Po tygodniach narastania - szczególnie wokół części mistrzostw w podnoszeniu dzienników - kurz osiadł na zawodach Strongest Man w Europie 2018. I być może przewidywalnie, mamy pierwszego w historii czterokrotnego mistrza imprezy: Hafthora Bjornssona.
Wydarzenie w Leeds w Anglii zakończyło się wczoraj. Po przetestowaniu w Max Log, Axle Deadlift, Farmer's Walk, Car Walk i Atlas Stones, miejsca na podium są następujące:
1. Hafthor Julius Bjornsson (Islandia)
2. Konstantine Janashia (Gruzja)
3. Mateusz Kieliszkowski (Polska)
Legendarny zawodnik strongman Zydrunas „Big Z” Savickas zajął czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wydawało się, że Bjornsson kontroluje całe wydarzenie, zwłaszcza po tym, jak panujący na świecie Strongest Man Eddie Hall został wykluczony z pełnego wydarzenia z powodu niedawnej kontuzji kostki. Wraz z kilkoma innymi konkurentami - w tym względnie nowicjuszem Cheickiem „Iron Biby” Sanou - Hall brał udział tylko w zawodach Max Log. Przed wydarzeniem wielu spekulowało, że pole usiane gwiazdami może stanowić dobre wyzwanie dla obecnego rekordu 228 kg. Podczas gdy kilku sportowcom udało się podnieść kłodę 213 kg - w tym Sanou, Hall i Bjornsson - nikt nie był w stanie ustanowić nowego rekordu w 230 kg, chociaż Hall był nieco blisko swojej ostatniej próby. Hall wszedł na arenę z ciężkim wsparciem wokół zranionej kostki. Sprawdź jego ostatnią próbę, zamieszczoną poniżej.
Udane podniesienie Bjornssona przy wadze 213 kg ustanowiło nowy rekord Islandii i stanowi kamień milowy w podnoszeniu siłacza w szczytowym okresie jego rywalizacji.
Bez prawdziwej transmisji na żywo informacje dla międzynarodowych fanów były często trudne. Kilku użytkowników Reddita, w tym Éloi Fournier, prowadziło szczegółowe publiczne notatki na temat prób i wydarzeń, aby pomóc fanom pozostać podłączeni do akcji.
W końcu był to kolejny pokaz Hafthora Bjornssona w Leeds, podczas którego islandzki gigant zabrzmiał na kilka tygodni przed rozpoczęciem konkursu World's Strongest Man 28 kwietnia.
Wyróżniony obraz: @andrimarinn i @thorspowergym na Instagramie
Jeszcze bez komentarzy