Stań się większy i silniejszy, a nawet uderzony

4908
Yurka Myrka
Stań się większy i silniejszy, a nawet uderzony

Oto, co musisz wiedzieć…

  1. Czasami musisz przedłożyć swoje zdrowie ponad cele PR, ale to nie znaczy, że nie możesz ciężko trenować i robić postępów.
  2. Podejmij właściwe kroki, a możesz sprawić, że trening będzie mniej bolesny, jednocześnie budując mięśnie i siłę.

Jestem zdruzgotany. Miałem operację kręgosłupa, dwie operacje kolana i ramię, które od czasu do czasu robi się marudne. Ale w głębi serca jestem tchórzem i jako taki, moje cele treningowe są takie same jak większość twoich. Chcę być silniejszy, chcę budować mięśnie, chcę dobrze wyglądać i chcę być wysportowany.

Specjalizuję się w budowaniu siły i mięśni przyjaznej dla stawów, ze szczególnym naciskiem na siłę i budowanie mięśni. Kiedy większość ludzi słyszy trening przyjazny dla stawów, natychmiast myślą o odwyku i przywołują obrazy różnych metod treningu chusteczek i osób bez mięśni.

Nie musi tak być.

Pierwsze sześć wskazówek skupia się na osiągnięciu odpowiedniego nastawienia, co stanowi więcej niż połowę bitwy, gdy jesteś pokonany. Pozostałe wskazówki skupią się bardziej na krokach, które możesz podjąć, aby uczynić swój trening bardziej produktywnym i mniej bolesnym.

1. Nadal musisz ciężko trenować i być silniejszym

Rozbity czy nie, nie da się obejść tego, jeśli chcesz zbudować jakieś wyraźne mięśnie. Przepraszam.

Okazało się, że wiele różnych programów treningowych działa na rzecz zwiększania i wzmacniania ludzi, ale wspólnym mianownikiem wszystkich odnoszących sukcesy podnośników jest to, że ciężko trenowali przez lata.

To nie tylko podkreśla wagę wysiłku, ale także konsekwencji, co oznacza, że ​​jeśli Twoje obecne metody Cię krzywdzą, nie sprzyjają one Twojemu długoterminowemu sukcesowi, nawet jeśli lubisz to, co robisz, lub działa to dobrze dla innych ludzi.

2. Skoncentruj się na tym, co możesz zrobić, a nie na tym, czego nie możesz zrobić

Przegrani używają kontuzji jako wymówki, by być leniwym i użalać się nad sobą. Zwycięzcy znajdują sposoby na obejście swoich kontuzji.

Zamiast lamentować nad ćwiczeniami, których nie mogą wykonać, znajdują ćwiczenia, które mogą wykonać i wkładają wysiłek, aby być w nich naprawdę, naprawdę dobrymi. I jest (prawie) zawsze coś dla ciebie mogą zrobić.

Zamiast dąsać się do tego, jak strasznie jest do bani, że nie możesz wyciskać na ławce, ponieważ masz uniesione ramię, potraktuj to jako okazję do pracy nad nogami i atakowania treningów z entuzjazmem.

3. Nie rób niczego, co boli

Wydaje się to tak rażąco oczywiste, że nie powinno się tego mówić, ale wymaga powtarzania, ponieważ jest stale ignorowane.

Ból mięśni - o ile nie jest zbyt silny - jest w porządku i prawdopodobnie nieunikniony, jeśli ciężko trenujesz. Ból stawów nie jest.

Jeśli ćwiczenie powoduje ból stawów, czy to podczas jego wykonywania, czy później, najpierw oceń swoją formę i upewnij się, że wykonujesz ćwiczenie poprawnie. Jeśli tak jest i nadal boli, porzuć to ćwiczenie ze swojego arsenału, bez względu na to, jak bardzo Ci się to podoba i jak ważne jest, jak myślisz. Kropka.

4. Nie masz żadnych ćwiczeń musieć zrobić

Jeśli jesteś trójboista, musisz przysiadać, ławki i martwy ciąg. Jeśli jesteś podnośnikiem olimpijskim, musisz robić rwanie, czyścić i szarpać.

Jeśli jednak w niczym nie startujesz, to nie ma obowiązkowych bójek. Dopóki jesteś silny w ćwiczeniach złożonych, wszystko będzie dobrze. Kluczem jest znalezienie kilku kluczowych ćwiczeń, które nie bolą i uczynią je twoją suką.

Zbyt często ludzie myślą, że muszą wykonać określone ćwiczenie, aby zobaczyć rezultaty. Na przykład przysiady. Istnieje powszechny pogląd, że aby uzyskać duże nogi, musisz wykonywać ciężkie przysiady.

Teraz z pewnością możesz zbudować duże nogi z ciężkich przysiadów. W rzeczywistości ogromne. Ale co z facetem z kolanem pośladkowym lub z chorymi plecami? Co on miał zrobić?

Zwykle zobaczysz jedną z dwóch rzeczy. Albo spróbuje to wytrzymać i przepracować ból - co nieuchronnie prowadzi do większego bólu i ostatecznie do utraty czasu treningu z powodu kontuzji - albo usłyszysz, jak mówi coś w rodzaju: „Moje plecy zaczynają mnie męczyć, kiedy dostaję około 225, więc po prostu utrzymuję światło.”

Drugi scenariusz może być lepszy z punktu widzenia zdrowia, ale nie będziesz budować dużej ilości mięśni, jeśli nie będziesz się naciskać i nie skupiasz się na stopniowym stawaniu się silniejszym w czasie, bez względu na to, jak „dobre” to ćwiczenie jest. Lekkie przysiady z pół tyłkiem to kiepski budowniczy mięśni.

Ten facet byłby znacznie lepszy zarówno z punktu widzenia zdrowia, jak i budowania mięśni, gdyby znalazł ćwiczenie, które mógłby wykonać bez bólu i stałby się brutalnie silny.

Nie powinieneś poślubiać ćwiczeń. Znajdź to, co jest dla Ciebie najlepsze.

5. Znajdź własne główne windy

Irytuje mnie ideologia trójboju siłowego, która przenika do ogólnej sprawności, że przysiady, wyciskanie na ławce i martwy ciąg są „głównymi” ćwiczeniami, podczas gdy wszystko inne jest zdegradowane do ćwiczeń „wspomagających” lub „pomocniczych”, chociaż bardzo podoba mi się pomysł mając w swoim programie główne osiągnięcia.

Pomyśl o nich jak o swoich ćwiczeniach „wielkiej skały”, co oznacza, że ​​gdybyś wykonywał tylko te ćwiczenia, nadal czerpałbyś większość korzyści ze swojego programu. Te wzrosty zapewniają spójność i ciągłość programu, a także służą jako barometr informujący, że stajesz się silniejszy.

Poleciłbym wybrać cztery ćwiczenia: jedno pchnięcie górnej części ciała, jedno pociągnięcie górnej części ciała, ćwiczenie z dominacją kolan i ćwiczenie z łańcuchem tylnym.

Dla trójboisty, te główne ćwiczenia to oczywiście Big 3 plus coś w rodzaju wiosłowania ze sztangą. Jeśli jesteś naprawdę silny w tych czterech ćwiczeniach, będziesz też cholernie umięśniony.

Ale jeśli te podnośniki nie pasują do ciebie, równie łatwo mogą być czymś innym i nadal uzyskasz świetne wyniki. Pamiętaj o poprzedniej zasadzie.

Powiedzmy, że do każdego z poprzednich ćwiczeń wybrałeś bardziej przyjazne dla stawów zamienniki - zamiast przysiadów wykonywałeś przysiady przednie lub przysiady po bułgarsku; zamiast martwego ciągu wykonałeś martwy ciąg z pułapką; zamiast wyciskania na ławce wykonywałeś wyciskanie z hantlami o niskim nachyleniu z neutralnym uchwytem, ​​a zamiast wiosłowania ze sztangą wiosłowałeś z hantlami lub podciągały się z obciążeniem.

Jeśli dojdziesz do miejsca, w którym miażdżysz te windy z imponującymi ciężarami, będziesz też cholernie muskularny.

Na wynos: Każde ćwiczenie może być „główną siłą napędową”, jeśli traktujesz je jako takie, co oznacza, że ​​stawiasz je na pierwszym miejscu w swoim programie i skupiasz się na tym, by stać się w nim naprawdę silnym.

6. Zdefiniuj na nowo siłę we własnych warunkach

Stanie się silniejszym jest (a przynajmniej powinno być) wszechobecnym celem wszystkich poważnych ciężarowców. Jest też niejasne. W pewnym sensie mocne jest mocne; to jedna z tych rzeczy, które są trudne do zdefiniowania, ale łatwe do wykrycia.

Ale tak jak różni ludzie mają różne koncepcje atrakcyjnej sylwetki, bycie silnym oznacza różne rzeczy dla różnych ludzi.

Jednak bardzo często definiuje się siłę za pomocą maksimum jednego powtórzenia na ławce, przysiadu, martwego ciągu, czyszczenia siłowego itp. To oczywiście w porządku, ale jeśli jesteś zdenerwowany, nie będą to szczególnie sprytne cele do osiągnięcia.

Zamiast tego przedefiniuj dla siebie siłę pod względem ćwiczeń i zakresów powtórzeń, z którymi możesz sobie poradzić.

Na przykład, korzystając z ćwiczeń z poprzedniego przykładu, możesz strzelać do 300 na 8 przy przysiadach z przodu, 550 na 8 przy martwym ciągu z pułapką, 130 na 8 przy wyciskaniu z hantlami na niskim pochyleniu i 8 podciągania się z 75 funtów wokół talii.

Bez względu na twoje osobiste nastawienie do pewnych ćwiczeń, nie możesz mi powiedzieć, że to nie jest mocne. A dla powalonego podnośnika te cele mogą być bezpieczniejsze. Nie skupiaj się na ćwiczeniach - ćwiczenia są wymienne. Zamiast tego skoncentruj się na koncepcji ustalania celów dotyczących siły w podnoszeniach i zakresach powtórzeń, które możesz bezpiecznie realizować i nie daj się złapać w ściganie maksimum jednego powtórzenia.

7. Żyj w umiarkowanych zakresach powtórzeń

Aby ograniczyć stres stawów, spędzaj większość czasu na ćwiczeniach, ćwicząc w zakresie 6-12 powtórzeń (z okazjonalnymi ćwiczeniami z większą liczbą powtórzeń), ale nie schodź poniżej 5-6 powtórzeń. Moje stawy najlepiej czują się w przedziale 8-12, więc to przede wszystkim robię.

Podejście nieco wyżej w powtórzeniach nie jest łatwym wyjściem, jeśli się naciskasz, a wzmocnienie w umiarkowanych zakresach powtórzeń jest nie tylko łatwiejsze dla stawów, ale i tak prawdopodobnie najbardziej skuteczne w budowaniu mięśni.

8. Zyskaj więcej przy mniejszej wadze

Ciężka waga jest niebezpieczna. Nie obchodzi mnie, jakie ćwiczenia wykonujesz. Możesz wykonywać najbardziej „przyjazne dla stawów” ćwiczenia na świecie, ale jeśli używasz dużo ciężaru, są one niebezpieczne.

Kiedy jesteś silny, każde ćwiczenie jest niebezpieczne.

Często chwalę ćwiczenia na jednej nodze jako bezpieczniejszą alternatywę dla przysiadów tylnych, jeśli masz złe plecy, ale ciężka praca na jednej nodze z pewnością wiąże się również z własnym ryzykiem.

Wyciskanie hantli może być łatwiejsze na ramionach niż wyciskanie ze sztangą, ale podnoszenie naprawdę ciężkich hantli i próba umieszczenia ich na miejscu jest samo w sobie ryzykowną propozycją - a na pewno nie nazwałbym wyciskania z hantlami o masie 120 funtów „przyjaznymi dla ramion ”Przy każdym rozciągnięciu, chociaż mogą być mniej obciążające dla ramion niż ciężkie wyciskanie sztangi.

Co więcej, kiedy mówię o ćwiczeniach takich jak przysiady, martwy ciąg i wyciskanie na ławce, które nie są „przyjazne dla stawów”, tak naprawdę mówię tylko o wykonywaniu tych ćwiczeń z dużymi ciężarami. Nie ma nic niebezpiecznego w samych ruchach. Moje plecy czują się dobrze, kiedy robię przysiady 225 i martwy ciąg 315, ale ponieważ stałem się silniejszy i mogę wytrzymać znacznie większy ciężar, bolą mnie plecy.

To samo dzieje się nawet z rzekomymi ćwiczeniami przyjaznymi dla stawów. 300-kilogramowe bułgarskie przysiady również nie są zbyt wygodne, więc spróbuj położyć 135 funtów na talii, aby podciągnąć się do góry i powiedz mi, jak czują się Twoje łokcie. Mogę ci powiedzieć - niedobrze.

Kiedy stajesz się silniejszy, a nawet „bezpieczne” ćwiczenia zaczynają męczyć twoje stawy, sensowne jest znalezienie sposobów na uzyskanie więcej przy mniejszej wadze. Techniki takie jak 1.5 powtórzeń, wolniejsze ekscentryczne, wstrzymane powtórzenia i zwiększenie zakresu ruchu (pod warunkiem, że jest to bezbolesne) będzie wymagało zrzucenia ciężaru z tego, z czym normalnie byłbyś w stanie sobie poradzić, zmniejszając w ten sposób stres stawów, jednocześnie zapewniając dobre efekt treningu.

Alternatywnie, ale podobnie, możesz również „przed wydychaniem”, używając lżejszych, przyjaznych dla stawów ćwiczeń najpierw podczas treningu, a na koniec wykonać ciężką pracę ze sztangą.

Na przykład możesz rozpocząć trening dolnej części ciała z uginaniem nóg ze zjeżdżaniem, następnie wykonać ćwiczenie na jedną nogę (lub odwrotnie) i zakończyć obustronnym przysiadem lub odmianą martwego ciągu. W przypadku górnej części ciała możesz zacząć od wyciskania na ławce z hantlami, a na koniec wyciskać sztangą nad głową.

9. Podnosić sztangę nie częściej niż raz w tygodniu

Nie ma wątpliwości, że ciężkie podnoszenie sztangi jest fantastyczne do budowania rozmiaru i siły, ale jest też najbardziej stresującym ćwiczeniem na stawy.

W związku z tym ograniczaj się do wykonywania ich nie częściej niż raz w tygodniu przy każdym ćwiczeniu. Jeśli chcesz ćwiczyć zaangażowane mięśnie częściej niż raz w tygodniu - zalecane w większości przypadków - inne treningi powinny składać się z bardziej przyjaznych dla stawów alternatyw, co pozwoli ci czerpać korzyści z treningu o wyższej częstotliwości, jednocześnie oszczędzając stawy.

Weźmy na przykład ramiona. Może raz w tygodniu wyciskasz wojskowe wyciskanie, a innego dnia robisz coś takiego jak wyciskanie hantli lub miny, a może nawet podbicia boczne trzeciego dnia.

W przypadku klatki piersiowej możesz raz wycisnąć się na ławce, a w pozostałe dni wykonywać wyciskanie hantli lub pompki z obciążeniem. W przypadku ścięgien podkolanowych możesz jednego dnia zrobić rumuński martwy ciąg, a przesuwane loki nóg lub szynka pośladkowa podnoszą resztę czasu. W przypadku quadów możesz jednego dnia przysiadać lub przysiadać z przodu, a innego dnia wykonywać ćwiczenia na jedną nogę lub przysiady z pasem.

Wszystko z umiarem.

10. Zwiększ liczbę powtórzeń podczas rozgrzewki

Kiedy celem jest czysta siła, nic nie skróci twoich wysiłków i nie zmniejszy twoich sił bardziej niż robienie wielu powtórzeń podczas rozgrzewki.

Ale dla zdenerwowanych ludzi, którzy chcą tylko zbudować mięśnie, robienie większej liczby powtórzeń może być naprawdę bardzo pomocne. Po pierwsze, pomaga zapewnić odpowiednią rozgrzewkę. Co więcej, dodatkowa objętość męczy mięśnie i zapewnia, że ​​nie będziesz przenosić tak dużego ciężaru podczas swoich topowych serii, więc sam powód, dla którego jest to zły pomysł na siłę, sprawia, że ​​jest to dobry pomysł dla uderzonego liftera.

Dobrą zasadą jest, aby powtórzenia w seriach rozgrzewki były takie same, jak to, co planujesz uderzyć w swojej górnej serii, co oznacza, że ​​jeśli celem tego ćwiczenia jest uzyskanie maksymalnej liczby 10 powtórzeń, d następnie wykonaj 10 powtórzeń w każdej serii rozgrzewkowej.

Rób zdjęcia, żeby się porządnie spocić, a nawet zrobić fajną pompkę, zanim dotrzesz do swoich zestawów roboczych.

11. Proste sety zamiast nabierania

Prawie całą swoją karierę spędziłem na dojściu do najlepszego zestawu roboczego z seriami rozgrzewkowymi o stopniowo niższej liczbie powtórzeń. Jednak ostatnio przechodzę do serii prostych do serii roboczych i moje stawy czują się świetnie.

Więc jeśli robię pięć serii po osiem, utrzymuję tę samą wagę we wszystkich pięciu seriach. Jeśli wykonam wszystkie powtórzenia, następnym razem nieco podbijam ciężar. Wykonuję również osiem powtórzeń w każdej serii rozgrzewkowej, kiedy dochodzę do swojej maksymalnej wagi danego dnia, z powodów opisanych w wskazówce numer 10.

Myślę, że przyspieszanie jest lepsze, gdy trenujesz dla czystej siły, ale proste serie pozwalają uzyskać dobry efekt treningowy przy mniejszych ciężarach.

12. Dobra forma jest najważniejsza

To, co stanowi dobrą formę ćwiczeń, jest tematem polaryzacyjnym.

Z jednej strony masz policję, która uważa, że ​​coś mniej niż podręcznikowa jest niedopuszczalne. Ci ludzie zwykle nie są zbyt silni ani muskularni, ponieważ cholernie prawie niemożliwe jest przeniesienie jakiegokolwiek znacznego ciężaru za pomocą perfekcyjnej techniki.

Z drugiej strony masz facetów, którzy nie dbają o formę i rzucają ostrożność na wiatr w imię stania się silniejszym. Na pierwszy rzut oka trudno jest dyskutować z tym tłumem, ponieważ wielu z tych kolesi będzie naprawdę silnych i może pochwalić się imponującą sylwetką, ale jeśli będziesz z nimi więcej rozmawiać, zwykle dowiesz się, że większość z nich ma do czynienia z mnóstwem dręczących urazów i usprawiedliwić się tym, mówiąc, że kontuzje to tylko część transakcji.

Możesz przez chwilę ujść na sucho ze złą formą, ale w końcu zawsze cię to dogoni. Kiedyś byłem na tym drugim obozie i jak większość, nauczyłem się tej lekcji na własnej skórze i teraz wierzę, że dobra forma jest ważna.

Dobra forma nie oznacza jednak doskonałej formy. Martwy ciąg o wadze 600 funtów nigdy nie będzie wyglądał tak, jak w przypadku 135.

Więc jak dużo swobody powinieneś sobie dać?

Jestem akademikiem, więc lubię myśleć o rzeczach w skali ocen. Dla większości ludzi uważam, że forma B + jest dobrym punktem wyjścia. To nadal pozwoli ci stać się silniejszym, zachowując zdrowie. Jednak dla zabitego faceta, żeby być bezpiecznym, dokręć go do A-.

13. Nie bój się wziąć tygodnia wolnego

Wiele drobnych poprawek zmienia się w kontuzje, ponieważ faceci ignorują początkowe znaki ostrzegawcze i odmawiają zwolnienia.

Zamiast tego albo spróbują przebić się przez ból w nadziei, że magicznie zniknie, albo spróbują zwalczyć ból, przygotowując się do ćwiczeń rehabilitacyjnych.

Wszyscy wiemy, jak działa pierwsza strategia: tak nie jest.

Druga strategia jest lepsza iz pewnością oparta na dobrych intencjach, ale także błędna. Zdecydowana większość urazów związanych z podnoszeniem sprowadza się do nadużywania, więc jeśli cofniesz się i pomyślisz o tym, nie ma sensu walczyć z nadużywaniem z większym użyciem, prawda??

Na przykład, jeśli twoje ramię jest obolałe od zbyt dużego nacisku, wykonanie bezmyślnej pracy z mankietem rotatorów może nie być najlepszym rozwiązaniem od samego początku. To może być coś, o czym warto pomyśleć kilka tygodni później, kiedy ból ustąpi, aby pomóc wzmocnić ramiona przed przyszłymi kontuzjami, ale jeśli więcej osób po prostu wziąłby całkowicie tydzień wolnego, wiele z tych nadwyrężeń i bólów minie posiadać.

Jedna z sytuacji, w których widzę to najbardziej, dotyczy ciężarowców, którzy cierpią z powodu bólu łokcia. Zaczną odczuwać lekkie ukłucie spowodowane zbyt dużym naciskaniem sztangi, podciąganiem się i / lub chwytaniem, a następnie potęgują to, zwalczając objawy nadużywania za pomocą agresywnych protokołów rehabilitacyjnych.

Zrobiłem to sam i w pewnym momencie zrobiło się tak źle, że nie mogłem nawet otworzyć słoika i uścisnąć dłoni bez rozdzierającego bólu, aż w końcu zostałem zmuszony do zwolnienia 5-6 tygodni z jakiegokolwiek treningu górnej części ciała.

Nie stracisz siły ani mięśni w tydzień - lub nawet 2-3 tygodnie - ale po dłuższych przerwach w pracy, dlatego najważniejsze jest, aby zdusić te małe nadwyrężenia w zarodku.

Żeby było jasne, „czas wolny” oznacza po prostu czas wolny od dotkniętego obszaru i trzymanie się z dala od jakichkolwiek ćwiczeń, które wywołują ból. Zamiast tego, jak najlepiej wykorzystaj sytuację i poświęć dodatkowy czas na szkolenie na inny obszar, który zaniedbałeś.

14. Włącz to, ale nie za bardzo

Różnorodność ćwiczeń może być trudna. Z jednej strony, każdy odnoszący sukcesy zawodnik lub trener powie Ci, że Twoim głównym celem powinno być brutalne wzmocnienie podstaw. Najlepszym sposobem na to jest przećwiczenie podstaw.

Ale gdy Twój wiek treningowy rośnie i zaczynasz stawać się silniejszy od podstaw, nieuchronnie dojdziesz do punktu, w którym zaczniesz tracić czas na niektórych ćwiczeniach i będziesz musiał wprowadzić większą różnorodność do swojego programu, aby uniknąć nadmiernych urazów spowodowanych powtarzającym się stresem.

To jeden z tych „przeklęty, jeśli to zrobisz, przeklęty, jeśli nie”, w których zbyt duża lub zbyt mała zmienność może spowolnić postęp.

Więc jaka jest odpowiedź? Cóż, to naprawdę zależy. Im nowszy jesteś na treningu, tym mniejszą różnorodność potrzebujesz i tym bardziej powinieneś skupić się na kilku kluczowych ćwiczeniach. Bardziej zaawansowani ciężarowcy powinni częściej zmieniać ćwiczenia, zachowując jednocześnie poczucie ciągłości.

Świetnym kompromisem jest idea „podobne, ale różne.„Oznacza to, że ćwiczenia powinny być spójne, ale wprowadzaj drobne poprawki, aby uniknąć powtarzających się kontuzji spowodowanych stresem i uniknąć przeciągania.

Może to być tak proste, jak zmiana chwytu, niewielka zmiana szerokości pozycji lub użycie innego drążka lub sprzętu treningowego. Małe zmiany mogą zaszkodzić.

15. Bądź proaktywny w swojej pracy związanej z regeneracją

Lubię podzielić regenerację na dwa rodzaje:

  1. Proaktywne odzyskiwanie
  2. Odzyskiwanie reaktywne

Proaktywna regeneracja to codzienne czynności, które wykonujesz, aby zachować najlepsze wyniki: dobre odżywianie, wystarczająca ilość odpoczynku, rozciąganie się, praca z tkankami miękkimi itp.

Reaktywne wyzdrowienie to coś, do czego jesteś zmuszony po kontuzji. Pewna forma regeneracji jest nieunikniona, ale sumienność w proaktywnej pracy regeneracyjnej pomaga uniknąć potrzeby reaktywnej pracy regeneracyjnej, która jest bardziej bolesna i trwa znacznie dłużej.

Rekonwalescencja oczywiście wzrasta wraz z zużyciem, czy to z powodu kontuzji, czy wieku.

Chociaż nie jest to bynajmniej sztywna reguła, ogólną wytyczną, której należy przestrzegać, jest skupienie się na regeneracji proporcjonalnie do wieku, co oznacza, że ​​20-latek poświęciłby około 20% swojego całkowitego czasu treningu na regenerację. modalności - rozgrzewka, rozciąganie, praca na tkankach miękkich itp. - podczas gdy 50-latek poświęciłby 50% swojego czasu na metody zdrowienia.

Teraz nie oznacza to, że jeśli 50-latek spędza godzinę na siłowni, musi spędzić połowę czasu na rozgrzewce, ale powiedzmy, że spędza 15 minut na rozgrzewce i 45 minut na podnoszeniu. Chciałby wtedy spędzić dodatkowe 30 minut w innym czasie, koncentrując się na pracy regeneracyjnej. Może to oznaczać dodatkową 30-minutową sesję zwijania i rozciągania pianki w nocy podczas oglądania telewizji lub planowania masażu lub czegoś innego w tym zakresie.

Jeśli 20-latek robi 10-minutową rozgrzewkę i podnosi przez 80 minut, musiałby wtedy zrobić 10-minutową dodatkową sesję w innym miejscu w ciągu dnia.

Jeśli jesteś szczególnie zdenerwowany, dodaj do swojego wieku około dziesięciu lat, aby obliczyć potrzeby regeneracji w formule.

16. Znajdź dobrego specjalistę od tkanek miękkich

Nigdy nie rozumiałem, jak kobiety są tak przywiązane do swojego fryzjera i najwyraźniej są skłonne podróżować na krańce ziemi, aby je zobaczyć, dopóki nie znalazłem niesamowitego faceta z miękkich tkanek. Niezwykle trudno jest znaleźć dobre, ale kiedy już to zrobisz, okaż uznanie, mówiąc o tym wszystkim swoim znajomym.

Mój ostatni rok był dla mnie darem niebios, zarówno jeśli chodzi o utrzymanie mnie w zdrowiu, jak i przywrócenie mnie do siebie, gdy nie słucham własnych rad.

Samo-mięśniowo-powięziowe uwolnienie jest dobre, ale nic nie zastąpi dobrej pracy praktycznej.

17. Posłuchaj własnej rady

To może być najbardziej przydatna wskazówka ze wszystkich, dlatego zostawiłem ją na koniec.

Gdyby ktoś przyszedł do Ciebie z prośbą o radę, jak radzić sobie z kontuzją, założę się, że masz dla niego całkiem przyzwoitą radę.

Prawdę mówiąc, to głównie zdrowy rozsądek. Otrzymałem jedne z najlepszych porad dotyczących podnoszenia ze wszystkich od mojej 90-letniej babci, która nigdy w życiu nie podniosła ciężaru. Mówię o klejnotach typu „Spokojnie”, „Uważaj” i „Czy naprawdę powinieneś to robić [wstaw tutaj ćwiczenie] z problemem pleców / kolan?”

Oczywiście nigdy nie słucham, bo wmawiam sobie, że ona tego „nie rozumie”, ale może tak naprawdę to lepiej niż ja.

Wielu kolesi doradzi swoim przyjaciołom, aby wzięli wolne po kontuzji lub unikali ćwiczeń, które wydają się im nie odpowiadać, ale kiedy przychodzi czas, aby zrobić sobie tydzień wolnego lub zrezygnować z ćwiczeń, które lubią, ponieważ wciąż odczuwają kontuzje robiąc to, to już zupełnie inna historia i uparcie próbują przez to przeforsować.

Jeśli jesteś trenerem, zastanów się, jak doradziłbyś klientowi z tymi samymi dolegliwościami. A jeśli nie, wyobraź sobie, jakiej rady udzieliłbyś przyjacielowi.

Nie kopnij się później

Najtrudniejszą osobą do wyszkolenia jesteś ty sam. Czytając te 17 wskazówek, mam ochotę się skopać za to, że nie posłuchałem własnej rady. Prawie chciałbym, żeby ktoś inny napisał ten artykuł, abym mógł się czegoś z niego nauczyć!

Miejmy nadzieję, że to zrobiłeś. Idź ciężko, bądź silny, ale bądź zdrowy, a przede wszystkim trenuj mądrze. Nigdy nie będziesz żałować przedkładania swojej długowieczności nad PR.


Jeszcze bez komentarzy