Makabryczne opowieści z garażu

5056
Lesley Flynn
Makabryczne opowieści z garażu

Podnoszę ciężary od dłuższego czasu i miałem szczęście podać kilka przyzwoitych liczb. Chociaż większość mojego sukcesu przypisuję dyscyplinie, ciężkiej pracy i skupieniu się na celu, skorzystałem również ze wspaniałych partnerów treningowych.

Ciekawostka o bardzo silnych ciężarowcach: nie dość, że należą oni zwykle do najmilszych, najbardziej hojnych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkasz (pod warunkiem, że nie zapytasz ich o drogę do teatru cardio podczas ciężkiej serii), często muszą delikatnie mówiąc, trochę szaleństwa w nich.

A niektóre z najbardziej szalonych szaleństw „ten facet naprawdę powinien być zamknięty dla własnego dobra” pojawiają się podczas sesji treningowych.

Mógłbym wypełnić książkę oszałamiającymi rzeczami, których byłem świadkiem podczas treningu. Oprócz rzucania śmiesznymi ciężarkami było niezliczone zgięte sztangi, roztrzaskane ławki, połamane hantle i oczywiście niekończąca się seria zerwanych mięśni, pękniętych ścięgien, a nawet złamanych kości.

Jednak pośród całej tej krwi i rzezi często znajdują się potężne lekcje o prawdziwej sile - sile ludzkiego charakteru.

Kruszarka do kręgosłupa Ken

Pierwsza historia rozgrywa się sześć lub siedem lat temu w mojej starej dwustanowiskowej siłowni w garażu. Trenowałem z dwoma przyjaciółmi, którzy byli dość utalentowanymi trójboistami, wraz z byłą olimpijką kolarką, która przechodziła do trójboju siłowego. Była bardzo doświadczoną atletą i niesamowicie silną kobietą, ale nie była w żaden sposób przygotowana na to, co wydarzyło się tego dnia.

Mój partner treningowy Ken był 198-funtowym mistrzem, który ścigał się na wysokim poziomie w trójboju siłowym od lat 80. Mimo że był po czterdziestce, wciąż stawał się silniejszy i przenosił największe ciężary swojego życia.

Tego dnia kucaliśmy, a Ken pracował do około 700 funtów - co jak na 198-funtowego podnośnika Mastera było imponujące. Chciał iść na PR za 715 funtów, ale wiedziałem, że ma w sobie więcej. Dostałem się do jego głowy i pchnąłem go, żeby wziął 735, co oczywiście zrobił.

Próba Kena o wadze 735 funtów zaczęła się dobrze, ale gdy zaczął schodzić, poczuł miażdżące uczucie w kręgosłupie tuż poniżej miejsca, w którym sztanga spoczywała na jego plecach. Wydał z siebie potworny jęk, ale jakimś cudem zdołał pochylić się do przodu na tyle, by włożyć sztangę z powrotem na stojaki, po czym upadł na podłogę sali gimnastycznej w spoconej kupie.

Zaniemówiliśmy. Ken leżał nieruchomo pod wieszakiem przez coś, co wydawało się wiecznością, zanim jego górna część pleców nagle przeszła w gwałtowny skurcz. „Zmiażdżyłem kręgosłup!”Krzyknął:„ Musisz zadzwonić pod numer 911!”

Wróciłem na baczność. Poprosiłem Kena, aby poruszył rękami i nogami, aby upewnić się, że nie jest sparaliżowany. Był w stanie to zrobić. Ogarnęła mnie fala ulgi i chociaż Ken wciąż odczuwał paraliżujący ból, mogłem się zrelaksować.

A teraz kwestia, którą musisz wziąć pod uwagę: ponieważ nikt z nas nie ma racji w głowie według żadnego standardu, traktujemy kontuzje, nawet te ciężkie, jako część gry i jako źródło rozrywki.

Ta mentalność jest prawie warunkiem wstępnym bycia odnoszącym sukcesy trójboista lub silnym mężczyzną. Rzeczy, które przerażają większość rozsądnych osób, które uważamy za zabawne. To szaleństwo na granicy, ale musisz być trochę szalony, aby dobrowolnie poddać swoje ciało rodzajowi znęcania się, jakiego sport wymaga na co dzień, aby osiągnąć wysoki poziom sukcesu.

Więc Ken leży na podłodze jęcząc i niezdolny do ruchu, a mój drugi partner treningowy Chad i ja wybuchamy śmiechem. Podaję olimpijczykowi telefon komórkowy i każę jej zadzwonić pod 911. Jej oczy są szeroko otwarte, a na jej twarzy maluje się całkowite niedowierzanie. Potem powoli cofa się w róg sali gimnastycznej i wybiera numer telefonu.

Teraz, gdy Ken zorientował się, że nie jest sparaliżowany, jego głównym zmartwieniem jest zdjęcie nowego kombinezonu do przysiadów przed przybyciem ratowników medycznych, aby go nie odcięli i nie zniszczyli skafandra.

Pomiędzy stłumionym chichotem i całym śmiechem, Chad i ja przeciągamy Kena na ławkę i pochylamy go twarzą w dół, podczas gdy próbujemy wyciągnąć go ze skafandra, nie powodując przy tym zbytniej agonii.

To, co sprawiło, że ta surrealistyczna scena była niezapomniana, to fakt, że wydarzyła się ona w słoneczne niedzielne popołudnie w środku lata. Mieliśmy szeroko otwarte drzwi garażowe, a mój podjazd wychodził na domy moich sąsiadów.

Mogę sobie tylko wyobrazić, co myśleli sąsiedzi, gdy dwaj więksi faceci (Chad ma 6'2 "i waży ponad 300 funtów) pozornie przyszpilili mniejszego, jęczącego faceta twarzą w dół i zdarli z niego ubranie.

Zanim przybyli ratownicy medyczni, udało nam się usunąć kombinezon i majtki Kena. Kiedy założyli mu stabilizator na szyję i przypięli go do tablicy, chwyciłem kamerę wideo i zacząłem filmować scenę z Chadem i śmiejącym się w tle.

W pewnym momencie jeden z ratowników spojrzał na mnie ze zmieszaniem i zapytał: „Nie kręcisz tego, prawda??”

„Oczywiście, że nie, nigdy bym tego nie zrobił” - odpowiedziałem, ale nadal filmowałem wszystko, nie tracąc ani chwili.

Po pomyślnym załadowaniu Kena do karetki, Chad i ja wróciliśmy do kucania. Przez całą tę gehennę nasz kolarz olimpijski stał w kącie i nigdy nie powiedział ani słowa. Nigdy więcej nie wróciła, aby z nami trenować.

Jeśli chodzi o Kena, rzeczywiście doznał złamania kompresyjnego kręgów piersiowych (lub zmiażdżonego kręgosłupa, jak to wymownie ujął). Jednak kilka miesięcy później wrócił do treningu i zaczął przysiadać z jeszcze większymi ciężarami.

Nowy facet zrywający triceps

Kilka lat później, w tej samej garażowej sali gimnastycznej, kolejny nowy członek naszej ekipy szkoleniowej przygotowywał się do spróbowania surowego PR na ławce. To była sesja treningowa na ławce i tego dnia to był Chad, Mark (kolejny trzystukilowy trójboista), Nowy Facet i ja.

New Guy trenował z nami przez kilka miesięcy i robił duże postępy. Tego dnia miał nadzieję trafić na surową ławkę w niskich 400-ach. Jego rozgrzewka poszła dobrze i wydawał się być w dobrej formie, by zdobyć PR. Zanim zdecydowałem się na singiel totalny, kazałem mu przyjąć wagę, która według mnie stanowi około 95% jego absolutnego maksimum.

Sztanga została obciążona do nieco poniżej 400 funtów, a on zdjął ciężar, przygotowując się do opuszczenia go na klatkę piersiową. Gdy tylko odblokował łokcie, jego lewe ścięgno tricepsa zerwało się i ciężar spadł.

Pogorszyło się. Po zerwaniu ścięgna lewego tricepsa Nowego Faceta cały ciężar przeniesiony został na prawe ramię, powodując jednoczesne rozerwanie prawej klatki piersiowej. Brzmiało to jak rozerwanie na pół pary niebieskich dżinsów.

Chad, Mark i ja zamarliśmy na ułamek sekundy, zanim podnieśliśmy sztangę z klatki piersiowej Nowego Faceta, ale to nie naderwane mięśnie i ścięgna nas zszokowały.

Zamiast tego był to najbardziej dziewczęcy, przeszywający w uszach krzyk, jaki ktokolwiek z nas kiedykolwiek słyszał, który wydostał się z ust Nowego Faceta, gdy ciężar wylądował na jego klatce piersiowej. Było tak przenikliwe i piskliwe, że jakikolwiek napad złości rzucony sześcioletnią dziewczyną byłby zazdrosny. Szczerze mówiąc, nie wydawało się możliwe, że mógł pochodzić od naszego nowego przyjaciela, ale tak się stało.

Kiedy już sztanga została poderwana, a nowemu facetowi pomogli wstać z ławki, próbowaliśmy go uspokoić. Był całkowicie przerażony i zrozumiałe, ale reszta z nas była przyzwyczajona do tego typu rzeczy, będąc w tym sporcie od jakiegoś czasu.

Powiedziałem nowemu facetowi, że to tylko zerwany triceps; nic wielkiego, a po operacji będzie jak nowy. Namówiłem go nawet, żeby pojechał do szpitala, żebyśmy we trójkę mogli dokończyć trening na ławce.

Po tym, jak patrzyliśmy, jak grzebał się w swoim samochodzie i odjeżdżał z pola widzenia, wszyscy troje po prostu patrzyliśmy na siebie w ciszy, zanim Mark powiedział, co wszyscy myśleliśmy: „Czy słyszeliście ten krzyk?”

Przez resztę dnia śmialiśmy się z incydentu i reakcji Nowego Faceta oraz rozmawialiśmy o tym, jak myślimy, że może to wpłynąć na jego przyszłość w podnoszeniu ciężarów. Byłem pewien, że po operacji New Guy zaraz wróci na siłownię i mocno ją uderzy, ale Mark i Chad byli przekonani, że nigdy więcej z nami nie trenował.

Okazało się, że Mark i Chad mieli rację. Podczas gdy Nowy Facet w końcu wracał na siłownię, nigdy więcej tak naprawdę nie trenował ciężko i nigdy więcej z nami. Ten incydent wpłynął na niego psychicznie w sposób, którego nigdy nie przezwyciężył.

Ciężka perspektywa

Wielu z was, czytających to, mogłoby pomyśleć, że moi partnerzy treningowi i ja jesteśmy jednymi z najbardziej okrutnych, niewrażliwych ludzi chodzących po planecie. Bynajmniej. Naprawdę chcieliśmy jak najlepiej dla naszych przyjaciół, ale gdyby było na odwrót i to my byliśmy w drodze do szpitala, nasze reakcje nie byłyby inne.

Ważne są jednak różne reakcje na podobną sytuację. Jeden zawodnik wrócił szybko po zmiażdżonym kręgu i był lepszy niż kiedykolwiek, podczas gdy inny nigdy więcej nie trenował ciężko.

W swojej karierze podnoszącej byłem świadkiem obu tych scenariuszy więcej razy, niż mogę zliczyć. Różnica między nimi nie jest ciężkością kontuzji, ale postawą, którą każdy zawodnik wybrał po doznaniu kontuzji.

Ta dychotomia reakcji przejawia się w wielu rodzajach niepowodzeń. Niepowodzenia w karierze, inwestycjach, a nawet w związkach - wszystko to pasuje do tego modelu.

W każdej trudnej lub niszczycielskiej sytuacji, jaką możesz sobie wyobrazić w życiu, możesz znaleźć jedną osobę, która została przez nią zniszczona, a drugą wzmocnioną przez nią.

Różnica między nimi tkwi w nastawieniu jednostki. Najlepsze w tym jest to, że jest to również wybór. Ci, którzy zdecydują się wierzyć w siebie i swoją zdolność do pokonywania przeciwności, to ci sami ludzie, którzy wzniosą się na szczyt niezależnie od sytuacji.

Z drugiej strony ci, którzy zdecydują się wierzyć inaczej, nigdy nie pokonają żadnego rodzaju przeciwności w swoim życiu. Zamiast tego będą narzekać na „pecha”, „złą genetykę” lub „zawsze dostają krótki koniec kija”, ale nie robią nic, aby aktywnie zmienić swój los.

Podejrzewam, że każdy z was czytający to zetknął się w swoim życiu z obydwoma tego typu osobami. Moje pytanie brzmi, jaki typ osoby wybrałeś?


Jeszcze bez komentarzy