio?”

Lowery: Jeśli chodzi o utratę tkanki tłuszczowej i zachowanie mięśni u kulturystów, odpowiedzią jest chodzenie. Dla maksymalnej kondycji aerobowej całego ciała, prawdopodobnie na nartach biegowych.

T-Nation: Lubię cotygodniowy cheat meal. Co myślisz o planowanych oszukańczych posiłkach??

Lowery: Nie planuję ich tak naprawdę, ale rozluźnię się podczas weekendowych wizyt u rodziny? i idź na całość na świątecznych posiłkach. (Jest to na wakacjach, nie cały sezon wakacyjny!) Ma to bardziej na celu zrównoważenie przyjemności z życia niż uzupełnienie glikogenu lub przywrócenie tempa metabolizmu, co trwa dłużej niż jeden posiłek lub jeden dzień.

T-Nation: Chłodny. Jaka jest dla ciebie przyszłość? Nadchodzi coś interesującego?

Lowery: Zawodowo mam publikację naukową, rozdział książki, dwie propozycje książek i co najmniej jeden wykład o żywieniu sportowców w Las Vegas. Nie wspominając o nowym T-Nation! Szczerze mówiąc, jestem bardzo podekscytowany jego możliwościami; społeczność jest obecnie bardzo potrzebny w kulturystyce.

Sportowo jestem zmotywowany do rozpoczęcia zajęć Kendo tego lata; minęło dużo czasu odkąd formalnie uprawiałem sztuki walki (odkąd otrzymałem pierwszy Dan w TKD na początku lat 90-tych). Właśnie sformalizowałem też plan radykalnego odchylenia się? być może, aby dostać się na odległość uderzenia w innych zawodach w przyszłym roku.

Osobiście w sierpniu nadchodzą rodzinne wakacje na GenCon (konwencja D & D i komiksów); kochamy wszystkie te fantazje i science-fiction!

T-Nation: Być może będę musiał znaleźć mój stary Płaszcz Niezwyciężoności i dołączyć do ciebie! Dzięki za dzisiejszą rozmowę, Lonman. Czekamy na Twój blog T-Nation!

Lowery: Dzięki bracie!

Aby uzyskać więcej Warrior Nerdniness, przeczytaj artykuły Lonnie i codzienny dziennik internetowy, wyłącznie na T-Nation!


Jeszcze bez komentarzy