Dla sportowca siłowego niewiele jest rzeczy tak ważnych, jak mentor. Podczas mojej kariery w lekkoatletyce poznałem wielu różnych trenerów, kolegów z drużyny, zawodników itp. którego szukałem wskazówek. Ci mężczyźni i kobiety naprawdę odegrali kluczową rolę w moim rozwoju przez dwadzieścia osiem lat chodzenia po tej planecie. W minionych latach i pokoleniach odsuniętych od technologii, mentoring był podstawowym sposobem uczenia się umiejętności. Większość rzemieślników zaczynała jako stażyści, wykonując codzienne zadania, sprawunki, monotonne kroki, które powoli rozwijały umiejętności i wiedzę.
Właścicielem był szczupły mężczyzna o szerokich piersiach i siwych włosach o imieniu Tony. Kiedy przeszedłem przez jego frontowe drzwi, miałem około 155 funtów i pomiędzy walkami, albo MMA, albo Muay Thai, i nie trzeba było długo czekać, aż nadano mi przydomek „udka kurczaka”. Ponieważ trenowałem wcześnie, około 6 rano przed zajęciami, Tony najwyraźniej polubił mnie lub po prostu potrzebował kogoś nowego do pokonania, ale zaczął programować moją siłę i kondycję. Męczące treningi, pytania i ciekawość zakończyły się tym, że zostałem jego stażystą na następne dwa lata, gdzie zamieniałem godzinę dziennie na czyszczenie sprzętu na darmowe członkostwo i wszystkie bomby wiedzy, które mogłem wyciągnąć z Tony'ego.
Autor i trener Tony
Nie minęło dużo czasu, zanim dostałem trzy zasady sukcesu w murach naszej siłowni i na świecie.
1. Wstań tak, jak chcesz. Najpierw była to kolejka coachingu do podnoszenia ciężarów. Ta postawa była ważna, aby zmaksymalizować siłę i strukturę.
2. Squat Deep. Podobnie jak większość atletów po liceum w tamtym czasie, wystarczyło równoległe przysiady. Ten standard musiał zostać zniszczony. Tylko ruchy na pełną głębokość przeszłyby test lakmusowy.
3. Pić kawę. Jeśli kiedykolwiek spędziłeś zimę w górach Boone w Północnej Karolinie i celowo wstałeś o 6 rano, aby trenować w małej siłowni bez centralnego ogrzewania i tylko z grzejnikiem naftowym w pobliżu drzwi wejściowych, zrozumiesz znaczenie zasady 3. Kiedy trenowałem, pracowałem, czyściłem, studiowałem i zadawałem pytania, te trzy zasady nadal się pojawiały, a po pewnym czasie przekształciły się w szersze znaczenia, nastąpiło oświecenie.
Stanie prosto stało się przypomnieniem, że postawa zaczyna się od pewności siebie. Czy kiedykolwiek widziałeś osobę w depresji? Jasne, że tak, jak oni stoją? Gdzie skupione są ich oczy, co mówi ich język ciała? Wszyscy mamy złe dni; Miałem dużo na siłowni Tony'ego. Po pobiciu wyczołgałem się przez frontowe drzwi, ale zanim szedłem, otrzymywałem przypomnienie: „Wstań tak, jak chcesz”. Stało się to wyznaniem wiary: że na dzień dzisiejszy wykonywana jest najcięższa praca. Zabiłem swoje ciało, wykonałem robotę, powinienem być dumny z tego osiągnięcia, ale też nie okazywać żadnej słabości, jesteśmy nosicielami ciężaru, a ten ciężar nas nie złamie, stój prosto.
Głębokie przysiady prowadziły poniżej, równolegle do nowych głębokości. Na początku, ponieważ nie mogłem wygodnie dostać się do głębokiego przysiadu, zostałem wygnany do stojaka Smitha na wszystkie moje zestawy przysiadów. Mogę sobie wyobrazić, że wielu czytelników kuli się teraz; Ja także byłem. Nie chciałem być na maszynie maminsynek, ale Tony miał plan. W końcu moje ciało się przystosowało i mogłem utrzymać idealną formę na dole, więc zostałem wyskalowany do power rack.
Pamiętaj, że robiłem kulturystyczny trening siłowy, a potem między walkami. Nie odkryłem jeszcze drogi podnoszenia ciężarów. Głębokie kucanie stało się metaforą treningu. Podczas gdy większość ludzi zatrzymywała się, naszym zdaniem, w połowie drogi, zeszliśmy na dno. Chcieliśmy zrobić więcej; pójść na dodatkową głębokość, pchnąć dalej, dać z siebie wszystko, a czasami zawodzić. To, czego nauczyłem się siedząc na dole 10-sekundowego zatrzymanego maksymalnego przysiadu tylnego, to to, że każda sytuacja, w której się znajduję, jest pod moją kontrolą. Mogę pozwolić, by ciężar stał się zbyt duży, pozwolić mu się zapiąć i poddać. Mogę też przygotować się na uderzenie i wykuć piekło z tej dziury. Mogę się wznieść, wznieść się.
Trener Travis Mash w pracy. Zdjęcie: @ctpcam na Instagramie
Wreszcie kawa stała się czymś więcej niż tylko ciepłym napojem. Zacząłem naprawdę pokochać moją kawę. Porównywalibyśmy różne pieczenie, kremy, wszystkie dzwonki i gwizdki, nawet standardowa czarna kawa nabrała własnego charakteru. Z kawy nauczyłem się czerpać przyjemność z czegoś prostego. Nikt nie lubi wcześnie wstawać, aby trenować, więc znajdź coś, co lubisz. Dla mnie stała się kawą. Im szybciej wstałem z tego łóżka, tym szybciej mogłem napić się kawy i przykucnąć. Nauczyłem się znajdować coś, co sprawia ci przyjemność i sprawiać, że jest to część Twojego codziennego życia, więc wybierasz dobre, zamiast pozwalać, aby zło dyktowało ci swój kurs.
Mniej więcej w tym samym czasie, gdy włączałem lekcje, których nauczył mnie Tony do życia poza siłownią, nadszedł czas, aby przenieść moją uwagę z siły i kondycji z powrotem na przygotowania do walki. Moja kariera w muay thai właśnie się rozwijała po utracie miłości do walki w klatce, więc zacząłem spędzać dużo więcej czasu z moim trenerem uderzeń Clayem, nowym mentorem i nowym obszarem do rozwoju.
Muay Thai to dyscyplina ściśle związana z kickboxingiem, z wyjątkiem tego, że sportowcy wykorzystują osiem punktów kontaktu: dwie pięści, dwa łokcie, dwa kolana i dwie nogi. Clay miał stare podejście do treningu i walki, im twardszy mężczyzna, tym większa szansa na przeżycie. Walka jest brutalna i piękna. Wokół zawodów normalna rutyna to bieganie, jedzenie, drzemka, jedzenie, praca / nauka, trening, jedzenie i spanie. To było to. Dzięki temu szkoleniu rozwiniesz kluczową umiejętność żwirowania. Znajdziesz sposób na zniesienie bólu i dyskomfortu. Zaczynasz tego szukać. Wiele walk jest wygranych i przegranych na długo przed dzwonkiem. Wielu przeciwników może zostać pokonanych dzięki zdolności przetrwania. Człowiek z największą siłą może przezwyciężyć brak umiejętności, ponieważ zrobił trudniejszą rzecz, sięgnął głęboko w swoją duszę i pogodził się ze zniszczeniem.
https: // www.Instagram.com / p / BRavTb8A6sj
W świecie walki jeden z najwyższych komplementów, jakie należy zapłacić, nazywany jest „grą”. Terminologia pochodzi od terminu gameness, z kultur wojowników i walk psów. Zdolność i chęć angażowania się w konflikt, poszukiwania i niszczenia opozycji, powszechnie używane do opisania niewymiarowych wojowników, ale w pełni porywczych.
Nie możesz stworzyć wytrwałości i grywalności wyłącznie z treningu fizycznego. Musisz kondycjonować swój umysł i jednocześnie swoją duszę. Spędziliśmy dużo czasu dyskutując i szanując kultury wojowników. Lekcje, których ci starożytni wojownicy nauczyli swoich uczniów, były tymi samymi lekcjami, których uczył nas Clay. Dyrektorzy potrafili tłumaczyć epoki i nadal mieć znaczenie. Uprawialiśmy sztukę wojskową w sporcie walki. Wiedzieliśmy bardzo dobrze, że umiejętności, które ćwiczyliśmy, zostały opracowane tak, aby wpływać na maksymalne obrażenia przeciwnika i mogły zostać wykorzystane do niszczycielskich celów, jeśli nie śmiertelnych. Dlatego równie ważny był rozwój postaci.
Relacja między trenerem a sportowcem jest wyjątkowa. Jak wszystkie związki, mogą być dobre i złe. Mój czas spędzony z Clayem zawsze będzie wyjątkowy, ponieważ nauczył mnie, że trener może być również przyjacielem, a kiedy ta więź zostanie stworzona, na zawsze będzie silniejsza niż tylko uczeń i nauczyciel. Clay walczył, podnosił ciężary i miażdżył swoje cardio obok nas. Nigdy nie prosił nas o nic, czego nie prosiłby samego siebie.
Zawsze to szanowałem i szukałem tego u przyszłych mentorów. Znalazłem to w następnym rozdziale życia.
Kiedy zacząłem podnosić ciężary, wyruszałem w podróż, aby znaleźć i rozwinąć siłę. Ciężko trenowałem i często rozwijałem estetyczną sylwetkę, drapałem się i drapałem, aby wygrywać walki, ale zawsze był ktoś silniejszy. Nigdy nie zobowiązałem się do tego, by stać się silniejszym na dłużej niż cykl treningowy przed następnymi zawodami. Po rozpoczęciu podnoszenia ciężarów stał się jedynym celem, siłą. Przyszedłem do Mash Elite i znalazłem grupę sportowców, którzy podzielali pragnienie bycia silnym, zaczynając od czołówki, z głównym trenerem Travisem Mashem. Na tym etapie mojego życia wiedziałem, że otoczenie się wpływowymi ludźmi wymagałoby jedynie zamknięcia ust i otwartych uszu, aby nauczyć się kluczy do mojej następnej ewolucji.
Spędziłem najmniej czasu z Travisem ze wszystkich mentorów wymienionych w tym artykule, ale już znalazłem wartość w naszej relacji. Jedną z głębszych myśli, którą Travis zachęca wszystkich swoich sportowców, jest zmiana sposobu myślenia. Jako sportowcy jesteśmy odpowiedzialni za wyznaczanie sobie własnych celów i naprawdę, jeśli ci się nie uda, odpowiedzialność spadnie na ciebie. Jako trener Travis wielokrotnie powtarzał, że powinien zmienić sposób myślenia. Nie powinieneś już dłużej zadowalać się tworzeniem drużyny sportowej, zostań starterem, zostań MVP. Nie tylko aspiruj do rywalizacji na scenie olimpijskiej, postaw na złoto. Najprostszym wyjaśnieniem tej teorii jest pięciominutowa mila. Zanim to się stało, nikt nie pomyślał, że to możliwe, a potem pewnego dnia stało się to i tak samo poniżej 5 minut mile były powszechne. Teraz rekord świata wynosi mniej niż 4 minuty, wszystko dlatego, że ktoś zdecydował się zmienić swój sposób myślenia na rzecz nie do pomyślenia, a potem wyszedł i osiągnął to.
https: // www.Instagram.com / p / BQ4TfYyg0ub
W świecie, w którym mentorzy i mentoring nie są powszechne, zapraszam każdego z czytelników, aby najpierw poszukał mentora. Znajdź kogoś, kto zrobił to, co chcesz, i naucz się od niego. Wszystkie wpływowe osoby, o których wspomniałem w tym artykule, powiedziały mi, jak bardzo lubią rozmawiać z ludźmi, którzy generalnie chcą się uczyć. Po drugie, wyjdź i zostań mentorem. Znajdź osoby, które cię podziwiają i podziel się swoją historią. Jesteśmy bardziej połączeni niż kiedykolwiek wcześniej, więc wykorzystaj tę technologię, aby się nawzajem podnieść. Wystarczy spojrzeć na osoby takie jak Elliott Hulse, Cory Gregory i Eric Thomas, aby zdać sobie sprawę z pozytywnego wpływu, jaki jesteśmy w stanie wywrzeć na naszą społeczność. Jako ciężarowcy, trójboiści, crossfiterzy, kulturyści, wojownicy, sportowcy i siłacze / siłacze, wpadamy nam na kolana, aby mieć pewność, że pochodnia jest noszona i pali się jasno, długo w nocy.
Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie są autorami i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.
Wyróżniony obraz: Viviana Podhaiski (@everyday_lifters na Instagramie)
Jeszcze bez komentarzy