Brudne odżywianie 3

2965
Christopher Anthony
Brudne odżywianie 3

Organiczne nie tak dobre?

P: Co to wszystko przeczytałem w gazetach o badaniu pokazującym, że żywność ekologiczna nie jest bardziej pożywna niż zwykła żywność? Myślałem, że organiczne są zawsze lepsze?

O: Badania nad organicznymi a. żywność nieekologiczna jest na całej mapie, a niektóre badania wykazały brak różnic w wartościach odżywczych, a inne wiele. Różne badania dotyczą różnych zestawów składników odżywczych, więc trudno je porównać.

Na przykład jedno badanie wykazało, że organiczne zupy warzywne zawierają prawie sześć razy więcej kwasu salicylowego (aktywnego składnika aspiryny) w porównaniu z nieorganicznymi zupami warzywnymi. Badania przeprowadzone w 2001 roku wykazały, że rośliny organiczne miały wyższy średni poziom dwudziestu jeden składników odżywczych, w tym witaminy C i żelaza.

Inne badania nie wykazały dużej różnicy w składzie odżywczym. Co ciekawe, żadne badanie nigdy nie wykazało, że żywność uprawiana konwencjonalnie jest lepsza niż ekologiczna - najlepsze, co mogą zrobić, to pokazać, że nie jest gorsza.

Jednak to mija się z celem. Tak naprawdę nie jemy żywności ekologicznej tylko dlatego, że ma więcej składników odżywczych, chociaż jest to bardzo możliwe i przedmiotem gorącej debaty. Jemy to z powodu tego, czego nie ma: trucizny.

Konwencjonalne uprawy są uprawiane z ogromną ilością pestycydów i bez względu na to, co mówią, część z nich pozostaje na uprawach i trafia do naszych ciał. Nie popełnij błędu, część tego gówna trafia na organiczne uprawy, ale jest ich o wiele mniej.

Consumers Union przeprowadziło badanie w 2002 r., W którym przeanalizowało trzy duże zbiory danych dotyczące dwudziestu głównych upraw i stwierdziło, że w próbkach uprawianych tradycyjnie znacznie częściej występowały pozostałości pestycydów niż w uprawach organicznych, a ich ilość w uprawach konwencjonalnych była wyższa w 66% przypadków.

Myślę więc o debacie na temat zawartości składników odżywczych w organicznych w porównaniu do. nieorganiczny jest źle zogniskowany. Można powiedzieć, że kwasy omega-3 są bezużyteczne, ponieważ nie zapobiegają rozwodom, ale nie dlatego je jemy, prawda?? I jemy żywność ekologiczną przede wszystkim po to, aby zminimalizować spożycie bzdur, które rozpylają na zwykłym jedzeniu, niekoniecznie dlatego, że zawiera więcej witaminy C.

Kiedy wszystko jest powiedziane i zrobione, tylko około 2.5 procent żywności spożywanej w USA to produkty ekologiczne i

spójrzmy prawdzie w oczy, organiczne kosztują o wiele więcej. O wiele ważniejsze może być skupienie się na jedzeniu większej ilości świeżej żywności - organicznej lub nieorganicznej - niż niekończące się debaty na temat marginalnych korzyści jednej z nich nad drugą.

Jeśli chcesz sięgnąć głębiej, zajrzyj do książki Jedzenie Ameryki przez Harvey Blatt.

Zboże w nocy?

P: W nowych reklamach płatków zbożowych Special K promują jedzenie miski ich „Chocolatey Delight Special K” jako zdrową przekąskę po kolacji. Co myślisz? A skoro już jesteśmy przy temacie, co z tymi napojami z białka Special K?

O: Co za bzdury.

Ta „zdrowa” przekąska po kolacji zawiera cukier, tłuszcze trans (sprawdź na etykiecie: jest tam częściowo uwodorniony olej z ziaren palmowych, pomimo stwierdzenia „bez tłuszczu trans”) i syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy, zawierający około jednego grama błonnik i dwa gramy białka.

Na jakiej planecie to świetna przekąska? O tak, myślę, że jeśli porównasz miskę tego gówna do dwóch kufli lodów i trzech czekoladowych ciastek, to płatki są lepszą przekąską, ale niewiele!

Niestety, shake proteinowy jest prawdopodobnie ulepszeniem w stosunku do tego, co większość Amerykanów spożywa na śniadanie. Ale to tak, jakby powiedzieć, że pętle Froot są dobre, ponieważ są ulepszeniem w stosunku do pączków.

Każdy, kto poważnie myśli o odżywianiu, nie powinien tracić czasu na takie bzdury. Zawiera 10 gramów białka, ale zawiera 29 gramów węglowodanów i listę składników, w tym cukier, olej rzepakowy, syrop kukurydziany i całą masę innych wysoko przetworzonych rzeczy.

Dlaczego ktoś czyta T NATION nawet pomyślałby, że to gówno mnie przerasta! Jeśli chcesz shake'a białkowego, po prostu weź wysokiej jakości proszek białka serwatkowego i wymieszaj go w blenderze z kilkoma jagodami i wodą i nazwij to dniem.

Prawda o „diecie grejpfrutowej”

P: Myślę, że pamiętam, jak moja mama stosowała tę głupią „dietę grejpfrutową”, kiedy byłem dzieckiem. Chociaż ta dieta została obalona, ​​ostatnio słyszałem coś o grejpfrutach, które są dobre dla utraty tkanki tłuszczowej i zdrowia? O co w tym chodzi?

Odp .: Tak, też to pamiętam. W rzeczywistości, przed internetem rozpowszechniano dietę zwaną „The Mayo Clinic Diet”, która składała się w zasadzie z grejpfruta przy każdym posiłku, po której następowała nieudolna (i niezbyt dobra) wersja diety Atkinsa. Ludzie przysięgali na to, mimo że nie miało to absolutnie nic wspólnego z Kliniką Mayo (która całkowicie się jej wyparła).

Uważano, że grejpfrut ma jakieś specjalne magiczne właściwości „spalające tłuszcz” i pamiętam, że spędziłem strasznie dużo czasu na wyjaśnianiu ludziom, dlaczego to kupa bzdur.

Teraz okazuje się, że w końcu coś tam może być. W 2006 roku badanie przeprowadzone przez Scripps Clinic w La Jolla dotyczyło wpływu grejpfruta na wagę i insulinooporność. (1) Wzięli 91 otyłych pacjentów i podzielili ich na cztery grupy. Grupa pierwsza dostawała kapsułki grejpfruta przed posiłkami; grupa druga dostała sok grejpfrutowy; grupa trzecia otrzymała pół grejpfruta, a grupa czwarta otrzymała placebo.

Grupa placebo straciła tylko jedną trzecią funta, ale pozostałe trzy grupy straciły między 1.1 i 1.5 funtów. Tylko grupa świeżych grejpfrutów osiągnęła „istotność statystyczną”, ale w podgrupie pacjentów z zespołem metabolicznym (stan przedcukrzycowy) wszyscy trzej stracili znacznie więcej na wadze. We wszystkich z nich poprawiła się insulinooporność.

Autorzy przyznali, że tak naprawdę nie rozumieli mechanizmu, dzięki któremu to działało, ale faktem jest, że tak.

Tak czy inaczej, grejpfrut to pełnowartościowa żywność o niskiej kaloryczności, dużej objętości i dobrych enzymach. Może cię wypełnić i być częścią każdego dobrego programu utraty tkanki tłuszczowej. Odmiany czerwone i różowe zawierają nawet likopen zwalczający raka.

Soja i kulturystyka

P: Co myślisz o soi jako zdrowej żywności, szczególnie dla osób z umięśnionymi głowami??

O: Jestem rozczarowany. Profil aminokwasów jest taki sobie i chociaż fitoestrogeny w soi są słabsze niż sam estrogen, nadal są estrogenami. Czy naprawdę potrzebujesz estrogenów w swojej diecie?? O wiele lepiej jest używać serwatki lub kazeiny lub ich kombinacji.

I większość produktów sojowych - mleko sojowe, latte sojowe, hamburgery sojowe itp. - to śmieciowe jedzenie i nie zdrowsze niż bzdury, które zastępują. (Jednak tradycyjnie fermentowane produkty sojowe, takie jak miso i tempeh, mogą być zdrowe.)

Ciekawa uwaga do mojej książki, 150 najzdrowszych pokarmów na Ziemi, Przeprowadziłam wywiady z piętnastoma znanymi ekspertami od żywienia i poprosiłam ich, aby wymienili dziesięć najbardziej ulubionych zdrowych produktów spożywczych. Ile wymienionych soi? Ani jednego!

Nie posunąłbym się tak daleko, jak mój przyjaciel Charles Poliquin - który, o ile pamiętam, powiedział, że niedrukowalna wersja „Soja jest dla maminsynków” - ale myślę, że soja jest dość przereklamowana jako zdrowa żywność. Oczywiście kulturystom lepiej byłoby szukać gdzie indziej!

Fibre lub Fibber?

P: Jaka jest Twoja opinia na temat tych nowych związków, takich jak polidekstroza, które znajdują się w każdym możliwym do wyobrażenia źródle żywności? Czytałem, że firmy spożywcze dodają go do swoich produktów, ponieważ FDA zezwala na klasyfikację polidekstrozy jako błonnika. Czy to śmieci, czy moje lody naprawdę mają teraz dwa gramy legalnego błonnika?

Odp .: Istnieje wiele składników, które producenci używają w produktach spożywczych, które są widoczne jako „błonnik” na etykiecie z informacjami o wartości odżywczej i moim zdaniem jury wciąż ich nie ma. Najbardziej znane to polidekstroza i inulina. (Więcej na ten temat za minutę.)

Instytut Medycyny dzieli błonnik na dwie duże kategorie: dietetyczne i funkcjonalne. Błonnik występuje w trzech smakach - rozpuszczalny, nierozpuszczalny oraz nowy modny tzw odporna skrobia.

Jak sama nazwa wskazuje „dietetyczne”, pochodzą one z prawdziwego pożywienia. Są to włókna, które twoja babcia nazywała „paszą objętościową” i które wiążą się z wieloma korzyściami zdrowotnymi.

„Włókno funkcjonalne” odnosi się zarówno do substancji wytworzonych przez człowieka, takich jak polidekstroza, jak i do substancji naturalnych, takich jak inulina.

Polidekstroza to rodzaj substytutu cukru wytwarzanego z dekstrozy i sorbitolu. Jest niskokaloryczny i niskoglikemiczny, co sprawia, że ​​jest atrakcyjny dla wielu osób. Umieszczenie polidekstrozy w sekcji „błonnik” na etykiecie z informacjami o wartościach odżywczych w USA jest całkowicie legalne, więc producenci to robią.

Ale chociaż jest klasyfikowany jako „włókno funkcjonalne”, prawda jest taka, że ​​tak naprawdę nie wiemy, czy zapewnia takie same korzyści, jak staromodny rodzaj warzyw i owoców. (W Kanadzie ich wersja FDA - znana jako Health Canada - nie zezwala na umieszczenie tego błonnika jako błonnika na etykiecie faktów żywieniowych.)

Trudno jest oddzielić korzyści zdrowotne wynikające z błonnika od dobrze znanych korzyści zdrowotnych wynikających ze spożywania pokarmów bogatych w błonnik, takich jak fasola, owoce, warzywa, płatki owsiane itp. Wydaje się, że nikt nie jest pewien, jakie korzyści przynosi dodawanie tych sztucznych substancji do żywności, jeśli w ogóle.

Przynajmniej jedno badanie pokazuje, że spożycie polidekstrozy znacznie poprawiło czynność jelit (2), a inne pokazują, że sprzyja rozwojowi probiotyków, więc z pewnością nie jest to złe - chociaż to, czy ma taką samą wartość jak błonnik pokarmowy, pozostaje kwestią otwartą.

Inulina, inny błonnik występujący w tych produktach, jest naturalnym błonnikiem rozpuszczalnym, który działa jak prebiotyk, co oznacza, że ​​odżywia „dobre” bakterie w jelitach (probiotyki). Tylko z tego powodu to dobra rzecz. Wydaje się również, że obniża odpowiedź glukozy i insuliny.

Najlepsze oleje

P: Napisałeś tutaj o T NATION że olej rzepakowy jako zdrowa żywność to totalny minus. A co z olejem palmowym? Myślałem, że to kiepskie gówno, ale teraz widzę to w sklepach ze zdrową żywnością.

O: Podobnie jak olej kokosowy, olej palmowy zyskał złą reputację, ponieważ jest stosunkowo bogaty w tłuszcze nasycone. Ale jeśli nie został uwodorniony (tj.mi. „Częściowo uwodorniony olej palmowy”), nie ma absolutnie żadnego powodu, aby tego unikać.

Dobry organiczny czerwony olej palmowy zawiera około 10% omega-6, 40% omega-9 (tłuszcz jednonienasycony) i około 50% tłuszczów nasyconych, a także ma wysoki punkt dymienia (450 stopni), dzięki czemu jest bardzo stabilny do gotowania. Jest czerwony ze względu na wysoką zawartość beta-karotenu.

Nie zrobiłbym z tego swojego jedynego oleju, ale nie widzę powodu, by nie używać go sporadycznie. Ufam gatunkom sprzedawanym przez Tropical Traditions.

Bibliografia

  1. Grejpfrut a odchudzanie www.medicalnewstoday.com.
  2. Z Jie, L Bang-Yao, X Ming-jie, L Hai-wei, Z Au-kang, W Ting-song i S Craig. 2000. Badania nad wpływem spożycia polidekstrozy na funkcje fizjologiczne u Chińczyków. Jestem. jot. Clin. Nutr. 72: 1503-9.

Jeszcze bez komentarzy