Niektórym z was rodzicom podnoszącym ciężary prawdopodobnie podoba się pomysł zabrania ze sobą dzieci na siłownię ze względu na ich zdrowie i zbudowanie tego surowego problemu, który psychologowie dziecięcy zawsze podkreślają.
Ta część z was tęskni za połączeniem SWAT drzwi sypialni, uderzeniem mięsistą pięścią prosto w środek ekranu wideo i ich ostatnią wyprawą w Fortnite, owinięcie wiązką kabli HDMI wokół ich szyi (delikatnie) i przeciągnięcie ich niechlujnego, pulchnego małe tyłki na siłownię.
Ale inna część ciebie się waha. Zastanawiasz się, czy podnoszenie może ich zranić lub zahamować ich wzrost tak bardzo, że nigdy nie będą w stanie dosięgnąć Nutelli bez stania na podnóżku lub na grzbiecie Chewiego, rodzinnego golden retrievera.
Ale nie ma powodu do wahania. Dopóki Twoje dzieci są wystarczająco dojrzałe emocjonalnie, aby przyjmować instrukcje i postępować zgodnie z nimi, nie masz się czym martwić. Podnoszenie ciężarów nie zahamuje ich wzrostu i jest bezpieczniejsze niż w większości sportów.
Przez lata ludzie świeccy zauważyli, że wielu ciężarowców było niskimi małymi ludźmi. Założenie było takie, że ciężary w jakiś sposób ograniczały ich maleńkie kości wielkości udka kurczaka przed unoszeniem się w górę.
Później lekarze również zauważyli niedostatki wielu ciężarowców, ale doszli do nieco bardziej naukowego i równie błędnego wniosku. Myśleli, że podnoszenie powoduje uszkodzenie nasad lub płytek wzrostowych między kościami.
I, prawdę mówiąc, urazy tego obszaru kości mogą prowadzić do przedwczesnego zamknięcia nasady kości, gdzie uszkodzony staw przestaje rosnąć, a nieuszkodzone stawy nadal rosną, co może prowadzić do deformacji wykazywanych przez potwory w każdym filmie Tima Burtona.
Ale to wszystko jest w dużej mierze bzdurą. Wiara w to, że podnośniki ciężarów są niskie, ponieważ podnoszą ciężary, jest jak wiara w to, że koszykarze są wysocy, ponieważ rzucają. Jeśli zdarza się, że są niscy, to dlatego, że niżsi ludzie często mają korzystne długości kończyn, które sprawiają, że podnoszenie ciężarów jest dla nich łatwiejsze i bardziej satysfakcjonujące, tak samo jak wysocy ludzie uważają koszykówkę za łatwiejszą i bardziej satysfakcjonującą, ponieważ mają mniejszą odległość między opuszkami palców a obręczą.
Jest też komponent psychologiczny. Wielu niskich mężczyzn szuka dodatkowych mięśni, aby wzmocnić niską samoocenę, jaką mogliby mieć z powodu braku wzrostu. Tak więc jakakolwiek niedostatek jest bardziej przyczyną niż skutkiem.
O ile to możliwe, uszkodzenie nasady jest niezwykle rzadkie i prawdopodobnie nigdy by się nie zdarzyło, chyba że wyjątkowo ambitne i entuzjastyczne dziecko nie zostało pozostawione bez nadzoru i zaczęło udawać, że jego pulchna siostra jest kamieniem Atlas i próbował podnieść ją na karmnik dla ptaków.
Innymi słowy, robienie głupich rzeczy może prowadzić do uszkodzenia płytki wzrostu, ale nie tyle regularnego, rozsądnego treningu siłowego.
To nie jest tylko moja opinia. Niedawna ankieta przeprowadzona wśród 500 ekspertów medycyny sportowej zadała proste pytanie: Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem: „Treningu oporowego należy unikać aż do zamknięcia fysese”? Przeważająca większość odpowiedziała, że „to stwierdzenie jest najprawdopodobniej fałszywe.”
Oczywiście istnieje kilka przypadków, w których dzieci odniosły kontuzje spowodowane ciężarem, albo z powodu niewłaściwego użycia sprzętu, albo z powodu niewątpliwie nadgorliwych programów podnoszenia ciężarów i trójboju siłowego dla młodzieży. To wpłynęło na American Academy of Pediatrics w 1990 r., Aby zalecić dzieciom, aby nie uczestniczyły w treningu siłowym przed osiągnięciem dojrzałości fizycznej (do ukończenia co najmniej 16 lat).
To niewątpliwie przyczyniło się do przekonania rodziców, że podnoszenie ciężarów to zły pomysł dla ich dzieci. Kiedy jednak spojrzysz na statystyki, zauważysz, że podnoszenie ciężarów jest bezpieczniejsze dla dzieci niż cała masa popularnych sportów dla dzieci, takich jak piłka nożna (skaleczenia, siniaki, uderzenia w głowę), piłka nożna (siniaki, złamane kości, pękanie) na głowie) i koszykówkę (skręcenia, naderwanie więzadła krzyżowego przedniego i uderzenie w głowę).
Jedno z badań wykazało, że wskaźnik urazów na 100 uczestniczących godzin wśród dzieci trenujących oporowo wynosi około 0.035. Porównaj to z 0.800 wśród dorastających graczy rugby. Co więcej, większość urazów czasami obserwowanych u nastolatków to urazy tułowia i uważa się, że wynika to z nadmiernego nacisku na ćwiczenie „mięśni lustrzanych” (podobnie jak u ich starego mężczyzny)?) zamiast rdzenia lub pnia.
Nic z tego nie sugeruje, że urazy takie jak te dotyczące płytek wzrostowych nie mogą wystąpić (w podnoszeniu lub jakimkolwiek sporcie), ale jak wspomniano, są rzadkie, szczególnie przy odpowiednim nadzorze. Poza tym urazy płytki wzrostowej są dość powszechne u dzieci, podnosząc lub nie podnosząc, a większość z nich całkowicie ustępuje po leczeniu.
Różne badania wykazały, że podnoszenie ciężarów, a dokładniej trening oporowy, może mieć następujący pozytywny wpływ na dzieci:
I, jeśli Bóg pozwoli, ogólnie rzecz biorąc, ograniczenie głupich zachowań.
Amerykańska Akademia Pediatrii złagodziła swoje zalecenia dotyczące treningu siłowego i dzieci. Mówią teraz, że skoro „umiejętności równowagi i kontroli postawy dojrzewają do poziomu dorosłego w wieku około 7 lub 8 lat, wydaje się logiczne, że programy siłowe nie muszą rozpoczynać się przed osiągnięciem tych umiejętności.”
Oczywiście programy siłowe mogą obejmować szeroką gamę zajęć poza faktycznym podnoszeniem ciężarów. Trening z masą ciała, trening ze stretchem i trening z workami z piaskiem teoretycznie można przeprowadzić dobrze przed 7 lub 8 rokiem życia.
Akademia Pediatrii Światowej Organizacji Zdrowia wraz z rządem Australii są jednak nieco bardziej liberalne niż ich amerykańscy odpowiednicy w kwestii dzieci i treningu siłowego. Zalecają, aby dzieci w wieku od 5 do 18 lat angażowały się w ćwiczenia budujące mięśnie i kości co najmniej 3 razy w tygodniu.
Ogólna filozofia dotycząca treningów dla dzieci nie różni się zbytnio od filozofii dotyczącej treningów dla dorosłych. Podstawowe zasady i wytyczne obejmują:
Jak wspomniano, bardzo małe dzieci (poniżej 7 roku życia, w zależności od ich dojrzałości fizycznej i psychicznej) mogą zacząć od ćwiczeń z masą ciała, takich jak pompki, przysiady, wypady, podciąganie lub po prostu zwisanie z drążka, desek, czołgania się niedźwiedzi i alpinistów.
W pewnym momencie do wielu z tych ćwiczeń można dodać taśmy oporowe, razem z workami z piaskiem lub piłką lekarską i przeciąganiem sanek.
Gdy dziecko opanuje te ruchy, może przejść do maszyn i linek, ostatecznie przechodząc do ruchów z wolnym ciężarem, takich jak przysiady z kubkiem, martwy ciąg z hantlami Sumo (trzymanie hantli z rozstawionymi nogami), wyciskanie na ławce i może jakieś loki dla małych dziewczynek (lub chłopców, w zależności od przypadku).
Jedyną rzeczą, której mógłbym zniechęcić w tych wczesnych latach, jest jakakolwiek bezpośrednia praca nad głową. Praca ramion, przynajmniej przez pierwsze kilka lat, powinna prawdopodobnie polegać na pracy z mankietem rotatorów, aby zabezpieczyć tych frajerów przed nieuniknionymi przyszłymi zniewagami.
Poza tymi zaleceniami nie ma konkretnych, ogólnie uzgodnionych programów dla dzieci. Jego postępy będą w dużej mierze zależeć od dojrzałości, postrzeganego poziomu motywacji i mądrości rodzica lub trenera przydzielonego do pracy.
Jeszcze bez komentarzy